EBLK, EWBL 3x3 2023/2024

[K@mil]

ponieważ od dawna mnie dręczy minimalna rola polskich koszykarek w tej polskiej ekstraklasie, wracam do swoich wyliczeń. Oto jak wygląda dotychczas odsetek punktów zdobytych przez polskie koszykarki w poszczególnych drużynach:
Pruszków 76,9
Polonia 64,4
AZS Lublin 46,7
Bydgoszcz 43,3
AZS Poznań 43,1
Energa 40,4
Polkowice 39,7
Zagłębie 32,8
Ślęza 30,5
Arka 28,5
Gorzów 26,6
A tak wyglądałaby tabela, gdyby liczyły się tylko kosze rzucone przez Polki (w odróżnieniu od "normalnej tabeli" możliwe są remisy, jak dotychczas zdarzył się taki jeden i to w meczu na szczycie tego zestawienia, w kolejnych kolumnach liczba meczów, zwycięstw i porażek):
mecz zwyc por
1 Polkowice 7 5,5 1,5
2 Pruszków 7 5,5 1,5
3 AZS Lublin 7 5 2
4 Energa Toruń 7 5 2
5 AZS Poznań 7 4 3
6 Arka 8 4 4
7 Polonia 6 3 3
8 Bydgoszcz 7 2 5
9 Gorzów 7 2 5
10 Zagłębie 8 2 6
11 Ślęza 7 1 6

Umiarkowanie to wygląda w kontekście filozofii "stawiania na młodych" i rzekomym wdrażaniu modelu long-term athlete development

[Profesor Ciekawski]

wyraźna przegrana w Lublinie była do przewidzenia, choć łudziłem się, że styl będzie lepszy. Ale mam wrażenie, że było jednak ciut lepiej niż w Sosnowcu czy Gorzowie. Czy tylko ja różowymi okularami widzę to niewielkie drgnięcie w pożądanym kierunku? Kiedy czytam komentarze innych mam wrażenie, że inni oceniają ten mecz bardziej surowo

[El_Cycunio!]

wyraźna przegrana w Lublinie była do przewidzenia, choć łudziłem się, że styl będzie lepszy. Ale mam wrażenie, że było jednak ciut lepiej niż w Sosnowcu czy Gorzowie. Czy tylko ja różowymi okularami widzę to niewielkie drgnięcie w pożądanym kierunku? Kiedy czytam komentarze innych mam wrażenie, że inni oceniają ten mecz bardziej surowo

Ja to widzę dramatyczną walkę o utrzymanie

[Profesor Ciekawski]

wyraźna przegrana w Lublinie była do przewidzenia, choć łudziłem się, że styl będzie lepszy. Ale mam wrażenie, że było jednak ciut lepiej niż w Sosnowcu czy Gorzowie. Czy tylko ja różowymi okularami widzę to niewielkie drgnięcie w pożądanym kierunku? Kiedy czytam komentarze innych mam wrażenie, że inni oceniają ten mecz bardziej surowo

Ja to widzę dramatyczną walkę o utrzymanie

nie mówię, że nie jest dramatycznie, bo obniżenie lotów jest bardzo bolesne. Ale utrzymanie wydaje się dość bezpieczne (choć oczywiście nie w 100%). Mamy dwa mecze przewagi nad Pruszkowem i nie bardzo widać gdzie Pruszków mógłby to nadrobić.

[TytusPullo]

Ok, elektryk ale Pruszków w tym składzie gra trochę na alibi. Polonia mogłaby zwolnić Amerykanki i grać samymi Polkami walcząc o dwa zwycięstwa w sezonie.
To jest liga zawodowa. Realia są takie, a nie inne
Kamil, sorry ale nie wiem do czego pijesz? Przed Polonią w tej tabeli niżej są tylko totalnie queerowy w tej lidze Pruszków, kluby silne i bogate oraz mająca długoletnią tradycję rozwijania Polek Gdynia.
Dla porównania-ilu to młodych Polaków szaleje w KKS Polonia? Prawie nikt-od lat na trzecim i drugim poziomie wszystko zależy od tych samych kilku weteranów.

[TytusPullo]

Tak popatrzyłem w terminarz OBLK-co za dzban wymyślił,żeby skumulować tyle kolejek do Sylwestra???
To nie NBA, wyniki będą przypadkowe-a potem od maja do października plaża. Debilizm,który odpycha od tej ligi.

[TytusPullo]

Tak popatrzyłem w terminarz OBLK-co za dzban wymyślił,żeby skumulować tyle kolejek do Sylwestra???
To nie NBA, wyniki będą przypadkowe-a potem od maja do października plaża. Debilizm,który odpycha od tej ligi.

