W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
2005/06
Moderatorzy: AvantGarde, Piotr WW
Trzeba pochwalic druzyne, ze grajac przez caly mecz bez rozgrywajacego starali sie stawiac opor anwilowi.... Nasz wspanialy rozgrywjacy mial 2 celne podania i 3 rzuty przez caly mecz Start to chyba z 10 + kilka razy kroki, 90% nietrafionych za 2 i 100% za 3. TO MA BYC k.... MAC ROZGRYWAJACY ?? Kaminski powinien bylo dac zagrac Koszarowi, bo napewno zagralby 6 rayz lepiej od tej lamagi Hugesa
Hughes jak zwykle zagrał zbyt indywidualnie dodatkowo strasznie hamował wszystkie akcje , robił kroki i miał sporo strat. Usprawiedliwia go trochę fakt , że grał prawie 35 minut . Potrzebny nam 2 rozgrywający z prawdziwego zdarzenia także Koszar wracaj !!! BTW to z 12% skutecznością za 3 pkt cięzko jest wygrac mecz , tym bardziej z tak dobrze broniącym zespołem. In plus zagrał Inżynier ( 2/3 naszych trojek jego autorstwa ) , Roszyka i Bacika ( poza tym technicznym ) tez moge pochwalic reszta słabo lub b. słabo
-
- Posty: 1212
- Rejestracja: śr lip 09, 2003 2:18
- Lokalizacja: WARSZAWA
Dwa przewnienia techniczne w czwartej kwarcie - tak nie gra zawodowy zespół(!)
Ze statystyk pokazywanych w TVP bylo widac, ze Polonia rzucila ponad 20 niecelnych rzutow za 3 punkty - gdyby tylko polowa tych prob zakonczyla sie 2 punktami z akcji byloby zwyciestwo.
Hughes nie zagral jak lider zespolu.
Na 5 minut przed koncem Anwil mial naprawde cienkie miny, ale to sie szybko rozsypało.
Ze statystyk pokazywanych w TVP bylo widac, ze Polonia rzucila ponad 20 niecelnych rzutow za 3 punkty - gdyby tylko polowa tych prob zakonczyla sie 2 punktami z akcji byloby zwyciestwo.
Hughes nie zagral jak lider zespolu.
Na 5 minut przed koncem Anwil mial naprawde cienkie miny, ale to sie szybko rozsypało.
Moze i gral dobrze w poprzednich meczach, ale to byly mecze z bardzo slabymi druzynami. Teraz przyszedl czas na lepsza i juz sobie nie radzil. W koncowce milismy sznase, bo na 4 min przed koncem przewaga byla 6 pkt, ale Hughes jak zwykle nei trafil do kosza Widac ze ma checi do gry, i chce mu sie ale brakuje umiejetnosci. A co do technicznych, to wynikalo to z frustracji... Swoja droga sie nie diziwe, bo majac takiego rozgrywjacego mozna sie pozadnie wkur....
Z jednej strony Hughes rozgrywał słabiutko, ale z drugiej pod koniec oddychał już nogami. Tego czego najbardziej brakowało to dynamiki, wszyscy grali bardzo statycznie (no może tylko Roszyk próbował coś rozruszać ale on też szybko opadł z sił). Niemniej jednak jak na taką sytuację kadrową nie było źle. Szczególnie z dobrej strony pokazali się wszyscy Polacy, Taylorowi i Owensowi w ofensywie nie wychodziło ale ET pokazał kilkakrotnie że potrafi fenomenalnie walczyć o każdą piłkę. Nie ma tragedii, bilans i tak mamy przyzwoity.
