Wolę defensorów od piłkarzy grających z przodu,imponuje mi 100 % pewność ostatniego obrońcy niż nieskończone możliwości popełniania błędów przez napastnika. Wszyscy zapamiętujemy wspaniałe uderzenia napastników oraz kiksy obrońców, tylko i wyłącznie, bezbłędnymi wślizgami nie ma gdzie się zachwycać.
Wyżej ocenić defensora, który zaliczy 100% perfekcyjnych interwencji, czy napastnika, który spudłuje 50 razy, by w ostatniej sekundzie zdobyć bramkę i zostać bożyszczem tłumów.
Polska jest tutaj wyjątkiem często zdarzało się że wybierano czy to Dudka czy Zielińskiego ale np. wybory France Futbol to już tylko ofensywa a taki Toldo, Buffon czy Kahn - w chwilach gdy był wielki, a Paulo Maldini, Mazzerati,Trabelsi, Ayala i inni bezimienni obrońcy to przecież ich obecność nie pozwala pograć tym bozyszczom z przodu,
nie pamiętam czy np. taki Roberto Carlos był kiedykolwiek piłkarzem roku bo jego galaktyczni koledzy tak.
Oj ciężko być defensorem niedość że znacznie gorzej płacą to i nie doceniają,
liczy się tylko to co w futbolu najważniejsze? tylko bramki??
a może trzeba wprowadzić podział i wybierać najlepszego defensora???
W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dlaczego obrońca nie może zostać piłkarzem roku
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czw mar 25, 2004 9:33
- Lokalizacja: Wiadoma rzecz - Stolica
Polska nie jest wyjątkiem. W Czechach - najlepszym czechem jest Cech. ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ale do Polski powracając - to że stosunkowo często wybierano bramkarza albo obrońcę w ostatnich latach wynika raczej z braku dobrych piłkarzy w przodzie. Zawsze brak był u nas piłkarzy technicznych i szybkich - a tacy tylko mogą coś osiągnąć w napadzie lub pomocy. O rzetelnego wyrobnika w tyłach prościej.
Generalnie to się zgadzam, że obrońcy wybierani są zbyt rzadko - ale akurat w tym roku, w odróżnieniu od 2002 (któryś z bocznych obrońów Brazylii), nie błysnął nikt w tyle aż tak mocno.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ale do Polski powracając - to że stosunkowo często wybierano bramkarza albo obrońcę w ostatnich latach wynika raczej z braku dobrych piłkarzy w przodzie. Zawsze brak był u nas piłkarzy technicznych i szybkich - a tacy tylko mogą coś osiągnąć w napadzie lub pomocy. O rzetelnego wyrobnika w tyłach prościej.
Generalnie to się zgadzam, że obrońcy wybierani są zbyt rzadko - ale akurat w tym roku, w odróżnieniu od 2002 (któryś z bocznych obrońów Brazylii), nie błysnął nikt w tyle aż tak mocno.
-
- Posty: 1212
- Rejestracja: śr lip 09, 2003 2:18
- Lokalizacja: WARSZAWA
dobry temat:
Pewien znany trener Polonii, późiej Legii, Amiki a teraz chyba Wisły Płock był kiedyś selekcjonerem kadry Warszawy juniorów. Jako skromny zawodnik dostałem kiedyś powołanie na konsultację od tego trenera.
Traf chciał, że grałem na pozycji ostatniego obrońcy a podczas sparingu strzeliłem jedną z dwóch bramek. Po meczu jednak werdykt trenera brzmiał: nie potrzebuję stopera do strzelania bramek :(
Do dziś się zastanawiam, co jest ważniejsze w piłce: dyscyplina taktyczna czy strzelanie bramek?
Wiem, że to pytanie nie ma odpowiedzi. Ja też wybieram zawsze obrońców...
Pewien znany trener Polonii, późiej Legii, Amiki a teraz chyba Wisły Płock był kiedyś selekcjonerem kadry Warszawy juniorów. Jako skromny zawodnik dostałem kiedyś powołanie na konsultację od tego trenera.
Traf chciał, że grałem na pozycji ostatniego obrońcy a podczas sparingu strzeliłem jedną z dwóch bramek. Po meczu jednak werdykt trenera brzmiał: nie potrzebuję stopera do strzelania bramek :(
Do dziś się zastanawiam, co jest ważniejsze w piłce: dyscyplina taktyczna czy strzelanie bramek?
Wiem, że to pytanie nie ma odpowiedzi. Ja też wybieram zawsze obrońców...
Wytłumaczenie jest proste. Łatwiej strzelić piękną bramkę albo zaliczyć fenomenalną asystę niż wykonać kapitalny, skuteczny wślizg. Szczególnie w Polsce brakuje teraz klasycznych, ofensywnych bocznych obrońców ale nic dziwnego. System szkolenia młodzieży jeszcze do niedawna we wszystkich klubach był oparty na 3-5-2 bo to taktyka łatwiejsza do nauczenia i skuteczniejsza przeciwko innym drużynom młodzieżowym. Obrońca jeżeli przerkroczył połowę był natychmiast besztany i sadzany na ławkę przez podstarzałego trenerka w ortalionie o wyraźnych zapędach dyktatorskich. I stąd w Polsce główne założenie, że obrońcy nie mają być efektowni tylko skuteczni. No i wychodzą nam takie Jakosze czy Stolarczyki co to do przodu grać nie potrafią i trzeba przesuwać bocznych pomocników (Igor, Kaczor, Kiełbowicz) bądź importować Omieljańczuków czy innych Mijailoviciów.