W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
NBA
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
Re: NBA
Gortat sam chyba nie chciałby teraz zmieniać otoczenia. Wypracował już sobie miejsce w drużynie i daję rade. Nikt nie oczekuje od niego fajerwerków. To dobry solidny gracz, ale jak na warunki NBA raczej przeciętniak.
-
- Posty: 694
- Rejestracja: ndz gru 01, 2013 11:48
Re: NBA
Mam mocne postanowienie by jednak jakimś cudem obejrzeć GS Warriors vs LA Clippers jutro. Tradycyjnie - dla nas pora nieludzka.
Re: NBA
Mecz planowo o 4.30, więc rozpocznie się pewnie z 10 minutowym poślizgiem, bo trzeba puścić reklamy samochodów i fastfoodów. To samo będzie w przerwach w pierwszej kwarcie, która planowa trwa 12 minut plus kilka minut na te reklamy, to daje ci około 20 minut. Zatem jak wstaniesz o 5.00, to mecz obejrzysz od drugiej kwarty. Pobudka o 5 nie jest chyba tragicznie nieludzkaczarny_bolo pisze:Mam mocne postanowienie by jednak jakimś cudem obejrzeć GS Warriors vs LA Clippers jutro. Tradycyjnie - dla nas pora nieludzka.
-
- Posty: 694
- Rejestracja: ndz gru 01, 2013 11:48
Re: NBA
Jest. Ale czego nie robi się dla oglądania NBA. A tak merytorycznie - bohaterem meczy był dla mnie B. Griffin.
Re: NBA
Dziś Bullets po raz pierwszy od kilku ładnych lat wyszli na "+" w stosunku wygranych do porażek. Zacząłem nawet oglądać ten mecz o 1.00 ale padłem... Załamuje mnie natomiast ilość akcji, w których bierze Gortat w ciągu 35 min gry. Jak sobie nie zbierze i nie dobije sam to raczej w ataku ma pozycję "DON'T go to guy"...
Re: NBA
Wizards kolejny raz powieźli topową drużynę. Wczoraj właśnie 10 punktami wygrali z Portland Blazers, a kilka dni wcześniej przerwali passę 10 zwycięstw Oklahomie (chociaż Thunder bez Westbrooka). Jutro grają ze Spurs, kolejną drużyną z top 3 Zachodu. Pysznie zapowiada się pojedynek rozgrywających: stary wyjadacz Parker kontra młody wilk Wall.
Co do Gortata, to wczoraj mało aktywny w rzutach, ale spójrz na asysty: 5. Meczu nie widziałem, ale musiał jednak brać udział w akcjach, skoro asystował tyle razy. Zwykle asyst ma na poziomie 1,2.
Co do Gortata, to wczoraj mało aktywny w rzutach, ale spójrz na asysty: 5. Meczu nie widziałem, ale musiał jednak brać udział w akcjach, skoro asystował tyle razy. Zwykle asyst ma na poziomie 1,2.
-
- Posty: 694
- Rejestracja: ndz gru 01, 2013 11:48
Re: NBA
Wizards lecą teraz jak marzenie. A co do Gortata - jest białasem w NBA. I jak na białasa w NBA - spoko gra, bardzo przyzwoicie.
Re: NBA
Pełna zgoda z wielkim ale - Wall wbiega w tłum, podaje temu kto akurat jest wolny. Często jest to Gortat, który jeśli sam nie rzuca to podaje na obwód a przyznacie, że skład Wall/Ariza/Beal gwarantuje sporo trójek. Stąd te asysty - dobra gra biegowa i off-screen obwodowych.giaur pisze:Meczu nie widziałem, ale musiał jednak brać udział w akcjach, skoro asystował tyle razy. Zwykle asyst ma na poziomie 1,2.
Powiem tak - kibicuję Bullets naprawdę od dawna i przyznam, że mało przekonujący jest dla mnie Gortat. Ale ja ogólnie lubię granie "small ball"
Go Bullets!!
