Wyniki druzyn, ktore lubimy

[Krsta]

Manchester United vs. Blackpool - 4:2

[Destro]

Real Madryt - Almeria 8:1
Fulham - Arsenal 2:2
Bolton - Man City 0:2
Awans QPR

[PoloniaOle]

UNITED 4-2 Blackpool

http://imageshack.us/g/42/s7003245.jpg/

Życzę fanom Blackpool rychłego powrotu do PL. Szacun za te brawa po meczu.

Młodzieżowy Puchar Anglii

Półfinał
UNITED 4-0 Chelsea



Finał
UNITED 4-1 Sheffield Utd



Brawo małolaty

[PoloniaOle]

Barcelona 3-1 UNITED

Wielki finał, ale tylko w wykonaniu jednej drużyny. Dla chłopaków podziękowania za awans do finału i za gol Rooneya (była krótka radocha ), a dla kibiców Polonii sympatyzujących z Barcą, szczere gratulacje. To naprawdę wielka, wspaniała drużyna. I bazująca na swoim narybku, co akurat mi się podoba. Czas na sen letni

GGMU

[sidhe]

Narew Ostrołęka 0-4 Broń Radom
..i nadal dzielnie walczą o awans
A za tydzień derby Radomia.

[Czarnych Koszul Fan]

Stevenage 1 - 0 Torquay U. I awans!!!

[K@mil]

AS Monaco - Olympique Lyon 0:2

Niestety spadek ... A jeszcze 7 lat temu Monaco grało w finale Ligi Mistrzów .

[AvantGarde]

Barcelona 3-1 UNITED

Wielki finał, ale tylko w wykonaniu jednej drużyny. Dla chłopaków podziękowania za awans do finału i za gol Rooneya (była krótka radocha ), a dla kibiców Polonii sympatyzujących z Barcą, szczere gratulacje. To naprawdę wielka, wspaniała drużyna. I bazująca na swoim narybku, co akurat mi się podoba. Czas na sen letni

GGMU

Miło coś takiego przeczytać. Wprawdzie, jak wcześniej pisałem, jakby przegrała bym nie płakał, jakoś tak związany z zagraniczną drużyną ja być nie potrafię jak niektórzy , jednak właśnie za to kibicuje Barcelonie.
Grają piękny, radosny i najlepszy na świecie futbol. Do tego to co napisałeś, wielka firma, bazująca głównie na swojej szkółce piłkarskiej, tym różniąc się od Realu.
Mecz był mocno jednostronny, a aby było śmiesznie, kibicowałem MU, których nie lubiłem kiedyś, a ostatnio zmieniłem zdanie w 100% i bardzo szanuje ich, jak i ich tradycję. Jakoś tak po ojcu mam, że kibicuje słabszym.

[PoloniaOle]

To jak sobie tak słodzimy, Kolego AvantGarde, to jeszcze pogratulujmy Linekerowi, bo tylko Arsenal znalazł sposób w tej edycji LM na ten panteon gwiazd z Katalonii Łączymy wyrazy podziwu, Kanonierze

[Buku85]

Ja również tak mam, że kibicuję tym słabszym, mniejszym, uboższym, zawsze drugim. Bo co jest fascynującego w kibicowaniu najbogatszym, zawsze zwycięskim? Jakieś to próżne, zdaje mi się. Zastanawiam się czasami jakież to bóle i smutki przeżywa statystyczny fan Barcelony, Realu, ManU, czy innego Milanu - że ich drużyna wygrała zaledwie jedną bramkę, miast spuścić manto? Hmm, nie wiem, nie jestem fanem żadnej zagranicznej drużyny, choć z niektórymi sympatyzuję.

I w związku spożywczym chciałem napomknąć - nie tylko nasza, za przeproszeniem, ekstraklasa była w tym roku zwariowana. Popatrzcie sobie jakie to wielkie marki, jakie firmy pospadały z najwyższych klas rozgrywkowych!

