POLONIA WARSZAWA

Z Widzewem może nie być łatwo jeśli zagrają zawodniczki z I ligi z Grot Pabianice.

W ogóle ciekawe, zacięte mecze odbyły sie wczoraj w naszej grupie. Widzew wygrał z Żyrardowem (4-ma punktami), a SKLS-12 z naszym ostatnim przeciwnikiem - AKS Łódź. Tak, Widzew wydaje sie w tym sezonie naszym najsilniejszym przeciwnikiem w grupie. Zobaczymy już za dwa tygodnie

Tak, Widzew, patrząc na tabele wygląda na najsilniejsza ekipę w naszej grupie. Super, gdyby 11.12 zagrały przeciwko nam zawodniczki z 1 ligi. Dziewczyny muszą mieć poważniejsze sprawdziany!

Mogą zagrać nawet z BLK - nasz przeciwnik to rezerwy rezerw Widzewa. Jedna zawodniczka zagrała już ok 100 minut w najwyższej klasie rozgrywkowej, a kilka tylko symbolicznie. To zawodniczki pełnoletnie zgłoszone na stronie wozkosz.pl
Są wszechstronne potrafią grać w tym samym sezonie na I, II i III-cim poziomie rozgrywkowym!

To skomplikowane dosyć, więc postanowiłem to rozkminic dokładniej. Bo przecież Widzew ma I drużynę w ekstraklasie (ostatnie miejsce, 1 zwycięstwo w 7 meczach) i granie z ekstraklasowymi zawodniczkami byłoby chyba dla nas teraz przesadą. Ale to bardziej złożone:
znalazłem 6 zawodniczek, które są w II-ligowym Widzewie, a równocześnie są zgłoszone i w ekstraklasowej drużynie i w I-ligowym Grot Pabianice (swoją drogą czy to nie przesada pozwalać na zgłaszanie zawodniczki do trzech drużyn równocześnie?). Z tego:
_- Gertchen - to zawodniczka bardziej ekstraklasowa (8 meczów, 20 pkt) niż I-ligowa. Wolałbym by z nami nie grała
- Dzierbicka, Kudelska i Ratajczak odgrywaja sporą role w I lidze (80, 65, 39 pkt), a w ekstraklasie pojawiają się co najwyżej sporadycznie na pojedyncze minuty. Z nimi może faktycznie fajnie byłoby się zmierzyć. (Dzierbicka i Kudelska są najlepszymi strzelcami swojej drużyny I-ligowej, zajmuja też 2 i 3 miejsce w drużynie pod względem czasu spędzonego na parkiecie).
- Kosowska nie zagrała w żadnej w tych wyżej ulokowanych drużyn ani minuty
- Gzinka - pojawiała sie sporadycznie i tu i tu ale punktu nie rzuciła.
Co ciekawe nie ma takich, które byłoby zgłoszone w Grocie i do II ligi, ale nie byłyby równocześnie zgłoszone do ekstraklasowego Widzewa.
Zaś Gro Pabianice w I lidze wygrał dotąd 3 z 7 meczów i zajmuje 8 miejsce na 11 drużyn w swojej grupie. Faktycznie wydaje się, że idealny kandydat na sparingpartnera dla naszych dziewczyn.
Natomiast z tego co się zorientowałem, z całej tej szóstki na parkietach drugoligowych jak dotychczas pojawiła się tylko Gzinka (raz, rzuciła 18 pkt). Oczywiście to nie znaczy, że z nami nie wystawią troche innego składu.

Ciągle się na koszykówce nie znam, ale oprócz okazałej wygranej, duży + dla trenera Piotra, właściwie dla całej dwójki. Żyją meczem, potrafią wrzasnąć. Widać ten spirit, znaczy team spirit

Super, gdyby zagrały nawet z BLK. Na prawdę. Porażka życia nam nie skomplikuje, a ile nauki!
Dziś najgorsi byli sędziowie. Mam nadzieję, że już nie będą przysyłać tego składu. Tragedia

jakieś dane na temat frekwencji? Wg mnie chyba rekord i doping też chyba rekordowy momentami, trzeba będzie chyba dostawić drugi rząd ławek na dole:)

Istotnie frekwencja najlepsza ostatnimi czasy. Rekord w sprzedaży biletów (poszło ok. 140) do jeszcze było jeszcze kilkadziesiąt osób z listy gości. Dół nabity i w dodatku kilka podwójnych rzędów. Myślę, że 220-250 osób łącznie mogło być. Doping MIAZGA!

Frekwencja super, ale na nią miała duży wpływ liczna delegacja rodziców cheerleaderek (tak się to pisze?) w 1. połowie. Na 3. kwarcie było już chyba trochę luźniej .
Fajny mecz, tak wysoka wygrana cieszy, ale jednak trzeba pamiętać, że gramy w lidze rezerw rezerw oraz drużyn ogrywających młodzież (z tego co widzę na stronie WOZKosz, w składzie Wołomina cztery dziewczyny z rocznika 2002! Czyli 14-latki!). Bardzo przydałoby się awansować. To już nawet nie chodzi o to, że to drużyna Polonii - to po prostu drużyna, która sportowo zasługuje na grę w wyższej lidze. I nasze dziewczyny chyba też mają tego świadomość.

dada6 pisze:Frekwencja super, ale na nią miała duży wpływ liczna delegacja rodziców cheerleaderek (tak się to pisze?) w 1. połowie. Na 3. kwarcie było już chyba trochę luźniej .

