W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.

Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325

Mistrzostwa Świata

Wszystko co związane ze sportem w Polsce i na świecie, a co nie dotyczy Polonii

Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad

krol_olch
IFC POLONI@
Posty: 4221
Rejestracja: sob lis 01, 2003 2:21
Lokalizacja: znad jeziora
Kontakt:

Post autor: krol_olch » pn cze 19, 2006 8:29

to tez jest niesamowite. Oni zrobili z kibicowaniem to co ich, Japonscy czy Chinscy inzynierowie nap z Mercedesem.

Obserwuja, rozbieraja na czesci i kopiuja w wyzszej jakosci :)

moze zaprosimy na K6 jakiegos specjaliste od organizacji wokalnej dopingu z Korei? Południowej rzecz jasna.
Wydaje mi się, że europejskie drużyny taj jak cała Europa schodzą na psy, kto by kilkanaście lat temu pomyślał, że USA będą grać na równi z Włochami nie mówiąc o innych wynikach. No ale jak się nie szkoli młodzieży, a w ligach grają piłkarze z innych kontynentów to inaczej być nie może.
tak, tak jak cala Europa. To powinienes sie cieszyc ze USA jest doskonale jak to USA. A w Europie zachodniej to nie ma przeciez szkolenia mlodziezy, o nie. Tylko sie amerykanskich nastolatkow kupuje i sprowadza do szkolenia w nieistniejacych szkolkach juz w wieku przedgimnazjalnym - potem fakt inni maja kim grac.

Tak sie sklada ze te ekipy z Europy ktore tradycyjnie byly mocne są mocne. Tylko takie futbolowe wypadki przy pracy jak Francja, Polska, Wegry, Czechy czy Jugoslawia maja forme niestałą.

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 3668
Rejestracja: pt mar 19, 2004 20:35

Post autor: Peter » pn cze 19, 2006 9:30

Francja proszę kolegi szanownego więcej osiąnęła w futbolu niż jego ojczyzna czyli Anglia. 1 mistrzostwo świata, 2 Europy, 3 półfinały mistrzostw świata ('58, 82 i 86 chyba), 1 mistrzostw Europy ('92). Nie nazywałbym ich więc przypadkiem przy pracy.
A Anglia co? 1 mistrzostwo świata, i chyba tylko półfinał w '90 oraz 1 półfinał Euro (u siebie w '96). Więc jest dla mnie niewiadomą czemu się Angoli za potęgę uważa.
A takie Czechy czyli wcześniej Czechosłowacja 2 razy grali w finale MŚ i raz zdobyli mistrzostwo Europy, raz grali w finale i chyba raz w półfinale, czyli zdobyli mniej więcej tyle co Holandia. Od paru dobrych lat są b. mocni.

krol_olch
IFC POLONI@
Posty: 4221
Rejestracja: sob lis 01, 2003 2:21
Lokalizacja: znad jeziora
Kontakt:

Post autor: krol_olch » pn cze 19, 2006 9:34

a Węgry jakie mają osiągniecia :)
a Polska jakie miała swego czasu...

NESSUNO

Post autor: NESSUNO » pn cze 19, 2006 14:50

Ja dzielę narody na piłkarskie i niepiłkarskie.

Są państwa, które zawsze były mocne piłkarsko (mając zawsze dobrą lub bardzo reprezentację, silną ligę, gwiazdy na boisku i ławce trenerskiej...). Nie zawsze się to przekłada na puchary i medale, ale zawsze są to kraje ważne w światowej piłce. Tu łapią się tak samo ci, co byli mistrzami świata pięć razy (jak Brazylia), ci co byli mistrzami raz (jak Francja czy Anglia), jak i ci, co mundialu nigdy nie wygrali (jak Holandia i Hiszpania). Takich "piłkarskich" narodów jest ledwie koło dziesięciu i to przeważnie w Europie Zachodniej (pomijając Argentynę, Brazylię, a niegdyś jeszcze Urugwaj).

No i są narody niepiłkarskie, które z zasady się w futbolu nie liczą, a najwyżej raz na kilkadziesiąt lat odnoszą jakieś sukcesy. Tu mieści się dla mnie Polska - tak samo, jak Węgry, Dania, czy Korea Południowa. Tych jest oczywiście duża większość.

Altze
Posty: 1697
Rejestracja: pn mar 08, 2004 3:02
Lokalizacja: z bagien
Kontakt:

Post autor: Altze » pn cze 19, 2006 15:49

Kolejni "niepiłkarscy" mogą zrobić niespodziankę -Szwajcaria. Zdobyli młodzieżowe ME parę lat temu i mają z tego wymierne efekty-ładna gra na MŚ,oraz obecność ich reprezentanta w finale LM. A jeszcze na początku lat 90-tych byli piłkarskimi ogórkami.