Monaco - kilka lat temu w finale Ligi Mistrzów. Ot taki trochę kopciuszek na salonach. Pamiętam jak cieszyłem się, że taki mały klub, z kameralnym stadionem tak śmiało przepycha się wśród najbogatszych, najpotężniejszych.

Sampdoria - nigdy nie byłem ich fanem, ale to przecież wielka firma, nawet teraz mająca w składzie świetnych piłkarzy. Jak oni zrobili ten spadek!?

West Ham - wiadomo, kibicowska legenda. I choć w Londynie tylko Fulham, no, ewentualnie Charlton, to Premier League będzie uboższe bez Młotów. Jest natomiast szansa, że Donald zamknie stadiony wschodniego Londynu

Deportivo La Coruna - "mój" klub. Pamiętam jak dziś, gdy 10 lat temu Deportivo zdobywało mistrza - cieszyłem się jak cholera, gdy klub z końca świata, samego krańca Hiszpanii, utarł nosa i Barcie i Realowi. Pandiani, Naybet! To byli goście. Bardzo mocno życzę im szybkiego powrotu do czołówki...

Eintracht Frankfurt - zupełnie mi obojętni, ale to jednak rozpoznawalna marka.

Eh...

No i spadł Blackpool! Bardzo kibicuję takim małym klubikom, co to bezczelnie i bez kompleksów, wręcz heroicznie, walczą o swoje wśród możnych piłkarskiego świata. Jeszcze w połowie sezonu byli gdzieś w połowie tabeli, potem złapali zadyszkę. Kto chce zobaczyć wszystko co w piłce najpiękniejsze - piekne bramki, dramatyczne zmiany sytuacji na boisku, wybicia piłki z linii bramkowej, krwawiące głowy i porozrywane koszulki - niech obejrzy ich mecz z Evertonem z tego sezonu. Dla mnie to piłkarscy bohaterowie, nawet jeśli brakowało czasami umiejętności.

I to samo z St. Pauli. Pomińmy aspekty kibicowskie, ale ich walka (gdzieś do połowy sezonu, bo potem stało się z nimi to samo co z Blackpool) była godna podziwu.

A wy? Kogo wam zabraknie w przyszłym sezonie? Jaracie się raczej Czelsi, czy innym Junajted, czy ściskacie kciuki za West Ham, Blackpool, Sampdorię, Herculesa Alicante?

[PoloniaOle]

Ja od 2005 roku jestem fanem klubu, a w zasadzie ruchu kibicowskiego, pod nazwą FC United of Manchester. Założyli go kibice Manchesteru United, którzy tym samym, przynajmniej w części, obalili mit, że są kibicami sukcesu, ale gotowymi na pot, krew i łzy w budowaniu pewnej idei, która już zamiera w sporcie, przedsiębiorcami.

Dla mnie, to co robią chłopaki z FCUoM, to jest prawdziwe Against Modern Football. Własna drużyna utrzymywana z pieniędzy kibiców, wynajmowanie stadionu, budowa (mam nadzieję szybko) własnego, organizacja dosłownie wszystkiego przy użyciu tylko prywatnych środków. Kilka lat tradycji i już pierwsze sukcesy. FC zażarcie walczy o awans do Conference North (jednej z dwóch równoległych niższych lig Conference National, szósty poziom rozgrywek) od czterech lat. Wciąż brakuje po trosze umiejętności, po trosze szczęścia. Są też sukcesy w Pucharze Anglii. Zespół awansował w tym sezonie do drugiej rundy zasadniczej najstarszych rozgrywek świata, eliminując kilka ekip z wyższych lig (czwartej, trzeciej - League Two, League One), na meczu powtórzonym z Brighton (na wyjeździe z liderem League One, który już awansował do Championship był remis 1-1 i obroniony karny w ostatniej minucie), który FC rozegrali w roli gospodarza było ponad sześć tysięcy widzów (porażka jednak 0-4). Średnia na wyjazdach to przeważnie ponad tysiąc widzów. Zabawa, fiesta, picie piwa, odpalanie rac, co w Premier League uchodzi już za głupotę, wśród samych kibiców nawet. Angielska prasa nazywa ten typ kibicowania "rebel football" - futbolem zbuntowanym, zapomnianym, takim stylem kibicowania, jakiego już się w Anglii nie pamięta. Oczywiście podstawowym elementem jest nieustanny śpiew (pieśni na znane angielskie melodie, bezlitośnie kserowane przez m.in. polskich kibiców).