POlonia w zasadzie przegrała ten mecz juz pod koniec drugiej kwadry. W czwartej nastapiło pewne przebudzenie ale to i tak nic nie dalo I znowu kulejemy z rzutami za trzy 2/12 16%( jedyne celne Owensa) podczas gdy Slask zdobyl z tych rzutow 24 punkty.Poza tym respect dla Ochonki i Bacika. Mam nadzieje ze Koszar szybko wroci i w Koszalin bedzie dla nas zwycieski
Kolejny mecz przegrany przez Huegesa ktory tracil, nietrafial, tracil........ Jezeli Koszarek nie wroci to kiepsko to widze W czwartej kwarcie jak Ochonko wszed lna rozegranie to odrobilismy 13 pkt, co mowi chyba samo za siebie SKJ to nie Polonia jest slaba, ale zadna drozyna swiata bez rozgrywajacego nie wygra meczu z wmiare dobrym rywalem
jaki by nie był ten rozgrywający ale z tego co widziałem latał w koszulce Polonii. Tak więc zalicza się do drużyny o nazwie Polonia? Poza tym grali jednym tempem wszyscy a rzucali tak,ze na podwórku lepiej rzucają. I to wszyscy. Rozpiernicza nam się ostatni promyk radości...Szkoda. Dla mnie nigdy nie będzie zrozumiałe to,że w stolicy nie ma firm coby rzuciło pieniadze na sport...O co tu chodzi??ALF pisze:Kolejny mecz przegrany przez Huegesa ktory tracil, nietrafial, tracil........ Jezeli Koszarek nie wroci to kiepsko to widze W czwartej kwarcie jak Ochonko wszed lna rozegranie to odrobilismy 13 pkt, co mowi chyba samo za siebie SKJ to nie Polonia jest slaba, ale zadna drozyna swiata bez rozgrywajacego nie wygra meczu z wmiare dobrym rywalem
Cięzko jest wygrać mecz bez rzutów za 3 pkt... jeszcze ciężej gdy dodatkowo nie ma się rozgrywającego... co by dużo nie gadać - zagralismy bardzo słaby mecz. Śląsk wykorzystywał głównie to , że broniliśmy strefą i karcił nas trójkami. Polonia grała nie skutecznie w obronie i w ataku , nie było żadnego zawodnika który by pociągnął zespoł do walki. W czwartej kwarcie próbował coś tam robić Ochońko , po części nawet mu wychodziło , ale moim zdaniem to głownie zasługa tego , że Śląsk nam troche juz odpuszczał ( w koncu mieli miejscami 26 pkt przewagi ) . Na plus Bacik , Ochońko , Przybylski i Majewski ( obaj za walkę ) . Po raz kolejny zawiódł Hughes , kiepski mecz Erica Taylora
Koszykarsko to graliśmy dobrze tylko wtedy gdy grali sami biali u Nas.Żeby nie było,że rasistą jestem,ale Naszym czarnoskórym braciom w sobotę w ogóle nie szło.
Kibicowsko to spoko.Dużo osób.Młynek około 50.Szkoda tylko,że na koszu nie wiedzą co to za piosenka "Naprzód,naprzód,naprzód Polonia",jak to zarzuciliśmy to sami w 10 osób śpiewaliśmy a bęben to bł byleby być:P
Poza tym spoko oko.
Kibicowsko to spoko.Dużo osób.Młynek około 50.Szkoda tylko,że na koszu nie wiedzą co to za piosenka "Naprzód,naprzód,naprzód Polonia",jak to zarzuciliśmy to sami w 10 osób śpiewaliśmy a bęben to bł byleby być:P
Poza tym spoko oko.
Jako ze przyczyn wyzszych nie moglem byc na meczu pilki to ogladalem w tv kosza. Najwiekszym plusem byl brak hughesa ktory zostal wyrzucony z zespolu, i widac bylo jakis pomysl na rozegranie. Koszarek neistety niczym nie zachwycil mial kilka niecelnych rzutow Owens uratowal nas w krytycznym momencie kiedy na 30 sek przed koncem byl remis to trafil za 3 i wtedy wsyztsko poszlo juz z gorki Najwieksza wada zespolu jest nieskutecznosc. Byly takie sytuacje, kiedy podlowali 3 rzuty pod rzad bezposrednio spod kosza Jezeli to sie uda poprawic powinno byc niezle