W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
I Liga Kobiet 2018/2019
Moderatorzy: AvantGarde, Piotr WW
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 2960
- Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
- Kontakt:
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
jakby ktoś nie zauważył
http://poloniawarszawa.com/2018/12/22/z ... swQFaBY6kA
http://poloniawarszawa.com/2018/12/22/z ... swQFaBY6kA
-
- Posty: 11172
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 23:29
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Profesorze, co do matematyki, możemy się jako humaniści zgodzić,ale nie zamierzam się asekurować: cel podstawowy został de facto osiągnięty. Teraz zobaczymy,czy naszą drużynę stać na niespodzianki.
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Ja nie patrzę w dół tabeli, bo to sportowo nie ma sensu. Oczywiście nasze zwycięstwa zostały odniesione ze słabszymi: dwa razy z Tulipem, SMS II, Aleksandrowem i tylko raz z równorzędnym nam "tabelarycznie" Mon Polem. Jednak celowałbym w szóste miejsce, gdyż w play offach zagralibyśmy z trzecią drużyną i ... nie byłyby nasze panie skazane na bezwzględną porażkę.
Trzecie mogą być zespoły Arki, UW lub Łomianek, na to wskazuje obecna sytuacja w tabeli. Jasne, że polonistki przegrały z nimi, ale te porażki były niewysokie i w sumie mecze mogłyby się potoczyć inaczej - także ten ostatni z UW, ale tu bardziej u pań siadła pewność siebie po przegranej z SMS.
A po przebrnięciu pierwszej rundy play offów jak już pisał Profesor Ciekawski znaleźlibyśmy się w najlepszej ósemce całej, połączonej ligi i trafilibyśmy w kolejnej rundzie na zespół z drugiej grupy, ale nie na Sosnowiec, z którym raczej szans by nie było. Ale już z innymi drużynami - czemu nie ?
Trzecie mogą być zespoły Arki, UW lub Łomianek, na to wskazuje obecna sytuacja w tabeli. Jasne, że polonistki przegrały z nimi, ale te porażki były niewysokie i w sumie mecze mogłyby się potoczyć inaczej - także ten ostatni z UW, ale tu bardziej u pań siadła pewność siebie po przegranej z SMS.
A po przebrnięciu pierwszej rundy play offów jak już pisał Profesor Ciekawski znaleźlibyśmy się w najlepszej ósemce całej, połączonej ligi i trafilibyśmy w kolejnej rundzie na zespół z drugiej grupy, ale nie na Sosnowiec, z którym raczej szans by nie było. Ale już z innymi drużynami - czemu nie ?
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
A mnie się marzy wyeliminowanie Pruszkowa w play off.
Takie życzenie świąteczno-noworoczne.
Ale najpierw trzeba jeszcze wygrać ze 3 mecze bo play off wcale nie jest pewny.
Takie życzenie świąteczno-noworoczne.
Ale najpierw trzeba jeszcze wygrać ze 3 mecze bo play off wcale nie jest pewny.
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 2960
- Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
- Kontakt:
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
pionio - też jestem za tym, apetyt rośnie w miarę jedzenia, a poza tym dlaczego kończyć tak piękny sezon juz w połowie marca? (a potem czekać całe pół roku na kolejny). Ale zasada sztuki wojennej mówi, żeby nie zapomnieć o zabezpieczaniu tyłów. Musimy teraz - jak Małysz - wykonać dwa równe skoki (czytaj: 8 równych meczów) i zobaczymy dokąd nas to zaprowadzi.
W minionych trzech latach do zajęcia 6 miejsca w grupie trzeba było wygrać albo 9 meczów (w sezonach 2015/16 i 2016/17, dawało to 6-7 miejsce), albo 10 (w sezonie 2017/18, też 6-7 miejsce).
Z kolei do bezpiecznego 8 miejsca w ubiegłych sezonach potrzeba było albo 9 (sezon 2017/18) albo 8 zwycięstw (sezony 2015/16 i 2016/17).