[nkrzych]

Kompletnie niezrozumiałe. Nie ma szczęścia PZKOSZ do działaczy. Chyba w poprzednich sezonach było podobnie.
Na dodatek jeszcze z pucharów nie poodpadały ekipy. Z przemęczenia o kontuzję łatwo/

[kozi]

Znowu dramat, na boisku i na trybunach

[TytusPullo]

Napiszę coś,co jest sprzeczne z moimi poprzednimi wpisami,ale tylko krowa itd.: trzeba dać sobie spokój z Amerykankami,bo są słabawe/średniawe i wziąć tak jak kilka lat temu zdolne zawodniczki z 1. ligi. Utrzymanie jest, więc szkoda czasu i kasy.

[Profesor Ciekawski]

wczorajszy mecz miał wg mnie pokazać czy w tym sezonie próbujemy się bić o play-off. No i pokazał. Raczej nie (o ile nie nastąpi nagły, niespodziewany przełom. Chyba ostatnia nań szansa to mecz z Toruniem 27.12).
A co do wpisu Tytusa, że utrzymanie już jest: chyba bym się czuł bezpieczniej gdybyśmy wygrali jeszcze jeden mecz. Którykolwiek

[michalkord]

trener z Francji też pewnie kosztuje,

[TytusPullo]

Z trenerem z Francji jest trochę jak ze Smalcem-zna się,popłenia błędy-ale weryfikować gdy nie ma wykonawców? Fournier ma skład pierwszoligowy plus. Plus epizody. To i wyniki są jakie są. Czy weteranka z Gdańska Szczurewska jest słabsza od nowej Amerykanki?
Tak luźno pytam? Wiesław Mróz na fb dopominał się o Frojdenfal-Sklepowicz poza nazwiskiem da dużo więcej?
Martyna Leszczyńska zdradzała aspiracje okołoreprezentacyjne-i co się stało?
Były solidne filary Sosna i Martyna Pyka i dawały jakość-na razie nikt ich nie zastąpił.
Poznań jak kiedyś Gorzów-przyjechał prawie bez ławki i sobie wziął punkty.
I żeby nie było-nie roję o powrocie zawodniczki pokroju Loryn.
Kierunek słuszny,maszynista kumaty,ale trza tryby zgrać i naoliwić.

[Profesor Ciekawski]

na fb informacja, ze juz jutro wraca do składu Sosna. To oczywiście bardzo dobra wiadomość, choć mam w głowie znak zapytania jak wypadnie po tak długiej przerwie od grania.
No i po prawdzie jutrzejszy mecz wydaje mi się stosunkowo mniej istotny. W obecnej formie drużyny szansa na zwycięstwo są niewielkie. Trzeba się pogodzić, że po pierwszej rundzie bilans będzie zapewne 2:8 (w ubiegłych latach oscylował wokół 5:5, więc w tym sensie wyraźny regres).
Dużo większe znaczenie może mieć mecz zaraz po Świętach - rewanż z Toruniem 27 grudnia. Jeśli udałoby się drugi raz ich pokonać to by dawało pewne nadzieje na lepszą drugą rundę i w ogóle powalczenie o wyższe niż 10 miejsce.

[TytusPullo]

Sosna? Dla mnie jak wiosna! A na poważnie: zgoda 100%, w formie będzie siakiej,ale mentalnie pomoże. Potem także koszykarsko.

[Profesor Ciekawski]

Nareszcie sprawiający dużo radości mecz koszykarek. Zdecydowana wygrana w rewanżu z Toruniem. Bardzo dobry powrót Klaudii Sosnowskiej. Najlepsze w tym sezonie i naprawdę dobre zawody Marty Masłowskiej, Weroniki Preihs i Martyny Leszczyńskiej. Jak zwykle bardzo mocnym punktem druzyny była Ania Pawłowska.
Żałuję, że znów tak mało grała Nicola Batura, która nieźle zaprezentowała się w przegranym meczu we Wrocławiu. Znów nasze U23 zagrały tylko tyle ile wymagał regulamin. Szkoda, w końcówce można było dać im nieco więcej czasu

[Profesor Ciekawski]

wprawdzie mam wrażenie, że na tę część forum już rzadko kto zagląda, ale jednak podtrzymam temat.
Po dość bezbarwnej przegranej w Polkowicach, wczorajszy mecz z Arką, a przynajmniej druga połowa, wlała trochę nadziei na lepszą grę Polonii jeszcze w tym sezonie. Czy awansujemy do play-off czy też zajmiejmy 9 lub 10 miejsce nie wydaje mi się bardzo istotne. Ale gdybyśmy chcieli dać zawodniczkom i kibicom jeszcze te 3 dodatkowe mecze, to do awansu do play-off niezbędne wydaje się wygranie obu najbliższych spotkań: z Zagłębiem w Warszawie, a potem na wyjeździe w Bydgoszczy. Zwłaszcza, że niespodziewane zwycięstwo odniosła wczoraj Energa Toruń. Czy to wykonalne zadanie? Sam jestem ciekaw. Jeśli zagrają jak w najlepszych swoich meczach tego sezonu to chyba tak. Ale szanse są jednak mniejsze niż 50%.

