W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.

Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325

1924-09-12 Galatasaray Konstantynopol - Polonia 2:2

Awatar użytkownika
Oiolosse
Posty: 4121
Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
Kontakt:

1924-09-12 Galatasaray Konstantynopol - Polonia 2:2

Post autor: Oiolosse » śr kwie 18, 2012 21:06

Data: 1924x09x12
Ranga: Towarzyski-międzynarodowy
Miejsce: Konstantynopol, Stambuł, Stadion Taxim
Wynik: 2:2 (0:2)
Sędzia: Hadjopoulos
Frekwencja: 4000
Pogoda:

Bramki: Emchowicz*2

Skład Polonii: Feliks Gross; Mieczysław Czajkowski, Michał Hamburger (5 minut po przerwie Tadeusz Walczak), Tadeusz Gebethner, Stefan Loth, Ludwik Szmid, Borys Bułanow, Aleksander Tupalski, Tadeusz Grabowski, Henryk Emchowicz, Włodzimierz Krygier.

Skład Galatasaray (na podstawie opisu ze Stadjonu i identyfikacji zdjęć przez fanów Galatasaray):
Ulvi Yenal; Mehmet Nazif Gerçin, Ali Gençay; Kemal Faruki, Müçteba Remzi, Hayri Cemil Gönen; Leblebi Mehmet Olabilir, Edip Ossa, Nihat Bekdik, Midhat Ertuğ, Muslihiddin Peykoğlu.
Na wspólnym zdjęciu zidentyfikowano też Suphi Batura.
W drużynie Galatasaray wystąpił legendarny Nihat "Aslan" Bekdik, przez całą swoją 16 letnią karierę związany z tym klubem 21-krotny reprezentant Turcji.
W przerwie meczu przemawiał Roman Knoll

Stadjon nr 40/1924:
12.IX KS "Polonja" - Galata Serai 2:2 (0:2)

Wściekły wiatr nie zmusił naszego kapitana do obrania boiska z nim; słońce zdecydowało obiór. A był to, jak się okazało, błąd pokaźny, gdyż drużyny tureckie źle naogół trenowane, grają naprawdę 20 minut, a najwyżej do przerwy, "puchnąc" potem zupełnie.
To też Galata wspomagana wiatrem gniotła cały czas, w rezultacie, przy zupełnym braku umiejętności strzału, wygniotła dwie bramki, które ma absolutnie na swoim sumieniu Gross, niezdecydowany i grający nogą przy pierwszej, a zbyt myślący o swej skórze i "dzieciach" przy drugiej. Cała drużyna zresztą grała zupełnie słabo.
Mowy, wypowiadane podczas przerwy przez ministra Knolla i innych dygnitarzy polskich, nie wskazywały tak bardzo na "drżenie w sercu" jak ich posępno-ponure miny, które przy czarnych surdutach I cylindrach robiły wrażenie niezwykle silne. Jednak "Polonja" nie przejęła się tą boleścią ponurą i pokazała po przerwie grę, o jakiej marzą drużyny tureckie: dokładność podań, szybkość, odwaga i strzał, to były umiejętności, jakle rozweseliły oblicza naszych "urzędowych" i prywatnych przyjaciół. Rezultatem tych wysiłków były bramki zdobyte przez Emchowicza, obie bardzo ładne i efektowne (jedna głową). Nasza "twardość" i wola zwycięstwa tak rozczuliły widzów polaków, że składano nam liczne gratulacje. Był to dla kolonji polskiej najbardziej emocjonujący mecz.
"Polonja" grała w składzie: Gross, Czajkowski, Hamburger (5 minut po przerwie Walczak), Gebethner, Loth I, Szmid, Bułanow I, Tupalski, Grabowski, Emchowicz, Krygier.
Galata Serai w składzie (jeśli to kogo obchodzi): bramka Uloż; obrona: Mehmed I, Ali; pomoc: Kemal, Muchteba, Hairż; napad: Mechmed II, Edibi, Nichajt, Midhat, Musali. W drużynie tej grało 5 graczy, którzy reprezentowali Turcję na Olimpjadzie i potem grali w Łodzi przeciw państwowej jedenastce Polski. Z naszych w drugiej połowie najlepszym był Szmid, wogóle najlepszy na boisku. Doskonała, jak na pomocnika, gra główą, czysty pewny stoping I dokładne podania to jego zalety. W defenzywie słabszy dzięki słabemu biegowi. W obronie miłą niespodziankę sprawił Walczak, który zastąpił po przerwie Hamburgera (naderwanie scięgna w udzie). Jest zresztą rzeczą znaną, że Walczak na grę górną lub półgórną jest zawsze dobry, nie umiejąc dać sobie rady z płasko podającym napadem. Reszta była przeciętnie dobra (po przerwie). Sędzia p. Hadjopoulos wykazał zupełne opanowanie i znajomość gry, oddał jednakże głęboko-wschodni ukłon w stronę miejscowej publiczności, wyraźnie nie dając wygrać po przerwie "Polonji". Był on naogół podobnym do dobrych czeskich sędziów, prowadzących zawody międzynarodowe u siebie w kraju. Publiczności na meczu tym zebrało się około 4.000.

ODPOWIEDZ