Z tego by wynikało, że trzeba wygrać jeszcze przynajmniej 3 z 8 spotkań, żeby zająć 8 miejsce, ale lepiej (bezpieczniej) 5 i zapewnić sobie przynajmniej 6 miejsce. Czy to możliwe? Zobaczymy. Próbując spekulować, w których meczach powinno (a przynajmniej) moze się udać:
- wyjazd z Mon-Polem - będzie cholernie trudno, Mon-Pol gra ostatnio coraz lepiej. Ale szanse są przy dobrej dyspozycji
- z Olsztynem u siebie - też wcale nie będzie łatwo, ale jak nie z nimi, no to kiedy?
- wyjazd z Łomiankami II - które też się ostatnio zaczęły mocniej stawiać, no ale jak nie z nimi to z kim?
- z Arką II u siebie - trochę też zależy w jakim skłądzie przyjadą, ale przy maksymalnej mobilizacji i dobrej dyspozycji dnia jest to wykonalne
- mecz wyjazdowy w Aleksandrowie - u nas Aleksandrów był osłabiony kontuzjami, teraz prezentuje się znacznie lepiej, ale jest to wykonalne, co nie znaczy, że łatwe.
Czyli 5 szans 5 zwycięstw i cel zrealizowany. Zakrawa trochę na cud, żeby wykorzystać wszystkie 5 okazji, ale nie jest całkiem wykluczone. Do tego dochodzą 3 mecze z czołówką (w tym 2 u siebie), każda wygrana będzie niespodzianką, ale niespodzianki się zdarzają.
W sumie proonowałbym patrzeć tak w górę jak i w dół tabeli.
W minionych trzech latach do zajęcia 6 miejsca w grupie trzeba było wygrać albo 9 meczów (w sezonach 2015/16 i 2016/17, dawało to 6-7 miejsce), albo 10 (w sezonie 2017/18, też 6-7 miejsce).
Z kolei do bezpiecznego 8 miejsca w ubiegłych sezonach potrzeba było albo 9 (sezon 2017/18) albo 8 zwycięstw (sezony 2015/16 i 2016/17).
Z tego by wynikało, że trzeba wygrać jeszcze przynajmniej 3 z 8 spotkań, żeby zająć 8 miejsce, ale lepiej (bezpieczniej) 5 i zapewnić sobie przynajmniej 6 miejsce. Czy to możliwe? Zobaczymy. Próbując spekulować, w których meczach powinno (a przynajmniej) moze się udać:
- wyjazd z Mon-Polem - będzie cholernie trudno, Mon-Pol gra ostatnio coraz lepiej. Ale szanse są przy dobrej dyspozycji
- z Olsztynem u siebie - też wcale nie będzie łatwo, ale jak nie z nimi, no to kiedy?
- wyjazd z Łomiankami II - które też się ostatnio zaczęły mocniej stawiać, no ale jak nie z nimi to z kim?
- z Arką II u siebie - trochę też zależy w jakim skłądzie przyjadą, ale przy maksymalnej mobilizacji i dobrej dyspozycji dnia jest to wykonalne
- mecz wyjazdowy w Aleksandrowie - u nas Aleksandrów był osłabiony kontuzjami, teraz prezentuje się znacznie lepiej, ale jest to wykonalne, co nie znaczy, że łatwe.
Czyli 5 szans 5 zwycięstw i cel zrealizowany. Zakrawa trochę na cud, żeby wykorzystać wszystkie 5 okazji, ale nie jest całkiem wykluczone. Do tego dochodzą 3 mecze z czołówką (w tym 2 u siebie), każda wygrana będzie niespodzianką, ale niespodzianki się zdarzają.
W sumie proonowałbym patrzeć tak w górę jak i w dół tabeli.
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Z przegranych spotkań zwłaszcza 2 (z Arką i SMS) udowodniły, że stać nas na równą grę a może i wygrane z czołówką.
We wszelkich kalkulacjach jednak trzeba brać pod uwagę jak bardzo jesteśmy uzaleźnieni od Ani K. Wczoraj to też było widać - mimo znakomitej gry zwłaszcza Justyny, szacun!
