Strona 1 z 1
niedzi. 22.01, g.18.30 Kotwica-Polonia
: ndz sty 22, 2006 17:48
autor: MICHAL KSP
Prosze o relacje z meczu tych, ktorzy obejrza ten mecz w telewizji TVP3 albo w Kolobrzegu :)
: ndz sty 22, 2006 19:53
autor: keeper
ku**a zapomnialem o nim

Z tego co widzę to w 4 kwarcie przegrywamy 70-53

: ndz sty 22, 2006 20:17
autor: michalkord
bieda w 3 kwarcie, brak skuteczności, o wolnych nie wspomnę
: ndz sty 22, 2006 20:50
autor: SKJ
Odszedłem od tv na 10 sekund przed końcem po rzucie rozpaczy. Ale potwierdziło się to co pisałem na temat koszykarzy kilka tygodni temu. Na wyjazdach ta drużyna nie walczy. Fakt odrobili kilkanaście punktów w 4 kwarcie, ale co robili 3 kwarty? Oddzielny temat to komentatorzy jakby nie było w publicznej tv. To wołało o pomstę do nieba. Każda akcja nie zakończona koszem dla Kotwicy to panowie ci dostawali spazmów. Brawo za obiektywność, a dla koszykarzy bura za przespanie 3/4 meczu! W ten sposób to do ósemki nie wejdą na 100%. Nawet jak bedą walczyli tylko w domu...Szkoda Koszarka, bo jak patrzyłem to jedyny który próbował ten mecz ciągnąć. Resztę pominę milczeniem

: pn sty 23, 2006 10:02
autor: Tytus

Niestety przegrali 85-80 fatalna 3 kwarta.
: pn sty 23, 2006 14:42
autor: Tiger
SKJ pisze:Odszedłem od tv na 10 sekund przed końcem po rzucie rozpaczy. (...)Szkoda Koszarka, bo jak patrzyłem to jedyny który próbował ten mecz ciągnąć. Resztę pominę milczeniem

No pierwsze 3 kwarty to Roszyk jakoś trzymał wynik. Szkoda tego pościgu, bo po 78-76 już myślałem, że ich mamy...
A swoj drogą, to chyba ominęły cię popisy wokalne fanów Kotwicy...czy raczej kołobrzeskich fanów
Legiuni po ostatnim gwizdku...
Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać
: pn sty 23, 2006 15:43
autor: SKJ
Tiger pisze:SKJ pisze:Odszedłem od tv na 10 sekund przed końcem po rzucie rozpaczy. (...)Szkoda Koszarka, bo jak patrzyłem to jedyny który próbował ten mecz ciągnąć. Resztę pominę milczeniem

No pierwsze 3 kwarty to Roszyk jakoś trzymał wynik. Szkoda tego pościgu, bo po 78-76 już myślałem, że ich mamy...
A swoj drogą, to chyba ominęły cię popisy wokalne fanów Kotwicy...czy raczej kołobrzeskich fanów
Legiuni po ostatnim gwizdku...
Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać

.A może to byli kuracjusze z podstołecznych miasteczek a nie kołobrzescy fani Legiuni?

. W dupie w sumie to mam co krzyczeli. Oby im wątroba tylko nie siadła