Re: NBA
Tak jak pisałem, meczu nie widziałem, więc może i było tak jak piszesz z tymi asystami. W skrótach z meczu widać tylko jedną asystę Gortata do Webstera, bynajmniej nie na obwód. Jeszcze kilka słów o zmienniku Gortata Seraphinie. Rzadko wchodzi z ławki na dłużej, ale jak wejdzie, to w ataku jest co najmniej dobry; rzutu z półdystansu, wejścia pod kosz, no i szybkość – w tym jest od Polaka lepszy. No ale to Gortat gra po pół godziny w meczu, więc chyba trenerowi bardziej odpowiada jego obecność na parkiecie.
To że Gortat jest biały coraz mniej znaczy w NBA. Z centrów białasów mamy choćby Gasol, Lopez, Peković, Vucević, Hawes, Bogut...
Na innych pozycjach tez nie ma takiej dominacji czarnych jak dawniej. No i do jakiej kategorii dać takich graczy jak: Griffin, Curry, Klay Thompson, Deron Williams
To że Gortat jest biały coraz mniej znaczy w NBA. Z centrów białasów mamy choćby Gasol, Lopez, Peković, Vucević, Hawes, Bogut...
Na innych pozycjach tez nie ma takiej dominacji czarnych jak dawniej. No i do jakiej kategorii dać takich graczy jak: Griffin, Curry, Klay Thompson, Deron Williams
-
- Posty: 694
- Rejestracja: ndz gru 01, 2013 11:48
Re: NBA
No wiadomo, że to już nie czasy gdy Detlef Schrempf był ewenementem, ale nadal białym ciężko się przebić w NBA.giaur pisze:
To że Gortat jest biały coraz mniej znaczy w NBA. Z centrów białasów mamy choćby Gasol, Lopez, Peković, Vucević, Hawes, Bogut...
Na innych pozycjach tez nie ma takiej dominacji czarnych jak dawniej. No i do jakiej kategorii dać takich graczy jak: Griffin, Curry, Klay Thompson, Deron Williams
Re: NBA
Czym mniej aktywny w rzutach tym lepiej dla Washgiaur pisze:Wizards kolejny raz powieźli topową drużynę. Wczoraj właśnie 10 punktami wygrali z Portland Blazers, a kilka dni wcześniej przerwali passę 10 zwycięstw Oklahomie (chociaż Thunder bez Westbrooka). Jutro grają ze Spurs, kolejną drużyną z top 3 Zachodu. Pysznie zapowiada się pojedynek rozgrywających: stary wyjadacz Parker kontra młody wilk Wall.
Co do Gortata, to wczoraj mało aktywny w rzutach, ale spójrz na asysty: 5. Meczu nie widziałem, ale musiał jednak brać udział w akcjach, skoro asystował tyle razy. Zwykle asyst ma na poziomie 1,2.
Dziś genialny mecz w Indianapolis.
Re: NBA
Wczoraj trochę porzucał 9-12 (w sumie 19 punktów), to chyba zły wynik nie jest. No ale wczoraj Wizards przegrali, więc zgadza się, lepiej jakby mnie rzucał, wtedy by wygrali
Wczoraj po kontuzji wrócił na parkiet 40 letni Steve Nash i... poprowadził do zwycięstwa swój zespół, w którym brakuje 4 podstawowych zawodników!
Wczoraj po kontuzji wrócił na parkiet 40 letni Steve Nash i... poprowadził do zwycięstwa swój zespół, w którym brakuje 4 podstawowych zawodników!
Re: NBA
BTW, słyszeliście, że kilka dni temu Lakersi dostali techniczne przewinienie za brak możliwości zmiany zawodnika, który faulował po raz 6-ty? Do łba by mi nie przyszło, że mając 7 rezerwowych możesz nie mieć kim kończyć meczu. Oczywiście pomijam bójki, awantury i inne wykluczenia zbiorowe.
-
- Posty: 694
- Rejestracja: ndz gru 01, 2013 11:48
Re: NBA
Słyszeliśmy Sytuacja wybitnie nietypowa. Ale nie takie rzeczy były w sporcie.
Re: NBA
Ten dunk wygrał dzisiejszy konkurs wsadów. Jak dla mnie bez rewelacji.
John Wall:
Już lepszy był ten wsad, Paul George:
A takie coś, to ja robię oczywiście na niższej zawieszonej obręczy
Ogólnie bez rewelacji, plus jakaś nowa, mało przekonująca formuła konkursu.
