W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.

Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325

Polonia - Polpharma

Wszystkie tematy związane z sekcją koszykówki

Moderatorzy: AvantGarde, Piotr WW

Awatar użytkownika
R@ygold
Posty: 473
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 16:07

Post autor: R@ygold » wt lis 20, 2007 15:25

następnym razem trzeba zrobić 1 młyn, ale wydajny :)

PROROK56
Posty: 837
Rejestracja: ndz wrz 03, 2006 15:28

Post autor: PROROK56 » śr lis 21, 2007 10:06

pawel61 pisze:stara piosenka "masowego rażenia". W oryginale leci jakoś tak jak "Jak długo na Wawelu Zygmunta bije dzwon..". Nie wykluczam więc, że i w Krakowie coś na tę melodię śpiewają albo śpiewali.
Zresztą z lat 70-tych przypomniałem sobie jeszcze drugą wersje refrenu, ale dość obciachową moim zdaniem, więc nie będę przytaczał
To hymn Wisły Kraków ściągnięty z piosenki Cracovii.
Uważam, że możemy śpiewać Polonijną wersje.

Profesor Ciekawski
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 2960
Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
Kontakt:

Post autor: Profesor Ciekawski » śr lis 21, 2007 11:19

zwłaszcza, że słowami dośc odległe od wersji wiślackiej. Faktycznie, teraz sobie kojarzę z Wisłą, ale ja nie jestem specjalnie kumaty i początkowo miałem tylko niejasne i niekonkretne skojarzenie. poza tym sądzę, że śpiewanie tego ponad 30 lat temu na Polonii sprawia, że mamy prawo do tej piosenki "przez zasiedzenie"

William
Posty: 1110
Rejestracja: czw gru 18, 2003 13:33

Post autor: William » sob lut 16, 2008 14:59

Transmisja meczu live jutro Polsat Sport od 17.50

Tiger
Posty: 602
Rejestracja: śr kwie 30, 2003 11:59

Post autor: Tiger » ndz lut 17, 2008 18:42

26:49 do przerwy.
Płakać się chce :roll: Zero zbiórki, zero niczego, czerwona latarnio witaj.

_czarny_
Wielka Polonia
Posty: 2883
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: _czarny_ » ndz lut 17, 2008 18:47

Widac brak Koszarka i centra.Ten Harington powinien sam zejsc z parkietu i nie osmieszac sie wiecej.

Trojki rzuczane tak aby rzucic , ehh.

Nie wiem czemu Kaminski nie zaryzykowal i nie wpuscil mlodych.

Profesor Ciekawski
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 2960
Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
Kontakt:

Post autor: Profesor Ciekawski » ndz lut 17, 2008 20:35

mam po dzisiejszym meczu taką refleksję, że aż się boję pisać, ale co tam. Przyszło mi do głowy, że to my najbardziej spośród drużyn DBL zasługujemy na spadek. Jak się przypomni mecz z Prokomem, Kotwicą, dzisiejszy. Moja nadzieja bierze się tylko stąd, że sport nie zawsze jest sprawiedliwy.

Beznadziejny mecz Harringtona, on mnie zresztą od początku nie przekonuje. Bardzo słaby Richardsona, słabszy niz zwykle Lucasa. Właściwie tylko jeden zagrał lepiej niż się spodziewałem - Sarzało. Szkoda, że Kamyk nie wpuścił Łączyńskiego.

Kolejna gorzka myśl: dobrze, że w końcu nie pojechałem do Starogardu. Jeszcze bardziej żal byłoby patrzeć

_czarny_
Wielka Polonia
Posty: 2883
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: _czarny_ » ndz lut 17, 2008 20:41

Szubarga obudzil sie w koncowce.Widac ze nasi amerykanie nie sa zbytnio zainteresowani gra i lata im to wszystko kolo piora.Miller sie osmieszyl .Haringhton mial 6 strat a reszta nie byla widoczna.
brak zbiorek i slaba skutecznosc za 3 i wszystko sie sypie.

William
Posty: 1110
Rejestracja: czw gru 18, 2003 13:33

Post autor: William » ndz lut 17, 2008 21:28

wszystkie błędy o których pisali poprzednicy :

brak zbiórek,ale to już od paru spotkań

na siłę te 3 które nie wchodziły

Harrington :lol: :? :roll:

Awatar użytkownika
ALF
Posty: 3131
Rejestracja: wt sie 24, 2004 13:50

Post autor: ALF » pn lut 18, 2008 9:35

Kto tego cymbala Harringtona wytrzysnal :shock: Wypieprzyc na zbity pysk odrazu po takim meczu :? To co zaprezentowal Miller nie zasluguje na zaden komentarz bo nie trafic 4-5 razy w sytuacji sam na sam z koszem nie powinno sie zdarzyc nawet dziecku na podworku :shock: Przynajmniej beda derby Polonii w przyszlym roku :lol:

Piotr WW
Emeriten Gang
Posty: 3123
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 8:05
Lokalizacja: Grochów

Post autor: Piotr WW » pn lut 18, 2008 12:08

szkoda pisać :evil:

Eternia
Posty: 1101
Rejestracja: śr kwie 25, 2007 13:44

Post autor: Eternia » pn lut 18, 2008 16:56

Wstyd i obciach :( ogladalm mecz w TV i Ci obcokrajowcy w Polfarmie latali jak glupki za ta pilka ... a Nasi zero ambicji ....