Jestem fanem głównie samej idei, ponieważ w Polsce nie dostrzegam czegoś takiego. Są kluby typu Lechia, czy Korona, które przebiły się z amatorskich lig do ekstraklasy, ale tajemnicą poliszynela jest, że poziom sportowy szedł tam w parze z nieczystymi praktykami w tym przedsięwzięciu. Są kluby typu cwks, który swój dobrobyt zawdzięcza opiece wysłanników wielkiego brata, zdołał się nachapać w odpowiedniej epoce i teraz spija śmietankę popularności, dzisiaj też opiekuje się nim państwo, budując mu stadion z kasy, do której mieszki wrzucają niestety podatnicy. I tak jak przed laty, na czele tego cyrku stoi prominentny "poseł" leninizmu. Na szczęście jest fatalnie zarządzanym i miernym zbiorowiskiem bez sukcesów. Śmieszy mnie to, że na meczu derbowym rozciągają sektorówkę z napisem "cwks to potęga, a Wy kim jesteście?", podczas gdy ten żałosny klub nie wygrał nawet jednego europejskiego pucharu, nie wspominając o występie w finale. Są i inne podobne kluby - futbol wygląda w Polsce, krótko rzecz ujmując - ohydnie. Potęgą to może być Crvena Zvezda i Steaua, które wygrały Puchar Europy, albo Ferencvaros, który w '65 wygrał Puchar miast Targowych eliminując po drodzę Romę, Man United i w finale Juventus, ale nie te dziady bite z łazienkowskiej. Dlatego nie dziwię się fanom Polonii, że zwracają swe sympatie ku klubom z Zachodu. Polonia to natomiast, wszyscy wiemy, osobna historia.

Co do samego Manchesteru United. Nie wstydzę się napisać. Zostałem fanem bardzo dawno temu, bo chciałem kibicować tym absolutnie wielkim, a nie jak wielu małolatów dokoła legii - frajerstwu, któremu właśnie zabrano mistrzostwo za korupcję (w tamtym czasie), albo dostawał w łeb 0-4 od Hajduka Split.

Potem przyszła Polonia, jak niemal wszyscy tu zacząłem interesować się nią, gdy zaczęła coś znaczyć w polskim futbolu (jest wszakże legendarna gromadka naszych starszych kolegów, którzy są wiernymi kibicami od czasów nędzy). Zacząłem jej kibicować na fali sukcesu awansu do pierwszej ligi w 1996 roku, ale jeszcze bardziej (zacząłem chodzić na mecze) wiosną 1998 roku, gdy zmierzała po wicemistrzostwo Polski. Mój pierwszy mecz to zwycięstwo z GKS Katowice 1-0 na K6 po golu Mikulenasa, przaśne, pstrokate koszulki Kazimierza Zdrój (czerwono-białe), głucho na stadionie, zamknięta trybuna kamienna, za to otwarta nowa główna - już z krzesełkami plastikowymi, wyjąca syrena, czarno-białe programy Hey Polonia i spacery w tę i z powrotem z Żoliborza, tydzień w tydzień I kibicem Polonii pozostaję w wierze, że kiedyś będzie wielka, lub przynajmniej znów osiągnie coś znaczącego na skalę kraju, a nie dlatego, że obecnie jest w czyimś cieniu, mowa oczywiście o cieniu gigantów zachodnich, bo w Polsce nie ma nikogo na kim należy się wzorować.

Przez lata moje sympatie były skierowane w różne strony, ale od sześciu lat pozostaję (zagranicą) tylko przy MUFC i FCUoM.