A po drugie wracam do swojej samozwańczej klasyfikacji zespołów z punktu widzenia udziału polskich koszykarek. Po wczorajszych meczach udział Polek w zdobywaniu punktów dla poszczególnych drużyn wygląda następująco:
1 Pruszków 85,6%
2 Polonia W-wa 59,8%
3 Bydgoszcz 44,3%
4 Energa Toruń 42,3%
5 AZS Lublin 41,3%
6 AZS Poznań 40,5%
7 Polkowice 39,4%
8 Gorzów 34%
9 Arka Gdynia 32,8%
10 Zagłębie 31,7%
11 Ślęza Wrocław 30,6%

Natomiast gdyby w poszczególnych meczach liczyły się tylko punkty polskich koszykarek to tabela wyglądałaby następująco (kolejno - liczba meczów, zwycięstw i porażek, połówki wynikają z możliwych w takich wyliczeniach remisów).
mecz zwyc por
1 Pruszków 13 11,5 1,5
2 Polkowice 12 7,5 4,5
3 AZS Lublin 12 7 5
4 Polonia 13 7 6
5 Energa Toruń 13 6,5 6,5
6 AZS Poznań 13 6,5 6,5
7 Gorzów 13 6 7
8 Arka 13 6 7
9 Bydgoszcz 13 5 8
10 Ślęza 12 4 8
11 Zagłębie Sosnowiec 13 3 10

[kozi]

z tą nadzieją po drugiej połowie meczu z Arką to bym nie przesadzał.
Miałem wrażenie, że Arka nie bardzo chciała się przemęczać, ale na pewno milej się to oglądało.
Na tę chwilę najsłabszy sezon w ekstraklasie i jak dla mnie brak trenerskiej wizji.
Może coś się jeszcze zmieni, ale jednak Gordon na ławce bardziej do mnie przemawiał i z powierzonego materiału dawał o wiele lepszy efekt.

[Profesor Ciekawski]

z tą nadzieją po drugiej połowie meczu z Arką to bym nie przesadzał.
Miałem wrażenie, że Arka nie bardzo chciała się przemęczać, ale na pewno milej się to oglądało.
Na tę chwilę najsłabszy sezon w ekstraklasie i jak dla mnie brak trenerskiej wizji.
Może coś się jeszcze zmieni, ale jednak Gordon na ławce bardziej do mnie przemawiał i z powierzonego materiału dawał o wiele lepszy efekt.

Zgadzam się, że Arka miała mecz pod kontrolą. Ale została zmuszona w drugiej połowie do wysiłku, a nie do spacerku.
Co do trenerskiej wizji - nie ukrywam, że i ja mam krytyczne przemyślenia. Ale jednak za mało czasu minęło i za słabo się znam by wypowiadać krytyczne sądy już teraz. Owszem, kredyt zaufania został w moim przypadku mocno nadwyrężony, ale jeszcze bym poczekał.
Jeśli chodzi o porównanie z ubiegłymi sezonami - nie wiem jak wygląda porównanie budżetów na płace (mam na myśli płace zawodniczek plus sztabu). To porównanie powinno też brać pod uwagę inflację i najlepiej zestawienie z budżetami innych klubów ekstraklasy. Skoro tych wszystkich danych nie mam, to moje opinie w znacznej mierze polegałyby na intuicji, a nie rzetelnej wiedzy

[kozi]

z tą nadzieją po drugiej połowie meczu z Arką to bym nie przesadzał.
Miałem wrażenie, że Arka nie bardzo chciała się przemęczać, ale na pewno milej się to oglądało.
Na tę chwilę najsłabszy sezon w ekstraklasie i jak dla mnie brak trenerskiej wizji.
Może coś się jeszcze zmieni, ale jednak Gordon na ławce bardziej do mnie przemawiał i z powierzonego materiału dawał o wiele lepszy efekt.

