1924-08-23 Polonia - Varsovia 10:1
: wt cze 19, 2012 19:29
Data: 1924x08x23
Ranga: Mistrzostwa klasy A, okręg warszawski
Miejsce: Warszawa, Park Sobieskiego
Wynik: 10:1 (3:1)
Sędzia: Jagielski
Frekwencja:
Bramki:
Pogoda: „fatalne warunki atmosferyczne”
Źródło: Stadjon, Nr 35, 28 sierpnia 1924 r.:
Polonia — Varsovia 10:1 (3:1). Park Sobieskiego. 23.VIII. W fatalnych warunkach atmosferycznych rozegrały powyższe drużyny mecz, zakończony zwycięstwem „Polonji”, niespodziewanie wysokiem, biorąc pod uwagę doskonałe wyniki Harcerzy z „Warszawianką” i z „Legją”. Jednak wynik dwucyfrowy nie jest bynajmniej rzeczą przypadku, gdyż „Polonia” przez cały czas gry miała zdecydowaną przewagę, a będąc silniejszą fizycznie i posiadając w znacznie wyższym stopniu od „Varsovii” techniczne opanowanie piłki, łatwiej dawała sobie radę na zalanem błotem i strumieniami deszczu boisku. Oczywiście, o piękności i tempie gry w takich okolicznościach nie mogło być mowy. W „Polonii” po dłuższej przerwie wystąpił po raz pierwszy Tupalski. Sędzia p. Jagielski, biegając po grząskiem od deszczu boisku, zwracał większą uwagę… na swoje buty, niż na off-side'y i foule.
Skan:
http://pbc.gda.pl/Content/3779/stad_24_3500001.djvu
Ranga: Mistrzostwa klasy A, okręg warszawski
Miejsce: Warszawa, Park Sobieskiego
Wynik: 10:1 (3:1)
Sędzia: Jagielski
Frekwencja:
Bramki:
Pogoda: „fatalne warunki atmosferyczne”
Źródło: Stadjon, Nr 35, 28 sierpnia 1924 r.:
Polonia — Varsovia 10:1 (3:1). Park Sobieskiego. 23.VIII. W fatalnych warunkach atmosferycznych rozegrały powyższe drużyny mecz, zakończony zwycięstwem „Polonji”, niespodziewanie wysokiem, biorąc pod uwagę doskonałe wyniki Harcerzy z „Warszawianką” i z „Legją”. Jednak wynik dwucyfrowy nie jest bynajmniej rzeczą przypadku, gdyż „Polonia” przez cały czas gry miała zdecydowaną przewagę, a będąc silniejszą fizycznie i posiadając w znacznie wyższym stopniu od „Varsovii” techniczne opanowanie piłki, łatwiej dawała sobie radę na zalanem błotem i strumieniami deszczu boisku. Oczywiście, o piękności i tempie gry w takich okolicznościach nie mogło być mowy. W „Polonii” po dłuższej przerwie wystąpił po raz pierwszy Tupalski. Sędzia p. Jagielski, biegając po grząskiem od deszczu boisku, zwracał większą uwagę… na swoje buty, niż na off-side'y i foule.
Skan:
http://pbc.gda.pl/Content/3779/stad_24_3500001.djvu