Grają Koszykarze Polonii

[eMeS]

4. Nie wiem kto się z kim dogaduje

OK, ja już wiem, doczytałem w Przeglądzie.
Dziękuję za wymianę opinii, dziękuję również, K@milu, za wyjaśnienia.

Jeśli prawdą jest, co piszą w PS - a nie widzę powodów, dla których prawdą by być nie miało - mnie na trybunach nie zobaczycie (dla Was, oczywiście, żadna strata, dla mnie - wciąż ogromna, bo cholernie za tym polonijnym koszem tęsknię). Czekam więc dalej i staram się ignorować huczący gdzieś w tyle głowy głos a la Shrek: "No to se jeszcze poczekasz...".

[K@mil]

A cóż to są za te powody z PS? Przykro, że to Cię nie przekonuję . A każdy kibic Polonii będzie na meczach niewątpliwie mile widziany .

[mack]

eMeS, ja Ciebie nie rozumiem. Sam traktowałem projekt Polonii 2011 mocno negatywnie. Parę lat później tak samo ocenialem zaangażowanie pieniędzy jak i energii w KK, zamiast w Polonię. Kompletnie nie zgadzałem się z założycielami KK, że nie chcą znowu dublować bytów. Bo to była kompletnie inna sytuacja. Nie ma żadnych przesłanek że koszykarski MKS interesuje seniorska Polonia. A może i interesuje, ale nie jest to dla nich główny cel, a dla kibiców wręcz przeciwnie.

[Etienne]

A cóż to są za te powody z PS? Przykro, że to Cię nie przekonuję

No a jakie mogą być to powody? Może takie, że to nie jest Polonia, tylko cyrk obwoźny Popiołka raz znany jako Polonia 2011, potem Politechnika, potem KK, potem UW, obecnie znowu tymczasowo Polonia do momentu, gdy wsparcie finansowe/kibicowskie środowiska się skończy. Niech już Jaruś będzie uczciwy i nazwie to Klub Koszykarski Czarne Popiołki i nie mąci ludziom w głowach. Jak "środowisko" apelowało do niego, żeby reaktywował kosza na Polonii to on wolał układy z dzielnicą Ursynów i nawet o Polonii nie myślał. Zrobił totalnie bezpłciowe KK Warszawa co nie miało herbu i nazwy, byle tylko przyssać się do budżetowego cyca.

[dada6]

Etienne - czyli co? Powinniśmy czekać, aż MKS się namyśli i jednak będzie chciał wrócić do II ligi? Przecież nawet gdyby to zrobił, jak ostatnio szorowałby po dnie najniższego poziomu rozgrywek. Jak rozumiem to byłaby prawdziwa Polonia?
No i przecież gdy powstał KK, MKS - mimo wcześniejszych uzgodnień - zgłosił seniorów do II ligi. Na ile pamiętam tamte rozmowy, nikt nie chciał, żeby znowu były dwie Polonie w seniorskich rozgrywkach. A początkowo były przecież plany, żeby KK był Polonią (o tym choćby https://www.sport.pl/sport/1,170293,186 ... rskie.html) - choć przyjmuję do wiadomości, że nie tylko konflikt z MKS-em wpłynął na decyzję o starcie pod nazwą KK.
No i w końcu na pewno nie było tak, że KK powstało i podpięło się do pieniędzy z Ursynowa - przecież na początku grali na kole, dopiero potem (od drugiego sezonu?) przenieśli się na Ursynów.

[Etienne]

Etienne - czyli co? Powinniśmy czekać, aż MKS się namyśli i jednak będzie chciał wrócić do II ligi? Przecież nawet gdyby to zrobił, jak ostatnio szorowałby po dnie najniższego poziomu rozgrywek. Jak rozumiem to byłaby prawdziwa Polonia?