Zgadza się, było nieco luźniej, ale mimo to bardzo udany wieczór frekwencyjnie i nie tylko

Wywiad z Iwoną Gawryszewską, naprawdę miło posłuchać

Nawiasem kiedy wróci herb na parkiet? Wiadomo coś?

Wpłacisz dzisiaj, masz bezproblemowo wejściówkę na mecz z Widzewem http://www.wielkapolonia.pl/wielka-polo ... -widzewem/

O, miałem podlinkować

Co do herbu - sprawa już jest formalnie od strony "środowiska" załatwiona i czeka na działania Aktywnej.

Dziś otwarte są kasy biletowe czy jedynie jutro można je nabyć ?

Guzinek pisze:Dziś otwarte są kasy biletowe czy jedynie jutro można je nabyć ?

Tak na pewno to nie wiem, ale wydaje mi się, że poza przedsprzedażą w opisanej wyżej formie, bilety można kupować tylko na ok. 45 min - godz. przed halą

I chyba warto z opcji internetowej skorzystać, bo na oko licząc osoby z dwóch wydarzeń internetowych zdecydowanych kibiców jest ok. 120, a z praktyki wiadomo, że trzeba to pomnożyć minimum x 2

Oprawa gotowa

"Wpłaty przyjmujemy do piątku."
http://www.wielkapolonia.pl/wielka-polo ... -widzewem/

jeśli dobrze rozumiem informację na wielkapolonia.pl to w przedsprzedaży nie rozeszły się jakieś setki biletów, kibic Polonii nie robi nic robić zbyt wcześnie.
Więc przychodźcie na mecz jutro, musi być doping nie gorszy niż 2 tygodnie temu

Cisza, a więc każdy gryzie się język

Dzięki porażce z Widzew widać jak na dłoni obszary do pracy. A w sumie jeden główny - OBRONA. Zarówno indywidualna jak i obrona kontrataków.

Niestety w tym meczu zawiodły jednak podstawowe zawodniczki. Oczywiście oprócz Laury, która wypruła sobie żyły w ataku jak i w obronie musząc walczyć z dosyć postawną rozgrywającą. Czy trener mógł podjąć inne decyzje? Pewnie tak, ale wydaje mi się, że trzymał zawodniczki po to, aby dostały lekcję.

Kiedyś trzeba było przegrać. My musimy mierzyć się z silniejszymi. Dlatego kluczowe będą sparingi, bo ciężko będzie w tej lidze ogrywać zespół na odpowiednim poziomie.

Nie zasłaniałbym się też tym, że w Widzewie były zawodniczki z wyższych lig - to w dalszym ciągu młode dziewczyny - bardzo utalentowane, ale nie jakieś ligowe "wyjadaczki". Po prostu wygląda na to, że jest tam w tej Szkole Gortata bardzo dobry system szkolenia i fajnie mieć w przyszłości coś takiego.

Wiara w nasz zespół jest. Są ambitne i waleczne. Mam wrażenie, że będziemy lepsi na początku kwietnia. Mamy ponad 3 miesiące. Trenować i sparować z silniejszymi!

Akurat wg mnie obrona kontrataków nie funkcjonowała najgorzej, zwłaszcza w wykonaniu duetu Iza-Laura.

Natomiast wejścia pod kosz zawodniczek Widzewa były niestety zbyt łatwe.

Niestety wg mnie atak też do poprawy, często rzuty były z nieprzygotowanych pozycji a z kolei niektóre akcje były rozgrywane nawet i w poprzednich meczach jakoś przesadnie długo...
No i całe mnóstwo niewymuszonych błędów, nie wiem czy to kwestia braku koncentracji, zmęczenia czy stresu meczowego. Oby w rewanżu w Łodzi było tylko lepiej

Trochę też mi akurat we wczorajszym meczu zabrakło nieco aktywniejszej reakcji naszego sztabu trenerskiego, na to co działo się na boisku. Trener Widzewa żył tym meczem przez cztery kwarty, trener Musijowski ożywił się najbardziej gdy trzeba było użyć mopa

dokładnie, siedział jakby bez wiary, tak jak cały zespół, wystarczyło spojrzeć na twarze i już było widać, że mecz jest przegrany. Zabrakło koncepcji, chyba, że wynik był nie ważny tylko miały się uczyć... Akcje kiedy wysokie rzucają z dystansu a na desce nie ma nikogo wyglądały na bezmyślne, a potem wjazdy solo przez pół boiska też świadczyły o tym, że pomysły się skończyły. No i bez przesady, ten Widzew cudów to nie grał.