Cytat z analizy: ". W całym dotychczasowym sezonie Ania była już faulowana 88 razy (dodałbym do tego, że mówimy tu o faulach odgwizdanych, gdyby uwzględnić także niezauważone przez sędziów, być może przekroczylibyśmy już „setkę”)"
We wszelkich kalkulacjach jednak trzeba brać pod uwagę jak bardzo jesteśmy uzaleźnieni od Ani K. Wczoraj to też było widać - mimo znakomitej gry zwłaszcza Justyny, szacun!
Cytat z analizy: ". W całym dotychczasowym sezonie Ania była już faulowana 88 razy (dodałbym do tego, że mówimy tu o faulach odgwizdanych, gdyby uwzględnić także niezauważone przez sędziów, być może przekroczylibyśmy już „setkę”)"
-
- Posty: 418
- Rejestracja: ndz paź 24, 2010 11:08
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Ale początek to był dramat - klepały nas niemiłosiernie nastolatki... I co takiego się stało że 8ka pokazała Ani KD "faka"...? To nie ma jakichś kar za takie zachowanie ?
-
- Posty: 11172
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 23:29
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Z tymi nastolatkami bym nie przesadzał; w poprzednich sezonach klepały nas Łomianki za każdym razem, nieważne która liga i jaki skład. Ze zdziwieniem przeczytałem,że Lider Pruszków jeszcze ani razu nie pokonał Łomianek. W kosza albo się gra lepiej,albo gorzej. Dodatkowo,jeśli drużyna jest zgrana jak Żak NS w poprzednim sezonie-są efekty.
- Emiel Regis Godefroy
- Posty: 868
- Rejestracja: pt gru 30, 2016 12:40
- Lokalizacja: Piękny brzeg
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
I jak młodzież?
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Przegrały wyraźnie.
Głównie ze względu na braki w obronie i niską na tle rywalek skuteczność rzutową.
Faworytem nie byliśmy, większość rywalek ograna w I lidze,
Pograły Zdrodowska i Jasińska (wypożyczona z SKS na Konwiktorskiej młoda a wysoka).
Głównie ze względu na braki w obronie i niską na tle rywalek skuteczność rzutową.
Faworytem nie byliśmy, większość rywalek ograna w I lidze,
Pograły Zdrodowska i Jasińska (wypożyczona z SKS na Konwiktorskiej młoda a wysoka).
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Turniej po prostu nieudany. Pytanie czy zawodniczki i trener wyciągną odpowiednie wnioski z tych dwóch meczów. Jak nie to mogą nie przeskoczyć tego poziomu. Chodzi mi głównie o podejmowanie odpowiednich decycji boiskowych i mniej egoizmu.
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Nb. Zuzanna Roszczyk "Czołg" to by nam się przydała
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
A tym czasem jutro obok naszego bardzo ważny mecz dla nas grupy A:
"KKS pierwsze spotkanie w 2019 roku rozegra w sobotę o godzinie 13 u siebie. Rywalem olsztynianek będzie Mon-Pol Płock. — Wierzę, że ten mecz zakończy się dla nas pomyślnie — stwierdziła trenerka Alicja Sztąberska" http://sport.wm.pl/559009,Wygrac-i-awan ... abeli.html
Ciekawy mecz też: SMS PZKosz II Łomianki — Golden Tulip Politechnika Gdańska II.
Czy Łomianki II stać na niespodziankę? Imo stać
"KKS pierwsze spotkanie w 2019 roku rozegra w sobotę o godzinie 13 u siebie. Rywalem olsztynianek będzie Mon-Pol Płock. — Wierzę, że ten mecz zakończy się dla nas pomyślnie — stwierdziła trenerka Alicja Sztąberska" http://sport.wm.pl/559009,Wygrac-i-awan ... abeli.html
Ciekawy mecz też: SMS PZKosz II Łomianki — Golden Tulip Politechnika Gdańska II.