Zgadzam się, że Arka miała mecz pod kontrolą. Ale została zmuszona w drugiej połowie do wysiłku, a nie do spacerku.
Co do trenerskiej wizji - nie ukrywam, że i ja mam krytyczne przemyślenia. Ale jednak za mało czasu minęło i za słabo się znam by wypowiadać krytyczne sądy już teraz. Owszem, kredyt zaufania został w moim przypadku mocno nadwyrężony, ale jeszcze bym poczekał.
Jeśli chodzi o porównanie z ubiegłymi sezonami - nie wiem jak wygląda porównanie budżetów na płace (mam na myśli płace zawodniczek plus sztabu). To porównanie powinno też brać pod uwagę inflację i najlepiej zestawienie z budżetami innych klubów ekstraklasy. Skoro tych wszystkich danych nie mam, to moje opinie w znacznej mierze polegałyby na intuicji, a nie rzetelnej wiedzy

masz rację, ja tylko oceniam wyniki, bez otoczki, ale chyba nie jesteśmy w gorszej kondycji finansowej niż w poprzednim roku

[TytusPullo]

No zauważmy kolejną wygraną z solidnym klubem koszykarskim z Ostrawy.

[Profesor Ciekawski]

z BC Frankivsk też nie był spacerek. Choć mogło się wydawać po pierwszej kwarcie.
To co mnie martwiło w tych meczach to bardzo niewielki udział naszych najmłodszych zawodniczek. W sumie grały po kilkanaście minut w meczu

[rubakin]

z tą nadzieją po drugiej połowie meczu z Arką to bym nie przesadzał.
Miałem wrażenie, że Arka nie bardzo chciała się przemęczać, ale na pewno milej się to oglądało.
Na tę chwilę najsłabszy sezon w ekstraklasie i jak dla mnie brak trenerskiej wizji.
Może coś się jeszcze zmieni, ale jednak Gordon na ławce bardziej do mnie przemawiał i z powierzonego materiału dawał o wiele lepszy efekt.

Zgadzam się, że Arka miała mecz pod kontrolą. Ale została zmuszona w drugiej połowie do wysiłku, a nie do spacerku.
Co do trenerskiej wizji - nie ukrywam, że i ja mam krytyczne przemyślenia. Ale jednak za mało czasu minęło i za słabo się znam by wypowiadać krytyczne sądy już teraz. Owszem, kredyt zaufania został w moim przypadku mocno nadwyrężony, ale jeszcze bym poczekał.
Jeśli chodzi o porównanie z ubiegłymi sezonami - nie wiem jak wygląda porównanie budżetów na płace (mam na myśli płace zawodniczek plus sztabu). To porównanie powinno też brać pod uwagę inflację i najlepiej zestawienie z budżetami innych klubów ekstraklasy. Skoro tych wszystkich danych nie mam, to moje opinie w znacznej mierze polegałyby na intuicji, a nie rzetelnej wiedzy

Nie dałem mu żadnego kredytu, zanim został trenerem - nie było bowiem podstaw do kredytu - ja oczywiście przy tym się na tym nie znam

[Profesor Ciekawski]

Nie dałem mu żadnego kredytu, zanim został trenerem - nie było bowiem podstaw do kredytu - ja oczywiście przy tym się na tym nie znam

Naprawdę nie słyszałeś o kredytach udzielanych przez poważne banki bez żadnych podstaw? To ja widać jestem takim bankiem.
A przy całym moim krytycyzmie wobec gry zespołu w tym sezonie dostrzegam jednak od kilku co najmniej tygodni wyraźny postęp. Więc może jednak była jakaś malutka podstawa do kredytu?

[rubakin]

Nie dałem mu żadnego kredytu, zanim został trenerem - nie było bowiem podstaw do kredytu - ja oczywiście przy tym się na tym nie znam

Naprawdę nie słyszałeś o kredytach udzielanych przez poważne banki bez żadnych podstaw? To ja widać jestem takim bankiem.
A przy całym moim krytycyzmie wobec gry zespołu w tym sezonie dostrzegam jednak od kilku co najmniej tygodni wyraźny postęp. Więc może jednak była jakaś malutka podstawa do kredytu?

Profesorze, nic z tego, co było zapowiadane w ramach "misyjności" nie zostało zrealizowane (Twoje statystyki to bardzo dobry aneks), ba nasze juniorki nawet trafiły do 1 Ligi! Zatem gramy o wyniki, a z jakim skutkiem? - to widać.
Później pojawił się tekst - będzie lepiej, jak trener będzie odpowiadał za transfery, no i... - dwa transfery dokonane za jego kadencji: Sklepowicz i Hana Montana. Nic tylko pogratulować.
A poprawa, jest, bo Sosna wróciła - to w mojej opinii przyczyna.

Edit: było coś jeszcze o wykształceniu/umiejętnościach psychologicznych trenejro. Powiem tak: o tym już zaczynają krążyć legendy
Jest jeszcze kwestia przygotowania motorycznego, za które odpowiada.... (można se dopisać) - ja się nie znam, ale to chyba nie wygląda najlepiej. W meczach z drużynami z górnej połówki sił starcza zwykle na 1. połowę, a raczej na jedną kwartę