PS. Monaco też darzyłem sympatią. Byłem tam na meczu. Przepiękne miejsce na ziemi

[AvantGarde]

Bądźcie tacy jak Ryan
http://babol.pl/kat,1025465,title,Giggs ... caid=6c6fd

Oj Giguś Giguś, jeszcze bardziej Ciebie lubię
Polonia Ole, co Ty na to?

[PoloniaOle]

Wstyd straszny. Ale kibice będą bronić Ryana. To oni zdecydują o tym, że zostanie legendą klubu, a nie prasa.

Rhodri sobie na to nie zasłużył

[AvantGarde]

Gdyby tylko to nie była żona brata, to bym go bronił.
Szkoda, poważna rysa na legendzie, Giguś był jednym z moich ulubionych. Nadal zostanie, ale mógł tykać wszystko, tylko nie żonę brata, to już masakra.

[PoloniaOle]

Wracając do tematu. Chłopaki z FC zaczęli zamieszczać stare video w sieci Polecam tę atmosferę. Może ktoś z Was przekona się do tego ruchu



Pijana hołota wraca do Manchesteru z wyjazdu do Buxton

[AvantGarde]

http://tylkopilka.pl/index.php?id=67&news=45250

[kapusta]

GKM Grudziądz - START Gniezno 40-49 . kibiców Startu około 700. są spore szanse na awans

[antypiknik]

GKM Grudziądz - START Gniezno 40-49 . kibiców Startu około 700. są spore szanse na awans

liczba to z połowe mniejsza to raz a dwa flage stracili ?

[kapusta]

kolesie co prowadzili doping uważają, że było co najmniej 700, nie widzę powodu aby im nie wierzyć. co do flagi to nie bedę się wypowiadać.

[PoloniaOle]

W sobotę piłkarze FC rozpoczęli okres przygotowawczy do nowego sezonu. Pierwszy sparing wygrali z Airbusem UK Broughton (klub pracowników przemysłu lotniczego), 4-1 na wyjeździe Na boisku we Flintshire w Walii (ok. 50 mil) stawiło się 463 kibiców United. Gole strzelali jak następuje: Scott Metcalfe (kibol i pijak, ściągnięty z Halifax), Nicky Platt (przechrzta z Liverpoolu), Ben Deegan i Matty Wolfenden. Kolejny sparing i pijacki wyjazd w przyszłą sobotę - do Chester FC.

Poniżej wideo z tego hitowego wydarzenia

[PoloniaOle]

Zgodnie z rozkładem jazdy FC rozegrał w sobotę mecz towarzyski w Chester. Tym razem była porażka w spotkaniu, którego stawką był tzw. Supporters' Direct Cup, czyli puchar drużyn będących w 100% własnością kibiców, a nie opasłych amerykańskich prezesów, czy arabskich szejków. Chester FC jest klubem angielskim, powstałym niedawno, w 2010 roku, na bazie dawnego Chester City, który, co ciekawe, w 1908, 33 i 47 roku wywalczył Puchar Walii, prócz tego, że grał w angielskich niższych ligach. Dawny Chester City został jednak rozwiązany, za sprawą braku kasy rzecz jasna, a za budowę klubu od nowa wzięli się wierni kibice, którzy zmienili nazwę na Chester FC, bo taką nosił jeszcze w XIX wieku. Na boisku 2-1 dla gospodarzy, 1.927 widzów na trybunach. Do rewanżu dojdzie w nowym sezonie w lidze, bowiem Chester właśnie awansował do Northern Premier.

Ohhhh, FC United!

[DEADLY SIN]

Hibernian - CELTIC 0-2

Świetny początek sezonu. Zwycięstwo, a na dodatek nasi najwięksi rywale w walce o mistrzostwo wczoraj zremisowali. Gratulacje dla Rangersów za odebranie drużynie z Edynburga dwóch punktów.

[mesc]

Wczoraj nie tylko Polonia dobrze rozpoczęła sezon:
Bohemians 1905 2:0 Slavia Praha

Ciekawy motyw na oprawę meczową

[PoloniaOle]

A jak Bohema żyje ze Spartą?

[mesc]

Kosa oczywiście. Chyba najbardziej nielubiany przez Klokanów klub.