Ja jako kibic Anwilu chcialem sie w paru sprawach na tym forum wypowiedziec. Głównie o meczu oczywiscie. Na poczatku chcialem wyjasnic sprawe określenia "Rumuni". Doczytałem sie ze to niby od wsi wokół Włocławka czy cos tam. Wiekszej bzdury dawno nie czytałem. Wiec sprostuje - określenie "Rumuni" zostało własciwie wymyslone przez bylego koszykarza Anwilu Alana Gregova, który pare sezonów temu po grze w Anwilu przeniósł sie do śląska. Tam w wywiadzie powiedzial pare rzeczy o Włocławku itp. no i z tego sie to wzielo. Potem mówiono ze to niby przez chamstwo takie okreslenie nam przypisano. W sumie to prawda, bo nie powiem zeby chamstwa nie bylo. To tyle w tym temacie.
Jeżeli chodzi o doping to cóź... nie wiem jak to wyglądało z boku ale według mnie byl wyrównany. Moze momentami byliscie głosniejsi, ale wiadomo - wynik i gra waszego zespołu byl bardzo dobry. Doczytalem sie tez komentarzy z waszej strony ze wasz doping super itp. i widzialem jaka byla na mecz z Anwilem mobilizacja przed meczem. Powiem tak - jeżeli to byl szczyt waszych mozliwosci to ja bym sie tym nie chwalił. Byłem na wielu halach i na serio to byl najgorszy doping jaki widzialem na żywo. Chlopaki byli w Koszalinie nie dawno i mowili ze tam jest gorzej. Na bank gorzej jest w Gdyni, w Sopocie jest głosno tylko na Anwilu i to jak prowadzą. Jednak do Śląska, Stali, czy Czarnych troche wam brakuje (chociaz Czarni śpiewaja a raczej krzycza w kółko to samo, ale za to bardzo głosno, Śląsk ma jakis dziwny młyn ale za to reszta hali bardzo fajnie sie udziela, przynajmniej na meczu z Anwilem, no a Stal - widać ze są kumaci). O dopingu na meczach Anwilu nie bede pisał bo zawsze stoje w młynie, wiec nie mam porównania, ale mam nadzieje ze przyjedziecie do nas to sie wypowiecie w tym temacie.
Zapraszamy w rundzie rewanżowej do Włocławka