Polonię może założyć każdy. Może to zrobić Popiołek może to zrobić Kasia Dulnik, ja, Ty albo ktokolwiek inny. Różnica jest taka, że dla większości ludzi Polonia to nie jest "marka" a dla Popiołka chyba tak. Argumentu o dwóch Poloniach nie kupuję, bo MKS w tamtym czasie miał opinię uzurpatora w środowisku i nie stało za nim żadne wsparcie środowiska. Jaka była decyzja za tym, żeby zrobić KK zamiast Polonii to można się tylko domyślać. Jak Popiołkowi przeszkadzał MKS to czemu nie reaktywował klubu w 2018 roku? Przecież wtedy Mks też nie miał seniorskiej drużyny. Dla takiego postronnego fana jak ja sprawa wydaje się prosta - ze względów merkantylnych reaktywowana jest drużyna licząc, że sukces kobiecej koszykówki przyciągnie fanów na mecze męskiego basketu. No i okej. Ja mam tylko nadzieję, że jak powstanie poważna inicjatywa reaktywacji męskiej koszykówki na Polonii a nie kolejne wydmuszki Popiołka to Ty i Tobie podobni będziecie równie pozytywnie nastawieni co do inicjatywy JP.

[TytusPullo]

No to tak:
1. Nie ma innych inicjatyw od lat i nie zanosi się na nie.
2. Popiołek zagwarantował jakieś finansowanie projektu i są to środki prywatne, także bez szermowania zarzutami jeśli można.
3. Nie mogę podać szczegółów,ale pan JP jest aktywny na polu starań o pozyskanie jakiegoś wsparcia prywatnego dla basketu na Polonii, więc na dziś oddalam zarzuty o merkantylizm. Na dziś to jest "merkantylizm" Armeksu w SKK kilka lat temu. Dajmy spokój.
4. W 2018 to SKK w bólach weszło do 1. ligi i nikt o zdrowych zmysłach nie porwałby się na basket męski, który kosztuje więcej.

[Etienne]

3. Nie mogę podać szczegółów,ale pan JP jest aktywny na polu starań o pozyskanie jakiegoś wsparcia prywatnego dla basketu na Polonii, więc na dziś oddalam zarzuty o merkantylizm. Na dziś to jest "merkantylizm" Armeksu w SKK kilka lat temu. Dajmy spokój.

Nie oddalaj zarzutów o merkantylizm, bo nie mam na myśli robienia grosza na resztkach sympatyków, tylko stałe zatrudnienie dla Popiołka. Tak samo jak i Engel szukał lokalnego biznesu w swojej spółce, który miał mu opłacać sowitą pensję tak samo i robi Popiołek. I żeby nie było, Engel też zaangażował ponad 300 tysięcy swojej gotówki na start. I tak samo przy Engelu były opowiadane bajki, że nikt nie chce się w to angażować no to Jurek musi. Tu nie chodzi o to, że ludziom (mnie i chyba mackowi) nie podoba się reaktywacja Polonii tylko znowu na K6 wracają ludzie, którzy wielokrotnie już wypinali dupę na klub w ciężkich momentach a teraz są witani jako zbawcy. No bo przecież Warbud, no bo przecież doradca zarządu SKK.

A gońcie się z takimi "legendami" jak Popiołek czy Engel. Ich czas się skończył 20 lat temu.

[TytusPullo]

Nie nazwałem go żadną legendą, to raz. Miałem na myśli szerszy merkantylizm, to dwa. Jeśli przyciągnie do polonijnego kosza konkretne pieniądze, a dostanie z tego pensję prezesa-to ok. To trzy. Ciesz się,że nie będzie kolejnej Polonii konkurującej o pieniądze miejskie.
Sport na poziomie wyżej 2. ligi to pieniądze. Spore albo wręcz duże.
Engelowi mam za złe,że bredził o kosmicznym stadionie zamiast ogarnąć na normalnym poziomie klub.
Warbud-no stary,nie rozumiem-to źle że przez dekadę mieliśmy porządną koszykówkę na Polonii?
Popiołek i Kozak. Nikt inny nam tego nie zafundował.
Po prostu nie bardzo wiem do czego dążysz? Czym miałaby być ta "poważna" inicjatywa?
Co jest na szali?