Czy Łomianki II stać na niespodziankę? Imo stać
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Jednak Olsztyn zbiera potężne baty - to dobrze
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 2960
- Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
- Kontakt:
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
czy ja wiem? Mon-Pol i Olsztyn mają identyczny bilans. Najlepiej by obie drużyny zbierały baty. Czyli obopólna porażka
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Wygrywamy z jednym i z drugim i z górki
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Obejrzałem kolejny mecz od deski do deski, który został przegrany w końcówce. Wnioski jakie mi przychodzą do głowy z tych porażek to:
brak wartościowych zmienniczek stąd w końcówkach tyle niedokładności , błędów i niecelnych rzutów
lub
bardzo słabe przygotowanie fizyczne vs rywalki
lub
brak zimnej głowy
Innych powodów nie widzę. Fajnie się to ogląda przez 3 kwarty ale ostatnie gdy wynik jest na styku to jakiś dramat.
brak wartościowych zmienniczek stąd w końcówkach tyle niedokładności , błędów i niecelnych rzutów
lub
bardzo słabe przygotowanie fizyczne vs rywalki
lub
brak zimnej głowy
Innych powodów nie widzę. Fajnie się to ogląda przez 3 kwarty ale ostatnie gdy wynik jest na styku to jakiś dramat.
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Raczej pkt 3 i pkt 1 - brak zimnej głowy wynika po trochu z tego, że zmienniczki się spalają.elektryk pisze: ↑sob sty 05, 2019 18:46Obejrzałem kolejny mecz od deski do deski, który został przegrany w końcówce. Wnioski jakie mi przychodzą do głowy z tych porażek to:
brak wartościowych zmienniczek stąd w końcówkach tyle niedokładności , błędów i niecelnych rzutów
lub
bardzo słabe przygotowanie fizyczne vs rywalki
lub
brak zimnej głowy
Innych powodów nie widzę. Fajnie się to ogląda przez 3 kwarty ale ostatnie gdy wynik jest na styku to jakiś dramat.
Dodałbym brak odwagi rzutowej w końcówkach. Nie ma co szukać Ani, która jest kryta, a rzucać. Np. Zuza miała dobry dzień, ale w końcówce przestała rzucać próbując podawać.
-
- Posty: 11172
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 23:29
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Pruszków ma szerszy i lepszy skład. Nie grała u nich Zaborska, u nas Kaja. Wpływ tych absencji nieporównywalny. Tu nie ma się co czarować. Od jednego-drugiego rzutu nie zależy sezon. Dziś wejdzie-jutro nie. A nie o to chodzi. My tym składem mamy obowiązek być w play-off, ale aby myśleć o wynikach-potrzebujemy nie zmienniczek, tylko dwóch zawodniczek,które zastąpią/uzupełnią w pierwszoplanowych rolach niektóre zawodniczki obwodowe.
Przy czym wyniki-to walka o awans-a ten jest na dzień dzisiejszy organizacyjną utopią.
Turniej U-22 pokazał,że na kolejne zdolne zawodniczki, czyli takie, które w wieku 17-18 lat grają w basket, a nie uczą się go mozolnie do końca studiów, poczekamy 5 lat od utworzenia wymarzonej "piramidy".
No to jest paradoks: jest o niebo lepiej, niż było nawet rok temu, a jednocześnie jest to pułap, który ciężko już przeskoczyć.
Mecz sam w sobie super, to była bitwa, atmosfera wręcz najlepsza w Polsce. Tak, w basketlidze nie ma takich "kociołków".
Przy czym wyniki-to walka o awans-a ten jest na dzień dzisiejszy organizacyjną utopią.
Turniej U-22 pokazał,że na kolejne zdolne zawodniczki, czyli takie, które w wieku 17-18 lat grają w basket, a nie uczą się go mozolnie do końca studiów, poczekamy 5 lat od utworzenia wymarzonej "piramidy".
No to jest paradoks: jest o niebo lepiej, niż było nawet rok temu, a jednocześnie jest to pułap, który ciężko już przeskoczyć.
Mecz sam w sobie super, to była bitwa, atmosfera wręcz najlepsza w Polsce. Tak, w basketlidze nie ma takich "kociołków".