Awatar użytkownika
Zbyniu
Posty: 1900
Rejestracja: pt maja 07, 2004 13:34
Lokalizacja: z bródnej dzielnicy ;)

Post autor: Zbyniu » wt cze 20, 2006 8:04

Altze pisze:Kolejni "niepiłkarscy" mogą zrobić niespodziankę -Szwajcaria. Zdobyli młodzieżowe ME parę lat temu i mają z tego wymierne efekty-ładna gra na MŚ,oraz obecność ich reprezentanta w finale LM. A jeszcze na początku lat 90-tych byli piłkarskimi ogórkami.
Skuteczna, aa nie ładna. Komentarze po tym meczu były takie, że był to spotkanie słabe (najsłabsze na MŚ?) i się z tym w pełni zgadzam. Podczas transmisji sam przełączałem na inne kanały, bo tu była padaka i wiało nudą. Ale to nie zmienia faktu, że grali konsekwentnie i w pełni zasłużyli na wygraną, mimo, że od 25 minuty bronili wyniku 1-0...
Pozdrowionka

Jasiu
Posty: 2017
Rejestracja: ndz mar 13, 2005 11:29
Lokalizacja: z mamusi
Kontakt:

Post autor: Jasiu » wt cze 20, 2006 17:51

Pierwszy raz nie kibicowałem Polakom
autentycznie chciałbym aby przegrali mecz z Kostaryką tak 4:0...
teraz Listkiewicz i spółka będą mówić, że nasz występ był OK bo wygraliśmy mecz i jesteśmy w pierwszej 32 na świecie...
może jakbyśmy przegrali to może coś dotarłoby do pustych głów z PZPN-u i doszłoby do nich, że z Polską piłką jest naprawdę źle... teraz mają (głupie) alibi :///

krol_olch
IFC POLONI@
Posty: 4221
Rejestracja: sob lis 01, 2003 2:21
Lokalizacja: znad jeziora
Kontakt:

Post autor: krol_olch » wt cze 20, 2006 18:00

no ale Bronson powinien odszczekać tego Bartosza "nie powinno mnie tu być" Bosackiego 8)
raczej Bartosz "Właściwy człowiek we włąsciwym miejscu we właściwym momencie" Bosacki :wink:

Obelix
Posty: 6982
Rejestracja: pn maja 16, 2005 18:41

Post autor: Obelix » wt cze 20, 2006 22:10

Jasiu pisze:Pierwszy raz nie kibicowałem Polakom
autentycznie chciałbym aby przegrali mecz z Kostaryką tak 4:0...
teraz Listkiewicz i spółka będą mówić, że nasz występ był OK bo wygraliśmy mecz i jesteśmy w pierwszej 32 na świecie...
może jakbyśmy przegrali to może coś dotarłoby do pustych głów z PZPN-u i doszłoby do nich, że z Polską piłką jest naprawdę źle... teraz mają (głupie) alibi :///
A ja uważam (po namyśle), że Listkiewicz ma rację. Zajęliśmy dokładnie takie miejsce, na jakie stać tych piłkarzy. Napinanie się na ćwierćfinał, a nawet na wyjście z grupy było śmieszne, bo niby z kim? Decyzje Janasa okazały się OK - Boruc skutecznie zastąpił Dudka, Bosacki Kłosa (a dzisiaj to nawet Frankowskiego). Powinien zresztą pojechać ostrzej. Powinien był jeszcze zostawić w domu Szymkowiaka i Żurawskiego, bo nie wiem, co oni tam robili. Jesteśmy po prostu słabi - i tyle. Może gdyby trenerem był Hiddink, to jakimś cudem zremisowalibyśmy z Ekwadorem i Niemcami. Tylko po co? Żeby dostać z Anglią 0:5? Tu by nawet już Hiddink nie pomógł... Pamiętam, jak w '86 żałowałem, że wyszliśmy z grupy, bo musiałem oglądać jeszcze 1 żałosny mecz i porażkę 0:4... Jesteśmy wśród 24 najlepszych drużyn świata i na dzisiaj naszych piłkarzy na więcej nie stać. Dymisja Janasa, Listkiewicza i PZPNu nic tu nie da. Niby kto ich zastąpi? Znacie jakichś młodych, sensownych działaczy? Bo ja nie... A piłkarzy? Ja nie. Jedynie trenera możemy sobie kupić dobrego... TO ZA MAŁO!!!

Bronson.

