W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.

Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325

SZACHY

Wszystko o klubie i jego sekcjach

Moderatorzy: Bzyczek, Piotr WW

Awatar użytkownika
Oiolosse
Posty: 4121
Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
Kontakt:

Post autor: Oiolosse » czw paź 07, 2004 23:07

Ja przepraszam, ze rozmywam watek, ale nie moge sie powstrzymac :>

Obrazek
Socko, Kadziolka, Dworakowska, Radziewicz

Obrazek
Almira Skripczenko z Rosji

Obrazek
Houska z Anglii

Obrazek
Mamedjarova z Azerbejdzanu

Obrazek
Zielinska z Legnicy ;)

Obrazek
Aleksandra Kostieniuk z Rosji :)

Obrazek
Nathalie Bonnafous, Francja

I jeszcze raz znana juz chyba wszystkim Iweta z Grodziska Mazowieckiego: Obrazek

MICHAL KSP
Posty: 1212
Rejestracja: śr lip 09, 2003 2:18
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: MICHAL KSP » pt paź 08, 2004 13:33

czy nas zawodnicy i zawodniczki nie powinni być zobligowani do noszenia czarnych koszul :)

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » wt paź 12, 2004 18:58

Brawo Jacku64 :idea: Ładne zadanko, szkoda tylko, że estetykę szachów odbieramy na razie jedynie przez pryzmat estetycznych walorów osobistych zawodniczek... :wink:
Nie bądźmy tak jednostronno-monotonni bo to na erotyczną monokulturę się może przełożyć zarówno też jakby... :?
Wskazówka do Mata Beniowskiego: czasem trzeba oddać damę by wygrać partię.. :idea:

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » czw paź 14, 2004 13:53

Wygląda na to, że nikomu nie chce się ustawiać bierek na szachownicy :(
Taaak, walory osobiste zawodniczek górą :)

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » czw paź 14, 2004 14:26

Puchar Europy skończyliśmy na 5 miejscu, a teraz przyszedł czas na olimpiadę szachową. Dzisiaj jest otwarcie a pierwsza runda jutro (15 X). Gramy w sumie 14 meczy (ostatni 29 X).
W męskiej reprezentacji jest 4 Polonistów na 6 osób:

- Bartłomiej Macieja (Polonia Plus GSM Warszawa)
- Michał Krasenkow (Polonia Plus GSM Warszawa)
- Robert Kempiński (Polonia Plus GSM Warszawa)
- Bartosz Soćko (Polonia Plus GSM Warszawa)
- Kamil Mitoń (GKSz Polfa Grodzisk Mazowiecki)
- Łukasz Cyborowski (GKSz Polfa Grodzisk Mazowiecki)

W żeńskiej mamy jedną reprezentantkę:

- Monika Soćko (Polonia Plus GSM Warszawa)
- Iweta Radziewicz (GKSz Polfa Grodzisk Mazowiecki)
- Joanna Dworakowska (PTSz Płock)
- Marta Zielińska (LKS Pasjonat Dankowice)

Dwa lata temu panowie zajęli 13 miejsce, a panie 3!!!
No to czas znowu trzymać kciuki za naszych.
Dla zainteresowanych:

http://www.36chessolympiad-daily.com/in ... ?idioma=en

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » sob paź 23, 2004 11:44

Po siedmiu rundach Polacy na b. wysokim 7 miejscu! (5 zwycięstw meczowych, 1 remis i tylko 1 porażka). W ostatnim meczu z Filipinami (3:1) grało 3 Polonistów. Soćko wygrał a Macieja i Krasenkow zremisowali. W klasyfikacji szachistów na czele jest rewelacyjnie grająca drużyna Ukrainy z Wasią Iwańczukiem (Polonia) na pierwszej desce.
Chętnie bym skomentował jakąś fajną partię z Olimpiady ale nie rozwiązaliście jeszcze zagadki Jacka64 z matem Beniowskiego :? mimo, że podpowiedź była...
U kobitek - których rywalizacja budzi tu na forum większe emocje :wink: - jest tak: pierwsze są Chinki :!: za nimi dłuuuuugo nic, potem peleton a na jego czele....Polki :!: Walka o srebrny medal będzie tu pewnie trwała do ostatniego posunięcia w ostatniej partii. Jako typer postawię na fuksa :arrow: Litwinki...niezłe są...w różnych aspektach... :wink:

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » pn lis 01, 2004 12:09

Szachiści i szachistki zakończyli zmagania na 36 Olimpiadzie Szachowej. Polki wypadły słabo ( 10 msc. a oczekiwane na podstawie indywidualnych rankingów zawodniczek było msc. 7) Polacy niewiele lepiej (12 msc. wobec 9 rankingu). Ekipa męska została poważnie odmłodzona ale debiutanci: Kamil Mitoń i Łukasz Cyborowski grali mało (odpowiednio 6 partii na 14 Kamil i 4/14 Łukasz) bo nie demonstrowali wysokiej formy. W tej sytuacji ciężar gry spoczywał na Polonistach (Macieja, Krasenkow, Kempiński, Soćko) a ci grali odrobinę poniżej swoich możliwości. Z indywidualnych osiągnięć warto odnotować zwycięstwo Maciei z Korcznojem w przegranym przez Polaków meczu ze Szwajcarami.
Polonista Iwańczuk jako jeden z trzech szachistów osiągnął indywidualny wynik rankingowy powyżej 2815 pkt.! a jego drużyna - Ukraina - wygrała zawody.
Panie zawiodły mnie mocniej, bo - poza Martą Zielińską - wszystkie grały słabiej niż oczekiwałem, choć przyznaję, że Iveta grając na 1 desce miała wymagające rywalki. Najlepszy wynik % na 1 szachownicy kobiecej osiągnęła Litwinka Viktoria Cmilite. Mają z Martą trochę wspólnego....Jednej i drugiej dziecko zrobił grający kiedyś w Polonii a reprezentujący Hiszpanię Aleksiej Szirow. Poczekajmy te parę lat by orzec czy w szachach wyposażenie genetyczne jest decydujące... :wink:

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » pn lut 21, 2005 12:28

Ponieważ post szachowy trwał ponad 100 dni pora go przerwać.
Wklejam fajną partyjkę z uwagi na niezły komentarz oraz fakt, że czarne wygrały konsekwentną, ideową grą...
Partia, którą polecam do przestudiowania pochodzi z "pradawnych" czasów, ale dla uczących się, jest jak najbardziej aktualna. Dawid Bronstein udzielił lekcji Obrony Królewsko - Indyjskiej swemu wymagającemu partnerowi. Trzeba przyznać, że zrobil to po mistrzowsku.

Obrona Królewsko-Indyjska [E85]
Aloni - Bronstein
Moskwa 1956
1.d4 Sf6 2.c4 g6 3.Sc3 Gg7 4.e4 d6 5.f3 e5 6.Sge2 Można oczywiście 6.de5 de5 7.Hd8+ Kd8 8.Gg5 c6, ale co to za gra... 6...0-0 7.Ge3 Nieco bardziej wymagające było 7.Gg5 7...Sbd7 8.Hd2 a6 9.g4?


Zasady strategii przestrzegają przed atakiem na skrzydle, gdy pozycja w centrum nie jest wyjaśniona. Lepsze było 9.d5 Sh5 (9...Se8) 10.g4 Sf4 11.Sf4 ef4 12.Gf4 Se5 13.Ge2 i czarne muszą wykazywać poprawność ofiary pionka. 9...ed4! Ważne posunięcie, będące wstępem do całej serii uderzeń w centrum. Swego czasu Tartakower uznał, że zamiast zajmowania centrum należy je atakować! I tak właśnie jest między innymi w Obronie Królewsko - Indyjskiej. 10.Sd4 c5 Tym sposobem czarne będą miały słabego pionka na "d6" ale w zamian bardzo aktywną grę figurową. Dodam, że dziś takie zachowanie nazywa się już typowym. 11.Sc2 Se5! 12.Ge2 Ge6! 13.Sa3