[Etienne]

Nie nazwałem go żadną legendą, to raz. Miałem na myśli szerszy merkantylizm, to dwa. Jeśli przyciągnie do polonijnego kosza konkretne pieniądze, a dostanie z tego pensję prezesa-to ok. To trzy. Ciesz się,że nie będzie kolejnej Polonii konkurującej o pieniądze miejskie.

Dobra kończąc już off-topic. Dla mnie nie ma tematu - przemalowanie KK w Polonię mnie nie interesuje.
"Legendą" to ja go nazwałem i to było szyderstwo z mojej strony a nie pochlebstwo.
Ile lat tego Warbudu było? 4,5? A potem Popiołek wbił nóż w plecy zabierając wychowanków do P 2011. No to spoko, brawa dla niego, udana inicjatywa bo Berisha zagrał w dwóch reprezentacjach.

W 4 lata chce do PLK awansować? Ciekawe czy w ogóle za 2 lata ta inicjatywa jeszcze będzie istniała.

[TytusPullo]

OK, tak było. Czy poza tym o czym wiemy było cokolwiek albo szansa na cokolwiek. Nie,nie było.
Wszystko co by nie powstało byłoby malowaniem, rekonstruowaniem.
Sport zawodowy to sport zawodowy-zobaczymy jak bardzo w tym przypadku.

[K@mil]

@Etienne, to w takim razie spytam Ciebie o Twoją propozycję konstruktywnego rozwiązania dotyczącego męskiego basketu. Jakie wg Ciebie powinny zostać podjęte działania? Krok po kroku. Taką, która mogłaby być rzeczywiście "poważną inicjatywą inicjatywą reaktywacji męskiej koszykówki na Polonii".

I mocno upraszczasz historię. Po 1 - Warbud był w Polonii prawie 7 lat, zaangażował się w klub w 1998 r. (i to wtedy na K6 pojawili się tacy ludzie jak Kołakowski czy Marek Łączyński). Koniec zaangażowania Warbudu w Polonię nastąpił bodaj na samym początku 2005 r. Nie była to już decyzja Popiołka, który wcześniej został odwołany z zarządu. A P2011 powstała już rok później, i był to miks bardziej doświadczonych (Miłoszewski, Sidor) + kilku młodszych (Dutkiewicz, Marek Popiołek) i osób nowych (np. Mokros). Jak widać, to "wbijanie noża w plecy" było dużo bardziej skomplikowane niż to przedstawiasz.

[Etienne]

@Etienne, to w takim razie spytam Ciebie o Twoją propozycję konstruktywnego rozwiązania dotyczącego męskiego basketu. Jakie wg Ciebie powinny zostać podjęte działania? Krok po kroku. Taką, która mogłaby być rzeczywiście "poważną inicjatywą inicjatywą reaktywacji męskiej koszykówki na Polonii".

I mocno upraszczasz historię. Po 1 - Warbud był w Polonii prawie 7 lat, zaangażował się w klub w 1998 r. (i to wtedy na K6 pojawili się tacy ludzie jak Kołakowski czy Marek Łączyński). Koniec zaangażowania Warbudu w Polonię nastąpił bodaj na samym początku 2005 r. Nie była to już decyzja Popiołka, który wcześniej został odwołany z zarządu. A P2011 powstała już rok później, i był to miks bardziej doświadczonych (Miłoszewski, Sidor) + kilku młodszych (Dutkiewicz, Marek Popiołek) i osób nowych (np. Mokros). Jak widać, to "wbijanie noża w plecy" było dużo bardziej skomplikowane niż to przedstawiasz.

To może od końca zacznę. Ostatni brązowy medal jeśli sobie dobrze przypominam został zdobyty za pieniądze z miejskie kasy - konkretnie SPECu. A Warbud sponsorem generalnym (czy jak to nazwać) nie był już od początku sezonu 04/05. Kwestia wbicia noża w plecy jest bardzo prosta i sam ją wytłumaczyłeś - skończyło się finansowanie, jemu podziękowano i jego ludziom, tak jak robi się we wszystkich normalnych klubach, ale ego Popiołkowi nie pozwoliło odejść z Polonii.