Post autor: Bronson. » wt cze 20, 2006 22:27

Według mnie zarówno Ty jak i Listkiewicz nie macie racji, bo po prostu porażki z Ekwadorem można było uniknąć. Janas nie miał w ogóle koncepcji na to, jak rozegrać ten turniej. Taktykę na najważniejszy mecz reprezentacji w sezonie, "wymyślił" przypadkiem na tydzień przed startem mundialu.
Dodatkowo totalnie zajechał piłkarzy, podczas przygotowań w Szwajcarii.
Zresztą nieudolność Janasa najlepiej obnażają te pytania
Michał Kiedrowski pisze:1.

Po co Paweł Janas sprawdzał w kadrze prawie 90 zawodników, skoro na mundial i tak zabrał zawodników, których tak naprawdę sprawdzić nie zdążył: Dudkę, Gancarczyka, Gizę, Brożka, Fabiańskiego czy Bosackiego?

2.

Dlaczego jako zmienników na kluczowe pozycje w obronie zabrał zawodników bez żadnego międzynarodowego doświadczenia - Dudkę i Gancarczyka? Owszem, inni selekcjonerzy też powołali zawodników, którzy w kadrze zagrali po dwa mecze albo żadnego, ale to byli przede wszystkim zawodnicy ofensywni, którzy jako zmiennicy mogliby rozstrzygać o wyniku meczu nieprzeciętnym talentem (jak choćby Niemiec David Odonkor). W obronie mniej się liczy talent, a bardziej doświadczenie, o czym Paweł Janas jako wybitny obrońca wie doskonale.

Przypomnę, że tak chwalony Bosacki pojechał na turniej przypadkiem, po niewyjaśnionej chorobie Gorawskiego? Kto w zamiarze Janasa miałby zastapić Jopa w meczu z Niemcami? Gorawski?

3.

Dlaczego na tydzień przed mundialem zmienił ustawienie swojej drużyny z 4-4-2 na 4-5-1? W tamtym systemie zespół wygrał awans strzelając w każdym meczu co najmniej jedną bramkę (nawet z Anglią)?

Czy Paweł Janas nie wiedział, że w Polsce nie ma wykonawców do gry w systemie 4-5-1? Czy sprawdzając takie tłumy, nie dowiedział się, że nie ma w Polsce obrońców, którzy mają kondycję, by biegać od pola karnego do pola karnego i jeszcze do tego umieją dośrodkować na pole karne? Czy nie wiedział, że nie ma w Polsce pomocników, którzy potrafią minąć rywala w pojedynku jeden na jeden, dośrodkować w pole karne, wspomóc napastnika w ataku i odebrać piłkę w obronie?

4.

Czy nie widział, że nasza największa nadzieja na bramki, Maciej Żurawski ani w reprezentacji ani w klubie nie gra i w przeszłości nie grał jako wysunięty napastnik?

5.

Dlaczego w meczu z Niemcami Polacy nie zagrali przynajmniej w ostatniej pół godzinie o zwycięstwo? Chwalebny remis nie dawał bowiem nic poza satysfakcją. Dlaczego trener Janas nie podjął ryzyka w sytuacji, kiedy i tak odpadaliśmy z mundialu? Zwłaszcza, że trener Niemiec Juergen Klinsmann osłabił defensywę, gdy za obrońcę Fridricha wprowadził ofensywnego pomocnika Odonkora? Czy trener Janas liczył na rozgromienie Kostaryki i wysokie zwycięstwo Ekwadoru nad Niemcami w ostatniej serii meczów (przy remisie w Dortmundzie Polacy awansowaliby wtedy do drugiej rundy)?

7.

Dlaczego trener Janas teraz tłumaczy, że Polacy nie są w formie, bo nie grają w swoich klubach? Czyżby tego nie wiedział przed mundialem? Dlaczego zabrał więc Kamila Kosowskiego, Sebastiana Milę i Jacka Krzynówka, a nie kogoś innego?


8.

Dlaczego w meczu z Niemcami za lewego pomocnika (Jacka Krzynówka) wchodzi Mariusz Lewandowski, który gra w klubie na środku obrony, a za lewego obrońcę - Dariusz Dudka, który w klubie gra jako środkowy? Warto przypomnieć, że właśnie tą stroną boiska Odonkor przeprowadził decydującą akcję meczu.

9.

Dlaczego trener Janas nie miał kompletnie rozeznania w umiejętnościach swoich graczy przed mundialem? Skoro w słabej formie byli Żurawski, Szymkowiak i Krzynówek. Dlaczego w meczu z Chorwacją nie sprawdził, jak spisze się kilku rezerwowych, jak zrobili to Chorwaci? Dlaczego w meczu z Chorwacją dokonał zmian w ostatnich 15 minutach, a nie w przerwie? Czego dowiedział się wtedy o formie Ireneusza Jelenia po jego siedmiominutowym występie?

10.