13...Sfd7! Umożliwia f5, Sc6-d4 i otwiera Gg7. 14.0-0-0


Jeśli 14.Hd6 to 14...Ha5, po 14.0-0 nastąpi Hh4. Decyzja o zrobieniu długiej roszady wydaje się jednak bardzo ryzykowna biorąc pod uwagę bardzo aktywne ustawienie czarnych figur. 14...b5!? Trzeba jak najszybciej otworzyć pozycję. Przy grze na przeciwstawnych skrzydłach inicjatywa ma podstawowe znaczenie. 15.cb5 ab5 16.Scb5 c4 17.Hd6 Ha5 Błąd nie wykorzystany przez białe. Lepsze było 17...c3! 18.Sc3 Ha5 19.Sd5 Wfc8+ 20.Kb1 Wcb8 i białe nie mają przed soba długiego życia. 18.Gd4? Należało zablokować pionka c poprzez 18.Gd2 Ha4 19.Gc3 18...Wfc8! 19.Gc3 Sd3+! 20.Gd3 Lub 20.Kb1 Gc3 21.Sc3 Wcb8 20...Gc3! 21.Sc3 Nie ratowało także 21.bc3 cd3 22.Hd3 Se5 23.Hd4 (23.Hc2 Sc4 24.Sc4 Wc4) 23...Sc4. 21...cd3 22.Wd3 Se5 23.We3 Wd8! 24.He7 Wd7 25.Hf6 Hc5! 26.Sc2


Białe mają aż trzy pionki więcej i pozycja ich króla nie wydaje się tak słaba, jaka jest w rzeczywistości. 26...Sd3+! 27.Wd3 Wd3 28.a3? Przegrywa natychmiast . Można się było jeszcze zapierać po 28.Wd1 Wd1+ 29.Kd1 Hg1+ 30.Kd2. 28...Hf2 29.We1 Wd2 0-1
Jak widzieliśmy, partia nie była pozbawiona niedokładności popełnionych także przez zwycięzcę. W książce "Uczennik czarodieja" Bronstein daje cenną wskazówkę, aby nie udzielać nadmiernej uwagi temu, czy gra jest bezbłędna, czy nie. Uważa, że najważniejsze jest, aby grać śmiało i pomysłowo. Z inicjatywą i ogniem! Nawet jeśli taka gra nie przynosi większej ilości punktów, to z pewnością da więcej satysfakcji!

MICHAL KSP
Posty: 1212
Rejestracja: śr lip 09, 2003 2:18
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: MICHAL KSP » pn lut 21, 2005 16:26

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć na pytanie o osiągniecia sekcji szachów Polonii?
Wiem, że to obecnie druzyna nie do pobicia w Polsce ale jak to było drzewiej w historii?
Może jest gdzieś dostępne zestawienie?

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » pn lut 21, 2005 17:14

MICHAL KSP pisze:Czy ktoś potrafi odpowiedzieć na pytanie o osiągniecia sekcji szachów Polonii?
Wiem, że to obecnie druzyna nie do pobicia w Polsce ale jak to było drzewiej w historii?
Może jest gdzieś dostępne zestawienie?
To dłuuuga historia... Ja znam jej fragment - od końca 60-tych do dziś. W skrócie: Polonia była jedną z 4 warszawskich drużyn I ligowych. Pozostałe to CWKSz Legion (nie istnieje obecnie), Hutnik (nie prowadzi sekcji) oraz Pax'owski Maraton (rozwiązany). Zawodnicy warszawscy b. często zmieniali przynależność klubową. W ostatniej Polonii Ole np. Piekarzewski wymienia Agnieszkę Brustman jako naszą chlubę...Lubię Agnieszkę mimo, że jako jedyna niewiasta ograła mnie w turniejowej partiii :oops: ale jest ona wychowanką Legionu, gdzie jej tata był (znakomitym zresztą) trenerem. Polonię zaczęła reprezentować dopiero po rozpadzie Legionu.
Pierwsze skrzypce gramy od kilku lat dopiero - gdy Macieja senior zorganizował klub i sponsorów. W PZSzach można zdobyć dane i tabeliki.