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
A ja chciałbym pogratulować dziewczynom za podjęcie walki i bardzo ambitną grę praktycznie do samego końca. Na wygraną niestety nie było przed meczem widoków i sam mecz przed kilkoma godzinami to potwierdził. Naszym zabrakło na tle przeciwniczek jakości w grze - widać było, że obie drużyny mają inne cele: jedne walczą o awans, drugie o utrzymanie.
Z lepszymi zespołami nie da się grać jednym i tym samym sposobem - na wysoką Kuncewicz, która coś tam wymyśli i wskóra pod koszem. Jeśli tak, jak dziś miała przeciw sobie trzy potężne i to mające pojęcie o grze w kosza panie - Szyler, Sosnowską i Marciniak i zmieniającą je Bieniek to i tak jestem pełen podziwu, że dała radę często walczyć nawet wręcz i wynik kręcił się długi czas koło remisu. Dzięki niej.
Trzeba też pochwalić Zuzę Wrzesień za często udane próby rzutów za trzy punkty. Ale czemu trójkami nie dziurawiła kosza Bekasiewicz ?
Przyglądałem się rozegraniu - ze strony Pruszkowa głównie mała Dzierbicka miała jakby więcej wariantów grania i pamiętam, że tylko raz piłka im powędrowała w trybuny. Nam może nie w trybuny, ale do nikogo - za często - szczególnie po przechwytach i kontratakach.
Ubogo dziś było ze wsparciem z ławki. Kiedy Kuncewicz usiadła odpocząć w II kwarcie jej zmienniczka - nie będę się znęcał personalnie bo nie o to chodzi miała chyba ze trzy - cztery klarowne szanse punktowe, ale żaden rzut nie wpadł. Do tego raz pokryła pod naszym koszem na radar i wpadła nam piłka. A to była szansa na odjechanie punktowe Pruszkowowi. Żeby jednak nie dobijać tej dziewczyny trzeba dodać, że chociaż potrafiła się w tych sytuacjach znaleźć.
Nadal nasz zespół jest do bólu przewidywalny: przegrywa z kim ma przegrać, oby jednak wygrał Płocku i później w naszej sali z Olsztynem. Bo te zespoły w odróżnieniu od Pruszkowa są dla nas do ogrania.
Z lepszymi zespołami nie da się grać jednym i tym samym sposobem - na wysoką Kuncewicz, która coś tam wymyśli i wskóra pod koszem. Jeśli tak, jak dziś miała przeciw sobie trzy potężne i to mające pojęcie o grze w kosza panie - Szyler, Sosnowską i Marciniak i zmieniającą je Bieniek to i tak jestem pełen podziwu, że dała radę często walczyć nawet wręcz i wynik kręcił się długi czas koło remisu. Dzięki niej.
Trzeba też pochwalić Zuzę Wrzesień za często udane próby rzutów za trzy punkty. Ale czemu trójkami nie dziurawiła kosza Bekasiewicz ?
Przyglądałem się rozegraniu - ze strony Pruszkowa głównie mała Dzierbicka miała jakby więcej wariantów grania i pamiętam, że tylko raz piłka im powędrowała w trybuny. Nam może nie w trybuny, ale do nikogo - za często - szczególnie po przechwytach i kontratakach.
Ubogo dziś było ze wsparciem z ławki. Kiedy Kuncewicz usiadła odpocząć w II kwarcie jej zmienniczka - nie będę się znęcał personalnie bo nie o to chodzi miała chyba ze trzy - cztery klarowne szanse punktowe, ale żaden rzut nie wpadł. Do tego raz pokryła pod naszym koszem na radar i wpadła nam piłka. A to była szansa na odjechanie punktowe Pruszkowowi. Żeby jednak nie dobijać tej dziewczyny trzeba dodać, że chociaż potrafiła się w tych sytuacjach znaleźć.