Dlaczego trener Janas narzeka na to, że miał mało czasu na przygotowanie drużyny do mundialu? Miał dokładnie tyle samo, co inni - całe dwa lata. Bo reprezentację na mundial buduje się przez całe eliminacje, a w ostatnich czterech tygodniach doskonali się tylko wypracowane przez miesiące schematy.

Bronson.

Post autor: Bronson. » wt cze 20, 2006 22:32

krol_olch pisze:no ale Bronson powinien odszczekać tego Bartosza "nie powinno mnie tu być" Bosackiego 8)
raczej Bartosz "Właściwy człowiek we włąsciwym miejscu we właściwym momencie" Bosacki :wink:
Odszczekałem już po meczu z Niemcami, tylko w drugim temacie... bo jak zwykle na tym forum są dwa wątki na ten sam temat.
Bronson pisze:Wysłany: Sro Cze 14, 2006 23:52 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Ja dodam jeszcze, że uroczyście wchodzę pod stół i odszczekuje wszystko co mówiłem przed tym meczem na Artura Brzucha i Na Bartosza Bosackiego.

Piotrek_Ursynow
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 2134
Rejestracja: wt maja 06, 2003 10:21

Post autor: Piotrek_Ursynow » wt cze 20, 2006 22:42

Obelix- sorry ale bredzisz jak Janas
Ekwador to zespol ktory ,gdybysmy byli w formie z eliminacji to wciagnelibysmy nosem. Taktyka byla do dupy, a zmiany spoznione o godzine. Pozatym zespol zenujaco przegotowany szybkosciowo (np gwiazda Celticu Zurawski)- wolniejszy od rywali , fatanie przygotowany strzelecko ( z wyjatkiem Krzynowka w ostatnim meczu). Mowisz ze nie mamy talentow??
Brozek , Jelen, Dudka, Fabianski, Kuszczak, Burhard , Janczyk i wielu innych. Potrzeba madrego trenera, nowych dzialaczy ktorzy dostrzega koniecznosc szkolenia mlodziezy, lepszej atmosfery w srodowisku i mamy spokojnie szanse by dogonic taka np Chorwacje. Wyjscie z tej grupy to bylo absolutne minimum, gdyby Janas i Listek mieli honor to juz znalibysmy nowego trenera i nowego prezesa zwiazku. A tak potrzeba nam komisji sejmowej pod przewodnictwem Koseckiego ktora rozpieprzy to cale zbiegowisko nedznych dzialaczyn i futbol znajdzie sie w lepszych rekach.

Obelix
Posty: 6982
Rejestracja: pn maja 16, 2005 18:41

Post autor: Obelix » śr cze 21, 2006 1:35

Rubens pisze:Obelix- sorry ale bredzisz jak Janas
Ekwador to zespol ktory ,gdybysmy byli w formie z eliminacji to wciagnelibysmy nosem. Taktyka byla do dupy, a zmiany spoznione o godzine. Pozatym zespol zenujaco przegotowany szybkosciowo (np gwiazda Celticu Zurawski)- wolniejszy od rywali , fatanie przygotowany strzelecko ( z wyjatkiem Krzynowka w ostatnim meczu). Mowisz ze nie mamy talentow??
Brozek , Jelen, Dudka, Fabianski, Kuszczak, Burhard , Janczyk i wielu innych. Potrzeba madrego trenera, nowych dzialaczy ktorzy dostrzega koniecznosc szkolenia mlodziezy, lepszej atmosfery w srodowisku i mamy spokojnie szanse by dogonic taka np Chorwacje. Wyjscie z tej grupy to bylo absolutne minimum, gdyby Janas i Listek mieli honor to juz znalibysmy nowego trenera i nowego prezesa zwiazku. A tak potrzeba nam komisji sejmowej pod przewodnictwem Koseckiego ktora rozpieprzy to cale zbiegowisko nedznych dzialaczyn i futbol znajdzie sie w lepszych rekach.
Ale właśnie nie byliśmy w formie z eliminacji. Przecież nie z winy Janasa. Nie z winy Janasa pół składu grzało w klubach ławę. Nawet zresztą w formie z eliminacji nie wiem, czy przeszlibyśmy Ekwador. W formie z eliminacji to graliśmy mecz na Wembley. Był identyczny jak mecz w Dortmundzie. Wynik i przebieg bardzo podobne. I tu i tam powinno być jakieś 4:0. Austria i Walia są zapewne jeszcze słabsze niż Ekwador, a z nimi też się wszak męczyliśmy w tych wspaniałych eliminacjach. Taktyka na mundial była do dupy, zgoda. Zmiany też. Strzeleckiego przygotowania nawet Hiddink by nie zrobił w te parę tygodni. Szybkość? No, podobno mieliśmy fizjologa od tych spraw? Miał pilnować, żeby chłopaków nie zajechać. I co?
Brożek, Jeleń, Dudka, Burkhard, Janczyk to nie są wielkie talenty. Sorry, ale Ty chyba nie wiesz, jak wygląda Wielki Talent! To są średnie talenty na miarę naszej średniej piłki, w sam raz na kolejne pokonanie Austrii i Walii i honorową porażkę z Anglią, czy Niemcami.