Harrington to by w Naszej druzynie szkolnej sie nie lapal, kozlowal ta pilke i sam sie motal w kozlowaniu to rozgrywajacy co rozgrywa 10 m od kosza??!! Szubarga lepszy byl ... Riley co tam probowal ale nie mial z kim ten Richardsson to bez sensu rzucal za 3 z czehgo tylko mogl ;/ brakuje nam Zdecydowanie klasowego rozgrywajacego co sie nie boi na siebie brac gry ;/

Lucas i Miller hehe spod samego kosza nie potraili rzucic ;/ z 10 16 pkt tak ucieklo i straty rozgrywajacych masakra.

Jedyny plus??
Szarzalo :)

michalkord
Posty: 2339
Rejestracja: pn lut 09, 2004 17:02
Lokalizacja: Wilanów

Post autor: michalkord » pn lut 18, 2008 20:48

W sumie mamy teraz nie za ciekawą sytuację w tabeli ale + to to że mamy łatwiejszych rywali niz Polpharma, czy to wykorzystamy?

Profesor Ciekawski
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 2960
Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
Kontakt:

Post autor: Profesor Ciekawski » pn lut 18, 2008 21:20

no tak, Polpharma też należała do tych łatwiejszych przeciwników. Najpierw trzeba cos grać, żeby mysleć o wygrywaniu z kimkolwiek, a kompromitująco słabo mecze to ostatnio nam seriami wychodzą. Ale oczywiście jako niepoprawny optymista (jak to kibic Polonii) liczę, że coś się nagle odmieni

Mr X
Posty: 706
Rejestracja: wt kwie 10, 2007 20:46

Post autor: Mr X » śr lut 20, 2008 10:31

ŻW pisze:Zawodnicy chcą Szubargę, Kamiński broni Harringtona


Po kompromitującej porażce z Polpharmą w Starogardzie (62:94) w stołecznym zespole zapanowały minorowe nastroje. Do końca rozgrywek zostało jeszcze sześć kolejek, a szanse na utrzymanie są coraz mniejsze.

– Kalkulacja jest prosta. Musimy wygrać co najmniej jeden mecz więcej niż Polpharma albo liczyć na to, że więcej drużyn będzie mieć tyle samo punktów. Uważam, że aby się utrzymać, trzeba wygrać jeszcze co najmniej dwa mecze – przekonuje trener Polonii Wojciech Kamiński. W Starogardzie zawiedli wszyscy, ale największe pretensje można mieć do rozgrywających – Krzysztofa Szubargi i Grega Harringtona. Amerykanin miał aż osiem asyst, ale zdobył tylko trzy punkty i zaliczył siedem strat. Szubarga zdobył co prawda aż 16 punktów, ale większość wówczas, gdy wynik był już rozstrzygnięty. Obaj zupełnie nie radzili sobie w obronie przeciwko Tony’emu Weedenowi. Który zawinił bardziej? Opinie są podzielone.

– Greg za bardzo zwalnia akcje. Od jego strat zaczęły się nasze problemy. Krzysiek powinien dłużej pozostawać na boisku. Z nim w składzie gramy szybciej i mamy więcej okazji do zdobycia punktów – ocenia jeden z koszykarzy Polonii.

Innego zdania jest Kamiński, który broni Harringtona.– Greg rozpoczął mecz od czterech asyst. Potem trochę się pogubił, ale Krzysiek Szubarga wcale nie grał lepiej. Przegraliśmy, bo pudłowaliśmy w najprostszych sytuacjach. Ale co ja mogę zrobić? Przecież nie wejdę na boisko i nie trafię spod kosza za Millera. Harrington miał siedem zbiórek, a wysocy? Jedną, dwie – kończy opiekun „Czarnych koszul”.
Szubarga nie grał w tym meczu lepiej, niż Harrington? Ciekawe.

Skoro zawodnicy na łamach prasy dyskutują ze szkoleniowcem o rozwiązaniach personalnych, to nie wróży to najlepiej.

Profesor Ciekawski
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 2960
Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
Kontakt:

Post autor: Profesor Ciekawski » śr lut 20, 2008 12:42

tak, to brzmi bardzo źle. Nie mówię że się znam na koszykówce lepiej od Kamyka, ale jakoś nie mogę uwierzyć, że aż tak bardzo się nie znam. I że Harrington grał lepiej, a ja się nie poznałem. To prawda, że Szubarga też nie zachwycił przez pierwsze trzy kwarty, ale jednak wydawał się lepszy od Harringtona. Jedyny który nie zawiódł to Sarzało.
Ale najgorsze jest to, że atmosfera w zespole słaba. I brak zaufania między trenerem i zawodnikami. Źle to wróży

ODPOWIEDZ