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » pn mar 21, 2005 12:04

Ponieważ już większość kolegów z forum podorabiała się własnych rubryk, felietonów, tematów firmowych i innej et cetery to ja sobie tutaj wymoszczę... :wink:
Będzie o piłce nożnej okiem szachowym tzn. o pomysłach jak mamy grać kolejne spotkanie ściągając końcepcję z teorii szachowych otwarć. W szachach, podobnie jak w piłce, na początku, przed gwizdkiem sędziego wszystko stoi tak samo. Zaczynają białe i mając przewagę pierwszego ruchu mają one większe szanse na atak. W piłce taką przewagą jest np. przewaga własnego placu gry. Ponieważ następny mecz gramy na wyjeździe z Łęczną (mamy czarne) szukamy sposobu by zneutralizować inicjatywę rywala i – gdy to się powiedzie – przejść do ewentualnego kontrataku. Z Łęczną zagrałbym Obronę Caro-Kann. Obrona ta ma następujące założenia: likwidujemy napięcie w centrum (w pomocy), szyki obronne ustawiamy solidnie kosztem pewnych ustępstw w przestrzeni do gry (przyjmujemy Górników na własnej połowie, ale tu każdy Łęczniak dostaje indywidualną opiekę), jeśli rywal prowadząc atak „się wychyli”, przegnie, staramy się kontrować na ten słaby punkt ( długie piłki na wolne pole do szybkich Benka lub Kosmala).
Poniżej aktualny przykład rozegrania tej obrony (1.e4 c6 ) przez zawodników z absolutnej światowej czołówki. Nigel Short to lider angielskich szachistów, który w grudniu ub. roku odwiedził nasz turniej w Warszawie (Memoriał St. Gawlikowskiego) zaś obroną Caro-Kann bronił się skutecznie przed jego natarciem „Vishi” Anand, genialny Indianin, znaczy się z Indii :wink: , pogromca wszystkich szachistów światowej czołówki...
Short - Anand
Corus Chess 2005 (Wijk aan Zee), 2005
Round 3 [B12]
1. e4 c6 2. d4 d5 3. e5 Gf5 4. h4 h5 5. c4 e6 6. Sc3 Ge7 7. c:d5 c:d5 8. Gd3 G:d3 9. H:d3 Sc6 10. Sf3 Wc8 11. g3 Gb4 12. Gd2 Sge7 13. a3 G:c3 14. G:c3 Sf5 15. O-O Hb6 16. Wfd1 a6 17. Kg2 Wc7 18. Hd2 Kd7 19. a4 a5 20. Wdb1 Whc8 21. Hg5 Wh8 22. Hd2 Whc8 23. Hg5 Wh8 1/2-1/2

Awatar użytkownika
ALF
Posty: 3131
Rejestracja: wt sie 24, 2004 13:50

Post autor: ALF » pn mar 21, 2005 12:38

Parazauroloff pisze:Ponieważ już większość kolegów z forum podorabiała się własnych rubryk, felietonów, tematów firmowych i innej et cetery to ja sobie tutaj wymoszczę... :wink:
Będzie o piłce nożnej okiem szachowym tzn. o pomysłach jak mamy grać kolejne spotkanie ściągając końcepcję z teorii szachowych otwarć. W szachach, podobnie jak w piłce, na początku, przed gwizdkiem sędziego wszystko stoi tak samo. Zaczynają białe i mając przewagę pierwszego ruchu mają one większe szanse na atak. W piłce taką przewagą jest np. przewaga własnego placu gry. Ponieważ następny mecz gramy na wyjeździe z Łęczną (mamy czarne) szukamy sposobu by zneutralizować inicjatywę rywala i – gdy to się powiedzie – przejść do ewentualnego kontrataku. Z Łęczną zagrałbym Obronę Caro-Kann. Obrona ta ma następujące założenia: likwidujemy napięcie w centrum (w pomocy), szyki obronne ustawiamy solidnie kosztem pewnych ustępstw w przestrzeni do gry (przyjmujemy Górników na własnej połowie, ale tu każdy Łęczniak dostaje indywidualną opiekę), jeśli rywal prowadząc atak „się wychyli”, przegnie, staramy się kontrować na ten słaby punkt ( długie piłki na wolne pole do szybkich Benka lub Kosmala).
Poniżej aktualny przykład rozegrania tej obrony (1.e4 c6 ) przez zawodników z absolutnej światowej czołówki. Nigel Short to lider angielskich szachistów, który w grudniu ub. roku odwiedził nasz turniej w Warszawie (Memoriał St. Gawlikowskiego) zaś obroną Caro-Kann bronił się skutecznie przed jego natarciem „Vishi” Anand, genialny Indianin, znaczy się z Indii :wink: , pogromca wszystkich szachistów światowej czołówki...
Short - Anand
Corus Chess 2005 (Wijk aan Zee), 2005
Round 3 [B12]
1. e4 c6 2. d4 d5 3. e5 Gf5 4. h4 h5 5. c4 e6 6. Sc3 Ge7 7. c:d5 c:d5 8. Gd3 G:d3 9. H:d3 Sc6 10. Sf3 Wc8 11. g3 Gb4 12. Gd2 Sge7 13. a3 G:c3 14. G:c3 Sf5 15. O-O Hb6 16. Wfd1 a6 17. Kg2 Wc7 18. Hd2 Kd7 19. a4 a5 20. Wdb1 Whc8 21. Hg5 Wh8 22. Hd2 Whc8 23. Hg5 Wh8 1/2-1/2
moglbys przebieg tej partii napisac bardziej po ludzku bo e4, c5 itd to rozumiem ale naprzyklad gf5 :shock: c:d5 :shock: O-O :shock: 4.h4 :shock: ocb