Futbol nie znajdzie się w lepszych rękach, choćbyśmy wszystko rozpieprzyli. Bo niby w czyich? Gdzie są te lepsze ręce i jak się nazywają ich posiadacze??? Nazwiska proszę! Masz kogoś? Czy tylko Koseckiego?

Mam w dupie Listkiewicza i Janasa. Są słabi. Janasa da się zastąpić kimś lepszym, ale nie wiem, kto jest niby tym geniuszem, co poprowadzi ku świetlanej przyszłości PZPN. Kupimy Beckenbauera i stu niemieckich działaczy?

Nadal uważam, że dobrze się stało, że nie zdarzył się cud i nie wyszliśmy z tej grupy. Jedna kompromitacja (Ekwador) wystarczy!

Polska piłka jest słaba. Stawianie na młodzież nic nie da, bo młodzież też jest słaba. Musimy czekać na kolejne utalentowane pokolenie. Trafiły nam się już takie 2 (to Wilimowskiego/Szczepaniaka i to Lubańskiego/Bońka). Czas na trzecie, to mogą być ci urodzeni pod koniec lat 80 i na początku 90-tych. Fajnie by było.

Oczywiście zmiany zajść muszą - w polskim modelu szkolenia. Tu muszą dojść do głosu tacy ludzie jak Libich i właśnie Kosecki. Żadnych "lig dla dzieci" i takich tam... Musi się poprawić baza (infrastruktura). Ale to da efekty najwcześniej na mundialu'26. Ja już pewnie nie dożyję, chociaż... gerontologia ostatnio daje radę :)

Awatar użytkownika
Kwik
Posty: 7320
Rejestracja: pn maja 05, 2003 9:24
Lokalizacja: Pilzno
Kontakt:

Post autor: Kwik » śr cze 21, 2006 7:09

Rubens pisze:Obelix- sorry ale bredzisz jak Janas
Ekwador to zespol ktory ,gdybysmy byli w formie z eliminacji to wciagnelibysmy nosem. Taktyka byla do dupy, a zmiany spoznione o godzine. Pozatym zespol zenujaco przegotowany szybkosciowo (np gwiazda Celticu Zurawski)- wolniejszy od rywali , fatanie przygotowany strzelecko ( z wyjatkiem Krzynowka w ostatnim meczu). Mowisz ze nie mamy talentow??
Brozek , Jelen, Dudka, Fabianski, Kuszczak, Burhard , Janczyk i wielu innych. Potrzeba madrego trenera, nowych dzialaczy ktorzy dostrzega koniecznosc szkolenia mlodziezy, lepszej atmosfery w srodowisku i mamy spokojnie szanse by dogonic taka np Chorwacje. Wyjscie z tej grupy to bylo absolutne minimum, gdyby Janas i Listek mieli honor to juz znalibysmy nowego trenera i nowego prezesa zwiazku. A tak potrzeba nam komisji sejmowej pod przewodnictwem Koseckiego ktora rozpieprzy to cale zbiegowisko nedznych dzialaczyn i futbol znajdzie sie w lepszych rekach.
Talenty są! Ale trzeba je umiejętnie wkomponowywać w drużynę! Zagrali zawodnicy z naszej ligi i byli najlepsi na boisku...

Gdyby Janas zagrał zawodnikami, którzy mieli o co grać (Jeleń, Brożek, Gancarczyk, Kuszczak) i powołał innych zdolnych z naszej ligi (np. Piechna) to może wyszlibyśmy z grupy. Ja uważam, że piłkarzyki pokroju Boruca, Bąka, Szymkowiaka, czy Żurawskiego całkiem odpuścili sobie ten mundial!

Najjaśniej widoczni byli chłopcy z ekstraklasy. Walczyli niedocenieni przez Janasa: Smolarek, Krzynówek i Bosacki... a ci na których stawiał przez ostatnie pół roku albo nie pojechali (Dudek, Franek i Kłos), albo siedzieli na ławie (Kosowski, Rasiak, Mila)... ponoć to mieli być zajebiści!

Jedyne co może Janasialdo zrobić to wynosić się i nie wracać!