John Wall:
Już lepszy był ten wsad, Paul George:
A takie coś, to ja robię oczywiście na niższej zawieszonej obręczy
Ogólnie bez rewelacji, plus jakaś nowa, mało przekonująca formuła konkursu.
Re: NBA
Ogólnie z dupy ten podział na Wschód - Zachód w konkursach. Co do Wall'a - mnie jego wsad podobał się najbardziej z dwóch powodów - Wall nie jest za wysoki, więc fajnie to wyglądało. A po drugie jako jedyny z nich wykonał swój finałowy dunk za pierwszym razem. Pamiętam, bo zawsze to przy konkursach powtarzają, że to też się liczy.
Jeśli chodzi zaś o stopień trudności to na pewno najwyższy pokazał George. Dunk kosmiczny, chociaż co roku ktoś go robi. Inna rzecz, że to już nie czasy Wilkinsa, Webba, Drexlera czy nawet Cartera. Jakoś mało dynamiki a więcej napinki że "dam radę, choćby w 18 próbie".
Jeśli chodzi zaś o stopień trudności to na pewno najwyższy pokazał George. Dunk kosmiczny, chociaż co roku ktoś go robi. Inna rzecz, że to już nie czasy Wilkinsa, Webba, Drexlera czy nawet Cartera. Jakoś mało dynamiki a więcej napinki że "dam radę, choćby w 18 próbie".
Re: NBA
Musiałem przypomnieć sobie, jak to dawniejsze gwiazdy NBA robili show. Z tych przez ciebie wymienionych od razu przeszedłem do nazwiska Carter. Trafiłem na ten konkurs i jego wsady:
Rzeczywiście, dynamiką i eksplozywnością bije na głowę obecnych mistrzów; pomysłowości, pokazu siły i skoczności tez nie zabrakło.
Masz rację, że Wall pokazał niesamowitą skoczność, przy swoich ok. 190 cm, ale co wtedy powiedzieć o Nate Robinsonie i jego 175 cm. Ten konkurs z 2006 też na niezłym poziomie:
Na a dzisiaj wracamy do szarej ligowej rzeczywistości i dobrego meczu na wschodzie: Wizards - Raptors. Chyba zarwę noc i obejrzę ten mecz.
Rzeczywiście, dynamiką i eksplozywnością bije na głowę obecnych mistrzów; pomysłowości, pokazu siły i skoczności tez nie zabrakło.
Masz rację, że Wall pokazał niesamowitą skoczność, przy swoich ok. 190 cm, ale co wtedy powiedzieć o Nate Robinsonie i jego 175 cm. Ten konkurs z 2006 też na niezłym poziomie:
Na a dzisiaj wracamy do szarej ligowej rzeczywistości i dobrego meczu na wschodzie: Wizards - Raptors. Chyba zarwę noc i obejrzę ten mecz.
-
- Posty: 694
- Rejestracja: ndz gru 01, 2013 11:48
Re: NBA
I znowu mocne postanowienie, że wstanę rano, a przy okazji będzie typowanie:
1,55 LA Clippers 14,00 San Antonio Spurs 2,50 1,40 2,12
https://www.totolotek.pl/SportsBook.asp ... no%u017cna
1,55 LA Clippers 14,00 San Antonio Spurs 2,50 1,40 2,12
https://www.totolotek.pl/SportsBook.asp ... no%u017cna
Re: NBA
Polecam to:
40 wybranych slam-dunków Vinca Cartera a.k.a. Vinsanity
Mój ulubiony - nr 34 - 360 jedną ręką i do tego... w odwrotnym kierunku. Trochę mnie to zawsze rozpieprzało, bo jedyny raz jak widziałem coś takiego na parkietach NBA to właśnie VC i Garnett.
pzdr,
40 wybranych slam-dunków Vinca Cartera a.k.a. Vinsanity
Mój ulubiony - nr 34 - 360 jedną ręką i do tego... w odwrotnym kierunku. Trochę mnie to zawsze rozpieprzało, bo jedyny raz jak widziałem coś takiego na parkietach NBA to właśnie VC i Garnett.
pzdr,