Nadal nasz zespół jest do bólu przewidywalny: przegrywa z kim ma przegrać, oby jednak wygrał Płocku i później w naszej sali z Olsztynem. Bo te zespoły w odróżnieniu od Pruszkowa są dla nas do ogrania.
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Generalnie niezły mecz, Zuzanna Wrzesień zagrała chyba najlepszy swój w Polonii, Ania Kuncewicz ok., ale gra na nią staje się przewidywalna nawet dla laika. I tu kamyczek do ogródka trenera - w drugiej lidze wystarczyło grać na Anię i były zwycięstwa, czekam z niecierpliwością na inny pomysł. Za dużo strat przy wyprowadzaniu piłki, Sonia to totalny jeździec bez głowy, podpala się i zapędza sama w kozi róg. Zdecydowanie więcej spodziewałem się po Bekasiewicz, nie daje jakości niestety. O Rudenko przez litość nie wspominam.
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 2960
- Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
- Kontakt:
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
co było to było. Mozna tylko gdybać jakby było gdyby weszła Ola Kaja i Iza Zdrodowska. A idealnie też Kurczak na zmiany. Ale inne zespoły też miewają kontuzje, więc nie ma co się tak tłumaczyć.
Dziś miałem nadzieję, że Łomianki II zleją Politechnikę Gdańską, ale w Gdańsku chyba też zdawali sobie sprawę z wagi meczu i zapewne wystawili mocny skład (nie analizowałem tego jeszcze dokładniej).
A teraz nie wiem czy nie dwa najważniejsze mecze sezonu przed nami. Gdybyśmy wygrali najpierw w Płocku, a potem z Olsztynem u siebie to możemy już spokojnie szykować do play-off. Ale wcale nie jestem pewny siebie prze tymi meczami, oj wcale...
Dziś miałem nadzieję, że Łomianki II zleją Politechnikę Gdańską, ale w Gdańsku chyba też zdawali sobie sprawę z wagi meczu i zapewne wystawili mocny skład (nie analizowałem tego jeszcze dokładniej).
A teraz nie wiem czy nie dwa najważniejsze mecze sezonu przed nami. Gdybyśmy wygrali najpierw w Płocku, a potem z Olsztynem u siebie to możemy już spokojnie szykować do play-off. Ale wcale nie jestem pewny siebie prze tymi meczami, oj wcale...
-
- Posty: 11172
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 23:29
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
To ja napiszę wprost: koniec z asekuracją w sprawie utrzymania. Mamy najlepszy terminarz: trzy mecze "na walkę" oraz trzy "na prawie pewno".
Bezpośredni rywale graja między sobą,albo z czołówką grającą o rozstawienie.
Będzie ciekawie.
Bezpośredni rywale graja między sobą,albo z czołówką grającą o rozstawienie.
Będzie ciekawie.
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
Politechnika przyjechała praktycznie tym samym składem co do nas + Gwizadała. Po prostu mają bardzo dobrą młodzież na to wychodzi.Profesor Ciekawski pisze: ↑ndz sty 06, 2019 18:15co było to było. Mozna tylko gdybać jakby było gdyby weszła Ola Kaja i Iza Zdrodowska. A idealnie też Kurczak na zmiany. Ale inne zespoły też miewają kontuzje, więc nie ma co się tak tłumaczyć.
Dziś miałem nadzieję, że Łomianki II zleją Politechnikę Gdańską, ale w Gdańsku chyba też zdawali sobie sprawę z wagi meczu i zapewne wystawili mocny skład (nie analizowałem tego jeszcze dokładniej).
A teraz nie wiem czy nie dwa najważniejsze mecze sezonu przed nami. Gdybyśmy wygrali najpierw w Płocku, a potem z Olsztynem u siebie to możemy już spokojnie szykować do play-off. Ale wcale nie jestem pewny siebie prze tymi meczami, oj wcale...
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 2960
- Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
- Kontakt:
Re: I Liga Kobiet 2018/2019
zapowiedź wyjazdu do Płocka
http://poloniawarszawa.com/2019/01/10/p ... -w-plocku/
http://poloniawarszawa.com/2019/01/10/p ... -w-plocku/