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » pn mar 21, 2005 13:00

ALF pisze: moglbys przebieg tej partii napisac bardziej po ludzku bo e4, c5 itd to rozumiem ale naprzyklad gf5 :shock: c:d5 :shock: O-O :shock: 4.h4 :shock: ocb
O notacji już pisałem gdzieś wcześniej (chyba 2 strona tematu). :wink: Sprawdziłem - na 3 stronie jest o notacji szachowej..
W Twoich przykładach:
gf5 - znaczy: pionek z "g" poszedł na f5
c:d5 - pionek z "c" pobił na d5
O-O - krótka roszada ( Król z e1 na g1 a Wieża z h1 na f1)
O-O-O długa roszada K z e1 na c1 a W z a1 na d1 (oczywiście dla białego, dla czarnego odpowiednio K z e8 na c8, W z a8 na d8
4.h4 - biały w 4. posunieciu przesunął piona na h4

Jeszcze deko o symbolach:
K- król
H - hetman
W - Wieża
G - Goniec
S - Skoczek
ruchy pionów oznaczamy tylko pisząc nazwy pól na które są przesuwane.

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » pn mar 21, 2005 13:33

Tu jeszcze jeden przykład skutecznej gry czarnych w Obronie Caro-Kann, tzw. wariancie Capablanki ( 1.e4 c6 2. d4 d5 3. Sc3 d:e4 4. S:e4 Gf5). Partia grana korespondencyjnie tj. z mozliwością wspomagania się komputerem do liczenia wariantów.
Borowiec, Andrzej (2560) - Wernikiewicz, Zbigniew (2390)
I DMP/ILiga/B1 (Email), 05/15/2003
[B19]

1. e4 c6 2. d4 d5 3. Sd2 d:e4 4. S:e4 Gf5 5. Sg3 Gg6 6. h4 h6 7. Sf3 Sd7 8. h5 Gh7 9. Gd3 G:d3 10. H:d3 Sgf6 11. Gf4 Ha5+ 12. Gd2 Hc7 13. O-O-O e6 14. Se4 O-O-O 15. g3 S:e4 16. H:e4 Gd6 17. c4 Sf6 18. Hc2 Sg4 19. c5 Ge7 20. Gf4 Ha5 21. Kb1 Wd5 22. Wd3 Hd8 23. Wa3 a6 24. He2 Hd7 25. Ka1 e5 26. S:e5 S:e5 27. G:e5 f6 28. Gf4 W:d4 29. Wc3 Wd5 30. Whc1 Wd8 31. W3c2 f5 32. Kb1 Gg5 33. G:g5 h:g5 34. He3 f4 35. g:f4 g4 36. He4 Wh8 37. Wh1 Wh:h5 38. W:h5 W:h5 39. b3 Wd5 40. He3 Kb8 41. Kc1 Wd1+ 42. Kb2 Wd3 43. He5+ Ka7 44. He4 Hd8 45. He5 Hf6 46. Ka3 Wd4 47. He3 H:f4 48. Hc3 g6 49. Kb2 Hf6 50. We2 g5 51. Wc2 Wf4 52. H:f6 W:f6 53. Kc3 a5 54. Kd4 Ka6 55. Ke5 Wf3 56. Ke6 g3 57. f:g3 W:g3 58. Kf5 Wg1 59. Wc3 Kb5 60. Wc4 Wg3 61. Kg6 Wd3 62. Kh5 Ka6 63. Wc1 Wd2 64. a4 Wd3 65. Wb1 Wc3 66. K:g5 W:c5+ 67. Kf4 b5 68. Ke3 Wd5 69. Wh1 Kb6 70. Wc1 Wd7 71. Wa1 Wd6 72. a:b5 c:b5 73. Ke2 Wd5 74. Ke3 Kc5 75. Ke4 Wh5 76. W:a5 Kb4