South
Posty: 110
Rejestracja: wt lut 21, 2006 11:52

Post autor: South » śr cze 21, 2006 10:11

Kwik pisze:Ja uważam, że piłkarzyki pokroju Boruca, Bąka, Szymkowiaka, czy Żurawskiego całkiem odpuścili sobie ten mundial!
Gdyby byl Jurek D. wszystko by wygladalo inaczej :lol: :lol: :lol:

El Sisiorro
Posty: 942
Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego

Post autor: El Sisiorro » śr cze 21, 2006 10:23

jesteś bezsprzecznie osobą najsprawniej wyłapującą jakąkolwiek wzmiankę o jakimkolwiek legioniście bez względu na (trudne słowo) kontekst oraz, co za tym idzie, biorącą każdą ową wzmiankę za niesprawiedliwy atak na utalentowanego, bo jakże by inaczej, legionistę.

A teraz tak naprawdę:
Boruc, choć skąd inąd dobry bramkarz, zajebiście zawalił gola z Kostaryką i dał sobie zapuścić rybkę z 17 metrów. Nic go nie broni.

Bronson.

Post autor: Bronson. » śr cze 21, 2006 10:24

South pisze:
Kwik pisze:Ja uważam, że piłkarzyki pokroju Boruca, Bąka, Szymkowiaka, czy Żurawskiego całkiem odpuścili sobie ten mundial!
Gdyby byl Jurek D. wszystko by wygladalo inaczej :lol: :lol: :lol:
Piszesz tak jak byś był pewien, że nie wyglądało by to inaczej.
Teraz nie wiem, który z was jest większym jasnowidzem. Ty czy Kwik.

South
Posty: 110
Rejestracja: wt lut 21, 2006 11:52

Post autor: South » śr cze 21, 2006 10:27

El Sisiorro pisze:jesteś bezsprzecznie osobą najsprawniej wyłapującą jakąkolwiek wzmiankę o jakimkolwiek legioniście bez względu na (trudne słowo) kontekst oraz, co za tym idzie, biorącą każdą ową wzmiankę za niesprawiedliwy atak na utalentowanego, bo jakże by inaczej, legionistę.
bo czasami przesadne opinie mozna tu przeczytac :lol:
El Sisiorro pisze: A teraz tak naprawdę:
Boruc, choć skąd inąd dobry bramkarz, zajebiście zawalił gola z Kostaryką i dał sobie zapuścić rybkę z 17 metrów. Nic go nie broni.
No nic, nawet ja :D
Bronson. pisze:
South pisze:
Kwik pisze:Ja uważam, że piłkarzyki pokroju Boruca, Bąka, Szymkowiaka, czy Żurawskiego całkiem odpuścili sobie ten mundial!
Gdyby byl Jurek D. wszystko by wygladalo inaczej :lol: :lol: :lol:
Piszesz tak jak byś był pewien, że nie wyglądało by to inaczej.
Teraz nie wiem, który z was jest większym jasnowidzem. Ty czy Kwik.
Pewnie Kwik :)

dareksp
Emeriten Gang
Posty: 2020
Rejestracja: pn paź 20, 2003 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dareksp » śr cze 21, 2006 11:23

Skoro dyskusja o polskiej reprezentacji przeniosła się do tego wątku, to ja też tutaj dorzucę trzy grosze.

To napisałem przed meczem z Niemcami:
"Szczerze zazdroszcze tym, którzy wierzą w sukces z Niemcami. ja nie wierzę, tak jak nie wierzę, że Wyspy owcze moga wygrac z Brazylią. Po prostu jestesmy jedna z najsłabszych ekip na tych zawodach. Mamy przecietnych zawodników (może z dwoma, trzema wyjątkami) i trenera do dupy. Jestesmy tez źle fizycznie przygotowani."
... i zdania nie zmienię, SZCZEGÓLNIE TEGO O JANASIE. :evil:

Ci, co twierdzą że Janas nie jest złym trenerem, nie mogą równocześnie narzekać, że na mundial pojechali zawodnicy, którzy nie grają w klubach. Janas mógł wziąć innych, takich co grają. Ale wolał Milę i Kosowskiego :evil: (ja nie mam pretensji, że ich wziął, ja tylko proszę, by nie używać tego argumentu na obronę tego trenera od siedmiu bolesci.
Jak to ładnie powiedział Gmoch: w końcówce meczu "gra się ławką". Wielbicielom talentu Janasa polecam porównanie "gry ławką" Klinsiego i Janasa :evil:
Czy można było coś ugrac na tych MŚ? Chyba tak, skoro Benhaker z Trynidadem i Tobago (poza Yorkiem gwiazd raczej nie posiadają) przynajmniej do trzeciego meczu był jeszcze "w grze" - dla nas mundial skończył się po drugim meczu :evil:
O hecach ze zmianą ustawienia tuz przed waznymi meczami i o sprawdzaniu 90 zawodników (czy on k...a chciał kilka druzyn zbudować :!: :evil: ) nie będę już mówił, bo zacytowane przez Bronsona pytania oddaja doskonale głupotę Janasa.