Co do kwestii bycia wujkiem dobrą radą - to nie ja jestem w fundacji. Proszę mnie nie obwiniać, że fundacja kultywowania i reaktywacji drużyny koszykówki przez całe swoje istnienie nie znalazła partnera komercyjnego, żeby jakoś pociągnąć polonijnego, męskiego kosza.

[K@mil]

To może od końca zacznę. Ostatni brązowy medal jeśli sobie dobrze przypominam został zdobyty za pieniądze z miejskie kasy - konkretnie SPECu. A Warbud sponsorem generalnym (czy jak to nazwać) nie był już od początku sezonu 04/05. Kwestia wbicia noża w plecy jest bardzo prosta i sam ją wytłumaczyłeś - skończyło się finansowanie, jemu podziękowano i jego ludziom, tak jak robi się we wszystkich normalnych klubach, ale ego Popiołkowi nie pozwoliło odejść z Polonii.

Co do kwestii bycia wujkiem dobrą radą - to nie ja jestem w fundacji. Proszę mnie nie obwiniać, że fundacja kultywowania i reaktywacji drużyny koszykówki przez całe swoje istnienie nie znalazła partnera komercyjnego, żeby jakoś pociągnąć polonijnego, męskiego kosza.

Było inaczej niż mówisz. Do sezonu 2004/05 Polonia przystąpiła jako Polonia Warbud. Odejście Popiołka, a potem Warbudu, miały miejsce w środku sezonu, bodaj na początku stycznia 2005. SPEC został sponsorem już pod koniec sezonu. Czasowo zbiegło się to z poparciem udzielenia absolutorium Lechowi Kaczyńskiemu przez grupę radnych skupionych wokół Wojciecha Kozaka.

A jako że subtelnie pijesz do Fundacji Kultywowania Tradycji Koszykarzy Polonii Warszawa - pragnę zauważyć, że nie ma ona w swej nazwie "reaktywacji", wbrew Twoim sugestiom. Istnieje niespełna 1,5 roku. I uważam, że projekt skupiony wokół Popiołka należy wspierać.

To jak z tym optymalnym wg Ciebie rozwiązaniem? Bo tutaj uchyliłeś się od odpowiedzi na pytania. A każde konstruktywne propozycje są niewątpliwie na wagę złota .

[kostek]

Pytanie od koszykarskiego laika. Z tego co można przeczytać, pan Popiołek od lat regularnie żongluje klubami/nazwami, obecna reaktywacja to kolejna drużyna skupiona wokół niego. Czy jeśli po 2-3 latach zechce stworzyć nowy projekt pod tytułem np. "BASKETBOL WARSZAWA" to czy zwija automatycznie Polonię czy jednak licencja/klub/drużyna zostaje na K6?

[Profesor Ciekawski]

Rozumiem, że przez "regularnie żongluje" mamy na myśli KK Warszawa? Przedtem była Polonia wspierana przez Warbud - trudno to nazwać żonglowaniem. Potem bardzo różnie oceniana w środowisku polonijnym Polonia 2011. Ale bez względu na oceny tego projektu, rozumiem że można być bardzo krytycznym, warto znać niektóre fakty. Otóż w roku kiedy Polonia 2011 awansowała do ekstraklasy były bardzo zaawansowane rozmowy o tym by jednak wystąpić wspólnie, pod jednym, polonijnym szyldem. Rozmowy załamały się w ostatniej chwili, na ostatniej prostej, kiedy wszystko było już dogadane i pozostawało tylko ogłosić porozumienie. I załamały się bynajmniej nie z winy Pana Popiołka. Wiem o przebiegu tych rozmów z pewnego źródła (nie od Popiołka, z którym chyba nigdy nie rozmawiałem aż do ubiegłego roku), choć szczegółów nie mogę ujawniać.

[Etienne]

Rozumiem, że przez "regularnie żongluje" mamy na myśli KK Warszawa? Przedtem była Polonia wspierana przez Warbud - trudno to nazwać żonglowaniem.

