W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.

Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325

1924-10-18 Polonia - Hasmonea Lwów 2:1

Awatar użytkownika
Oiolosse
Posty: 4121
Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
Kontakt:

1924-10-18 Polonia - Hasmonea Lwów 2:1

Post autor: Oiolosse » ndz cze 17, 2012 23:47

Data: 1924x10x18
Ranga: Towarzyski
Miejsce: Warszawa, Park Sobieskiego
Wynik: 2:1 (1:1)
Sędzia: Mandl
Frekwencja: "Licznie zebrana"
Pogoda:

Stadjon, 1924, nr 43:
Polonia - Hasmonea 2:1 (1:1)
18.X. Park Sobieskiego.
Licznie zebrana publiczność, która znudzona przewlekłemi i nieciekawemi rozgrywkami o mistrzostwo stawiła się w Agrykoli nie odeszła napewno z meczu tego zadowolona; zwłaszcza, że "Hasmonea" była b. reklamowana, rozczarowanie było jeszcze większe.
"Hasmonea" jest przeciętną pierwszoklasową drużyną polską, której zaletami jest przedewszystkiem szybkość i ruchiliwość, oraz niezła technika, wadami zaś gra foul. krzykliwość i niekarność. Już w pierwszych minutach przewagę
objęła "Polonia", a Loth I oddał piękny, niebezpieczny strzał na bramkę gości, który trafił w słupek. Jednak wkrótce Tupalski, wykorzystując błąd wybiegającego bramkarza "Hasmonei" strzela pierwszą bramkę.TBD

PS nr 42
Ostatnio zmieniony czw wrz 13, 2012 18:46 przez Oiolosse, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
mesc
Posty: 1917
Rejestracja: sob gru 06, 2008 21:57
Lokalizacja: SND

Re: 1924-10-18 Polonia - Hasmonea Lwów 2:1

Post autor: mesc » śr cze 20, 2012 14:17

Dokończenie powyższego tekstu:
Od tej chwili inicjatywę przemuje „Hasmone” i uzyskuje wyrównanie, który to wynik pozostaje do przerwy, pomimo obustronnych usiłowań, gdyż ładne pociągnięcia ataku „Polonii” niweczyła dobra para obrońców, Redler i Birnbach I. Zresztą tradycyjnie drużyna „Hasmonei” do przerwy nigdy nie jest przegrana. Po przerwie w dalszym ciągu gra bez rezultatu, przy grze otwartej, bez widoczej przewagi którejkolwiek z drużyn, jednak częściej stroną atakującą jest „Polonia”; mimo to dopiero na krótko przed końcem Kriger uzyskuje, decydującą o zwycięstwie, bramkę.

W „Polonii”, grającej dnia tego nienajlepiej, wyróżnił się tylko atak w składzie Kriger, Emchowicz, Loth II, Grabowski, Tupalski i jak zawsze, Bułanow II w obronie. Partner jego Walczak niepewny, zawinił jedyną bramkę przeciw „Polonji”. U lwowian okrzyczany Steyerman, uznany we Lwowie za najlepszego strzelca Polski, nie polazał nic, coby usprawiedliwiało to twierdzenie, jest jednak szybki, ruchliwy i gra dość efektownie. Schneider na pomocy skandalicznie faulował, na co sędzia p. Mandl stanowczo zamało zwracał uwagi.

Bramki dla Polonii: Tupalski, Kriger.

Skan tekstu:
http://pbc.gda.pl/Content/3787/stad_24_4300001.djvu (str. 18)
Dodatkowo na pierwszej stronie tego numeru duże zdjęcie z meczu.

ODPOWIEDZ