P.s.
Stracona z Kostaryka bramka to ewidentny błąd Boruca (najpierw źle ustawił mur a potem chciał chyba piłkę kopnąć).

Obelix
Posty: 6982
Rejestracja: pn maja 16, 2005 18:41

Post autor: Obelix » śr cze 21, 2006 11:25

No to ja muszę w końcu bronić Legii (może South mnie jednak przyjmie na żyletę?). Pisanie, że Boruc sobie odpuścił mundial to czysty (....), bo jakby nie Boruc, to mielibyśmy BARDZO fajny wynik z Niemcami. Oczywiście, jak każdy legionista okazał się Boruc bydlęciem szkodzącym polskiej piłce - bo zaciemnił obraz meczu (i polskiej piłki), który był na co najmniej 0:3. W porywach 0:5, ale o to, żeby tak nie było, zadbali już Polacy (Klose+Podolski). Kochane chłopaki.

Do tych, którzy sądzą, że mamy talenty: NIE MAMY! To znaczy mamy. Podobnie jak Austria, Walia, Liechtenstein i Andorra. Tam też są młodzi, zdolni. Na szczęście nie zobaczymy, co obrońcy angielscy robiliby z talentem Jeleniem (ponoć największym). Już nawet Kostarykańczykom momentami szło nieźle...

Czy ktoś z Państwa zauważył, że to już drugi mundial z rzędu? Na poprzednim był(li) inny(ni):
-trener
-piłkarze
-metody szkoleniowe
-współpraca z dziennikarzami (medialność)

Tylko wynik jest ten sam. 4 lata temu wieszaliśmy psy na Engelu. Wytykaliśmy mu błędy:
-zakończenie selekcji po eliminacjach
-przywiązanie do nazwisk
-zbytnie przywiązanie do dóbr materialnych (REKLAMY!!!)
-taktykę "kopnij daaaaaaleeeekoooo - zgraj - zrób coś"
-jeszcze parę innych błędów

Janasowi wytykamy:
-selekcję trwającą do ostatniej sekundy
-olewanie ważnych nazwisk
-olewanie mediów
-taktykę "broń Boże nie przegrać(2 defensywnych)
-jeszcze parę innych błędów.

Zmieniły się, jak widać, nawet błędy. I co? I nic. I to samo.
TO MOżE PO PROSTU NASZEJ PIłKI NIE STAć NA NIC WIęCEJ?

Bo jak przypadek powtarza się po raz drugi, to to już nie jest przypadek.

Chłopaki z 87, liczę na Wasze pokolenie. Jak na tej ziemi nie urodzą się ZNOWU talenty (prawdziwe, nie że Jeleń), to nic z tego nie będzie.

A EKIPIE JANASA GRATULUJĘ AWANSU DO MUNDIALU I ZAJĘCIA MIEJSCA W PRZEDZIALE 17-24. ZROBILI CO MOGLI.

Jak to fajnie powiedział Klinsmann (cytuję sens, nie słowa): co mógł zrobić na mistrzostwach ŚWIATA trener Janas z drużyną składającą się z facetów, którzy są nikim w EUROPEJSKIEJ piłce?

Obelix
Posty: 6982
Rejestracja: pn maja 16, 2005 18:41

Post autor: Obelix » śr cze 21, 2006 11:31

Już po napisaniu postu przeczytałem opinię DarkaKSP o Trynidadzie i Tobago. Pewnie, że jakbyśmy mieli Benhakera, to MOŻE byśmy z Ekwadorem zremisowali. I co by było? I też byśmy odpadli. I całe szczęście, bo ja bym nie chciał grać tym składem z Anglią. Nawet z Benhakerem.

South
Posty: 110
Rejestracja: wt lut 21, 2006 11:52

Post autor: South » śr cze 21, 2006 11:38

Obelix pisze:No to ja muszę w końcu bronić Legii (może South mnie jednak przyjmie na żyletę?).
South nadal jest na NIE 8)

El Sisiorro
Posty: 942
Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego

Post autor: El Sisiorro » śr cze 21, 2006 11:44

nie zgadzam się, reprezentacja pojechała na ten mundial nie po najwyższe zaszczyty, ale (i tu chyba zgodzą się ze mną licznie forumowicze) po to, aby po latach maxymalnej posuchy dać ludziom trooochę frajdy, czyli:

wygrać z Ekwadorem (no nic mnie tu kurde nie przekona, że tych leszcze nie dało się powieźć)

przegrać z Niemcami - jak najniżej, porażka wkalkulowana

wygrać z Kostaryką

awansować z grupy z drugiego miejsca

przegrać w 1/8 z Angolami albo Svensonami

I tyle - a cały naród byłby szcześliwy jak dziecko, że wyszliśmy z grupy po 2 zwycięstwach i że jesteśmy w 16 najlepszych zespołach globu.