Twój wywód można podsumować jednym skrótem - KMWTW. I tyle. Dla większości zwykłych kibiców negocjacje to ciekawy smaczek, ale jak nic z nich nie wynika to po co się na tym skupiać? Popiołek jak chciał to mógł reaktywować koszykówkę jak podziękowała mu Politechnika. Z takich bądź innych przyczyn tego nie zrobił. To co robi teraz to nie jest żadna Polonia tylko KK z brandem (jak to on i jego kumple lubili mówić) Polonii. No i spoko, Wam to pasuje to okej, są tacy, którym to nie odpowiada i tyle.

Jednym pasuje Popiołek a innym pasował Engel. Efekt będzie taki sam.

To jak z tym optymalnym wg Ciebie rozwiązaniem? Bo tutaj uchyliłeś się od odpowiedzi na pytania. A każde konstruktywne propozycje są niewątpliwie na wagę złota .

I po co miałbym się produkować? Są od tego tutaj ludzie, którzy zajmują się tym zawodowo i biorą za to wynagrodzenie. Niech oni się za to wezmą. Ja jestem tylko "szarym" kibicem, który wyraził swoje negatywne zdanie nt. kluczowej osoby zaangażowanej w tę "odbudowę".

[K@mil]

I po co miałbym się produkować? Są od tego tutaj ludzie, którzy zajmują się tym zawodowo i biorą za to wynagrodzenie. Niech oni się za to wezmą. Ja jestem tylko "szarym" kibicem, który wyraził swoje negatywne zdanie nt. kluczowej osoby zaangażowanej w tę "odbudowę".

Krytyka jest często wręcz wskazana, może być twórcza. Tylko niech zawiera propozycję alternatywnych rozwiązań. Bo w innym razie mamy do czynienia raczej z krytykanctwem.
I wskaż proszę tych ludzi, którzy mieliby pobierać wynagrodzenie .

[TytusPullo]

Dobra to ja się pobawię.
To musiałaby być SKK2. Grono postrzeleńców, trochę hipsterów z jakimiś zaskórniakami, jakiś smallbyznes i wujek zawodnika, kilku byłych sławnych jako gracze/trenerzy/prezesi. No i życzliwe spojrzenie ratusza choćby dużej dzielnicy.
A jak nie to łubudubu, niech żyje nam prezes nowego klubu, nieech żyje nam!

[Jozek]

A cóż to są za te powody z PS? Przykro, że to Cię nie przekonuję

No a jakie mogą być to powody? Może takie, że to nie jest Polonia, tylko cyrk obwoźny Popiołka raz znany jako Polonia 2011, potem Politechnika, potem KK, potem UW, obecnie znowu tymczasowo Polonia do momentu, gdy wsparcie finansowe/kibicowskie środowiska się skończy. Niech już Jaruś będzie uczciwy i nazwie to Klub Koszykarski Czarne Popiołki i nie mąci ludziom w głowach. Jak "środowisko" apelowało do niego, żeby reaktywował kosza na Polonii to on wolał układy z dzielnicą Ursynów i nawet o Polonii nie myślał. Zrobił totalnie bezpłciowe KK Warszawa co nie miało herbu i nazwy, byle tylko przyssać się do budżetowego cyca.

Niezłe są te Twoje radyklane stwierdzenia. Zupełnie niezgodne z rzeczywistością, no ale papier wszystko przyjmie

[Etienne]

A jako że subtelnie pijesz do Fundacji Kultywowania Tradycji Koszykarzy Polonii Warszawa - pragnę zauważyć, że nie ma ona w swej nazwie "reaktywacji", wbrew Twoim sugestiom. Istnieje niespełna 1,5 roku. I uważam, że projekt skupiony wokół Popiołka należy wspierać.

Zaraz, zaraz bo jednej rzeczy nie rozumiem. To po co istnieje ta cała fundacja? Żeby wrzucać zdjęcia na fejsie? Albo założyć stronę internetową. Wiesz, ja szczerze to tematem męskiej koszykówki ostatni raz interesowałem się w 2010 roku, jakieś drużynki od Kołaka mnie nie interesowały. No, ale jaka jest zasadność powstania fundacji, która tylko kataloguje stare polonijne zdjęcia albo robi jedną transmisję raz na rok? To jest po prostu śmieszne. Tak samo jak i KK przemalowane na Polonię. Klubik założony w 2014 roku chwali się, że kontynuuje tradycje byłego Mistrza Polski. Nie możecie wykazać żadnej ciągłości prawnej. Uzurpujecie sobie prawo do nazwy i barw, dlatego, że były członek zarządu klubu jest w waszym zarządzie? To jest śmieszne. Tak jak pisałem wyżej założyć klub i nazwać go Polonia Warszawa może każdy.