I to jest coś. I na to było nas (ich?...) stać. I nie pisz, że nikim jest Zurawski z Celticu albo Ebi z Borussi albo Krzynowek - pamietasz jak stosunkowo niedawno poprowadził Leverkusen do ogrania Realu? to jest Nikt?

ograł nas Useless de La Cruz (Altze mowil, ze tak sobie z Ulisessa dworuja kibice Villi, hihihi) i jego kumple. Większość winy ponosi za to trener.

A propos talentów, których nie mamy:
Polska - wicemistrzostwo Europy U-16 1999.
Polska - mistrzostwo Europy U-18 2001.
tylko co sie z nimi stało?

Obelix
Posty: 6982
Rejestracja: pn maja 16, 2005 18:41

Post autor: Obelix » śr cze 21, 2006 11:58

Te wszystkie mistrzostwa Europy i wicemistrzostwa (juniorów) biorą się stąd: trener przejmuje reprę 15-latków od poprzedniego trenera. Jakie jest pierwsze jego pytanie:


ILU MASZ WYSOKICH?
ILU MASZ WYSOKICH?
ILU MASZ WYSOKICH?

On to pytanie zadaje raz, nie 3 razy. Podkreślenie jest moje. Wszystkie mistrzostwa dla Polski w wieku juniorskim zdobywali nie kolesie bardziej utalentowani od przeciwników, tylko kolesie WYSOCY. Wysocy, silni, szybcy, słowem - selekcja talentów w Polsce polega wyłącznie na wyszukiwaniu 16-letnich dorosłych. Wiesz pewnie z doświadczenia, że zawsze jeden na stu małolatów dojrzewa wcześniej, że ma osiągi wydolnościowe dorosłego w wieku 16 lat. Tworzenie mistrzowskich reprezentacji juniorskich w Polsce polega właśnie na selekcjonowaniu tych dorosłych łebków, uzupełnianiu prawdziwymi talentami - i jedziemy! Oni rządzą europejskim futbolem - tak gdzieś do 18 roku życia, bo w tym wieku dojrzewają fizycznie ci, których nasi wymiatali wcześniej. Wtedy okazuje się, że fizycznie są równi sobie, ale to TAMCI umieją grać w piłkę, a nie nasi.

Tyle o naszych sukcesach w piłce juniorskiej. I o talentach.

Wierzę w ludzi pokroju Libicha. Wierzę, że oni będą myśleć, jak ci z Zachodu.

PS: a co do "leszczy z Ekwadoru" oraz "najsłabszej grupy mistrzostw", to zaczekajmy do 2 rundy. 2 runda zweryfikuje wszystko, na razie to nic nie wiadomo. Może być tak, że Niemcy wejdą do czwórki, a Ekwador do ćwierćfinału. Na pewno ma większe szanse z Anglią, niż miałaby Polska. Co nie znaczy, że duże, ofkorz

krol_olch
IFC POLONI@
Posty: 4221
Rejestracja: sob lis 01, 2003 2:21
Lokalizacja: znad jeziora
Kontakt:

Post autor: krol_olch » śr cze 21, 2006 12:03

to nie Brożek czasem? :) był, grał, srednio mu szło :)

Wiesz, Krzynowek to byl swietny swego czasu - ale kazdy z tych pilkarzy swego czasu mial 'moment'. Kosowski swego czasu takie robil rajdy i wrzutki ze nawet Pater mogl po nich strzelic dwie bramki Barcelonie a zawodnicy Parmy, Schalke i Lazio pytali kibicow ktoredy pobiegl taki Polak z koszulka na wierzchu. Szymkowiak tez mial moemnty. Baszczynski i Bak tez. A Zurawski to nawet calkiem niedawno mial.

Moze jednak trzeba bylo brac samych takich Bosackich i Jeleni co wielkich moemntow nigdy jeszcze nie mieli ale wlasnie wygladalo na to ze moga miec w tym miesiacu?

szkoda ze Grzesiu Piechna nie pojechal. Dla niego to wszystko jest proste jak u śp Kazimierza Gróskiego - pilka jest okragla a bramki sa dwie - niezaleznie czy sie gra w okregowce czy na mundialu cel tej gry jest taki sam - sie bierze pilke i sie jom pakuje w bramkie. I obstawiam ze Piechna nie filozujac bylby w stanie tego dokonac. A fizycznie moze przypadkiem bylby silniejszy nic Useless De La Cruz i s-ka?
Ostatnio zmieniony śr cze 21, 2006 12:06 przez krol_olch, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