[Etienne]

Niezłe są te Twoje radyklane stwierdzenia. Zupełnie niezgodne z rzeczywistością, no ale papier wszystko przyjmie

Tak samo jak i Twoje albo Kołakowskiego opowieści o tym, że miasto już niedługo wybuduje nowoczesny stadion i halę. No i co z tymi nowymi toaletami co miałeś je załatwić w 2017 roku jak zostałeś członkiem Rady Nadzorczej piłkarskiej Polonii? Ale co tam czerwony maminsynek będzie zgrywał wielkiego menedżera sportowego, co przez 3 lata się wygrzebywał z najniższego poziomu rozgrywkowego.

[KSProjekt]

Gościu zrób tyle co Józek na Polonii wpierw nim dokonczysz kolejne posty na tym forum. trzeba znać umiar w krytyce i wywlekaniu argumentów niemerytorycznych.

[K@mil]

Zaraz, zaraz bo jednej rzeczy nie rozumiem. To po co istnieje ta cała fundacja? Żeby wrzucać zdjęcia na fejsie? Albo założyć stronę internetową. Wiesz, ja szczerze to tematem męskiej koszykówki ostatni raz interesowałem się w 2010 roku, jakieś drużynki od Kołaka mnie nie interesowały. No, ale jaka jest zasadność powstania fundacji, która tylko kataloguje stare polonijne zdjęcia albo robi jedną transmisję raz na rok? To jest po prostu śmieszne. Tak samo jak i KK przemalowane na Polonię. Klubik założony w 2014 roku chwali się, że kontynuuje tradycje byłego Mistrza Polski. Nie możecie wykazać żadnej ciągłości prawnej. Uzurpujecie sobie prawo do nazwy i barw, dlatego, że były członek zarządu klubu jest w waszym zarządzie? To jest śmieszne. Tak jak pisałem wyżej założyć klub i nazwać go Polonia Warszawa może każdy.

Możesz poczytać cele statutowe - wszystko jest powszechnie dostępne. Dalej, ten "wywód" jest wybitnie niekonsekwentny. Raz piszesz o braku ciągłości prawnej, a innym razem twierdzisz, że to nie problem, gdyby powstała "poważna" inicjatywa odbudowy.

Dalej nie doczekałem się odpowiedzi na temat zarobków. Skoro powiedziałeś A, to chyba warto powiedzieć B? Ponoć jesteś prawnikiem, chyba odpowiedzialność za słowa jest szczególnie ważna w waszej profesji?

Ja to ja, ale te kalumnie wylewane na jedną z najbardziej zasłużonych dla Polonii osób w ostatnim dziesięcioleciu (jeśli nie najbardziej zasłużoną) są obrzydliwe. To zwykły trolling, z którym nie ma sensu polemizować.

[TytusPullo]

Etienne, ty ten tekst o czerwonym maminsynku to tak na trzeźwo? Pomijam fakt jak bardzo yebnąłeś baranka....

Napisz tu co i kiedy zrobiłeś dla tego klubu bo Twoje opinie przestały już być akceptowalne.

Krótko-załatw dla którejkolwiek sekcji finansowanie na cztery lata(minimum) a potem pisz sobie co chcesz.

Wiesz, najlepszą miarą rozwoju sekcji są fakty- szczebel centralny został odzyskany po trzech latach, ekstraklasa jest po sześciu.
Realnie to były nie dwa a trzy poziomy do przeskoczenia,ale żeby to wiedzieć trzeba mieć jakieś pojęcie o tej dyscyplinie.
Budżet wzrósł w tym czasie kilkakrotnie.
Faktycznie-nie ma o czym gadać.