0-1

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » śr kwie 06, 2005 17:22

Przed nami mecz z Gieksą na wyjeździe czyli „czarnymi”. Przeciwnik młody, bojowy, nie mający nic do stracenia…Co zagramy? :?: Wybrałbym „Obronę Rosyjską” zwaną też „Obroną Pietrowa” :idea: . Pietrow był oficerem carskiej armii ale Polakiem. Faktem jest jednak, że największy wkład w rozwój teorii tego debiutu mieli szachiści radzieccy: Spasski (obecnie reprezentujący Francję), Korcznoj (dziś Szwajcaria), Jusupow(Niemcy), Szirow (Hiszpania), Gelfand (Izrael), Karpow – ... :shock: Rosjanin.
O co chodzi w tej obronie?
1.e2-e4 ; e7-e5
2.Sg1-f3 ; Sg8-f6
Tak wygląda pozycja wyjściowa. Czarny jakby groził: zrobię Ci tak samo
Ale to blef! Po
3. Sxe5 ; czarny nie może grać 3……; Sxe4 bo traci pionka (4. Hd1-e2 i jeśli skoczek odejdzie np. 4……..; Se4-f6 to dzięki szachowi z odsłony – 5. Se5-c6+ biały wygrywa całą Damę!)
Prawidłowe po 3. Sxe5 jest d7-d6 i dopiero po odejściu białego skoka Sf6xe4!
Biały może walczyć o inicjatywę grając np. 3. d2-d4 ale przy dokładnej grze gra się wyrównuje. Powstaje przy tym symetryczna pozycja, którą bardzo ciężko gra się na wygraną.
W strukturach wynikających z Obrony Rosyjskiej podstawowe znaczenie ma nie mnogość liczonych wariantów(pozycja jest „płaska”) ale precyzja oceny , wrażliwość na subtelności i niuanse, umiejętność zachowania „zimnej krwi”, cierpliwość. Młodzi zawodnicy miewają z tym kłopoty. :wink:
Nie będę wklejał partii bo w necie są wyszukiwarki np.
http://www.chesslab.com/PositionSearch.html
które pozwalają oglądnąć partie bez konieczności rozstawiania kompletu oraz znajomości notacji szachowej.
Szczególnie godne uwagi są partie Anatolija Karpowa (np. z Portischem i Lobronem)Zainteresowani mają dziś łatwo…

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » pn kwie 11, 2005 10:30

Jutro gramy z Wisłą Kraków w ćwierćfinale PP. Dla nas ten turniej się już zakończył. Gdy wynik jest sprawą drugorzędną wtedy łatwiej pokazać „coś dla ludu”. :lol:
Co gramy? Pomysłów jest kilka, ale…
GAMBIT KRÓLEWSKI :idea: :!: :idea:
1. e2-e4 ; e7-e5
2. f2-f4………
Otwarcie epoki szachowego romantyzmu wymyślili Włosi. Jako pierwsi grali tak jeszcze w średniowieczu Polerio, Murcio, Silvio…Pierwsi Mistrzowie używali tego gambitu jako swego podstawowego oręża. Z pocz. XXw. Debiut ten tracił stopniowo na popularności, dziś wymarł niemalże na turniejach najwyższej rangi. Ale – jak zobaczymy – są wyjątki… 8)
O co biega białemu, że już w 2 posunięciu poświęca pionka stanowiącego osłonę króla? Cele są takie: szybki rozwój figur, opanowanie centrum, otwarcie linii „f” dla ataku na nieprzyjaciela. Do tego dochodzą motywy taktyczno-kombinacyjne jak np. standardowa ofiara gońca na polu „f7”.
Największy wkład w rozwój teorii gambitu królewskiego mieli Aleksander Aliechin, Paul Keres, Jan Estrin, Robert Fischer oraz Borys Spasski. Z polskiej czołówki grywa tak Mirek Garbarczyk czasami.
Choć czarne wypracowały teoretycznie skuteczne metody odbicia ataku białych to w praktyce bywa różnie…To „czy się można obronić” i „czy się obroni przeciwnik” to dwie różne sprawy. Na poziomie amatorskim nawet baaaardzo różne. :wink:
Na WWW.kurnik.pl używam tego debiutu gdy mi się spieszy. Tej partii nie znajdziecie w szachowych przeglądarkach :D : Parazauroloff – ana_jurptys
1.e2-e4 ; e7-e5 2. f2-f4 ; f7-f6 :shock:
To naturalnie wyglądające posuniecie jest przegrywającym błędem
3. f4xe5 ; f6xe5 (można się jeszcze zapierać po 3….Hd8-e7, choć niedługo…)
4. Hd1-h5+ ; Ke8-e7 (po 4…..g7-g6 i5.Hh5xe5+ ginie wieża na h8)
5. Hh5xe5+ ; Ke7-f7
6. Gf1-c4 ; Kf7- g6
7. He5-f5+ ; Kg6 – h6
8. d2-d4+ ; g7-g5
9. h2-h4 i ana spuściła zasłony…
To oczywiście przykład dla początkujących adeptów sztuki szachowej. Rafinowanym polecam odnalezienie w wyszukiwarce http://www.chesslab.com/PositionSearch.html partii: Andersen -Kiseritzki; Schlechter – Teichman lub Spasski – Bronsztajn, jest na co popatrzeć. Oby jutro też było, bo gambit królewski to jak podróż dorożką z Nowego Miasta pod Kolumnę Zygmunta :wink:

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Gambit hetmański

Post autor: Parazauroloff » sob kwie 16, 2005 12:22

Dziś znów mamy białe. Stawka jest jednak inna. Kocopałów grać nie wypada, rywal ograł Dyskobolię w Grodzisku, nie przegrał z krakowską Wisłą. Szanując te wyniki zagrajmy "debiut meczów o mistrzostwo świata" czyli: GAMBIT HETMAŃSKI
Mając białe nie zawsze można samemu wybrać sposób rozgrywki. Na ogół jest to przywilej strony broniacej się czyli czarnych (Gości). Jednak przy klasycznym potraktowaniu tematu t.j. walce o cenralne pola po przez stawianie tam pionków powstanie struktur Gambitu hetmańskiego jest wielce prawdopodobne. W czystej postaci debiut ten powstaje po:
1.d2-d4 ; d7-d5
2.c2-c4 .........
Idea nieco zbliżona do tej z Gambitu królewskiego - poświęcić pionka za dominację w centrum, szybszy rozwój, swobodniejszą pozycję...
Istnieją trzy główne sposoby reagowania na Gambit hetmański:
2.......; d5xc4 (Gambit hetmański przyjęty)
2.......; c7-c6 (Obrona słowiańska)
2.......: e7-e6 (Gambit hetmański odrzucony)
Każda z metod ma swoje wady i zalety. Gospodarze osiągają sukces cierpliwie manewrując i kumulując "małe przewagi". Nie wolno zapominać o kontrgrze przeciwnika (nie tylko ten Łoś-Jeleń) :lol: . Jest to w tym debiucie nie mniej istotne niż rozwijanie własnej inicjatywy. To jest warunek sukcesu w większiści wariantów. Procentowo największa ilość partii granych tym debiutem na zawodach wyższego szczebla kończy się remisem ale biały wygrywa częściej od czarnego. Jest to debiut dla Koneserów i taka powinna być nasza dzisiejsza gra. :wink:
Ostatnio zmieniony śr kwie 20, 2005 9:02 przez Parazauroloff, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Obrona Alechina

Post autor: Parazauroloff » śr kwie 20, 2005 8:54

Przeciwnik jest na fali, ma białe (gra u siebie), rwie się do walki. Być może dopisał już sobie w myślach punkty za zwycięstwo. Potraktowałbym go Obroną Alechina. :idea: To wyjątkowe otwarcie, oparte na niestandardowych ideach darzę szczególnym sentymentem. W 1977r. mając białe dostałem na MP juniorów ciężki łomot od późniejszego zwycięzcy Romka Tomaszewskiego. Od tamtego czasu regularnie w ważnych partiach sam stosowałem ten system a statystyka pokazywała zyski a nie straty.
1. e2-e4 ; Sg8-f6
Tak rozpoczęta partia szachowa nosi nazwę „Obrona Alechina”.
Aleksander Alechin, rosyjski Mistrz Świata (jedyny MŚ, który odszedł niepokonany) zagrał ten ruch (1. ……; Sg8-f6) po raz pierwszy w sierpniu 1921r. na turnieju w Zurychu. Mistrz nie był wówczas jeszcze Mistrzem Świata i właśnie wyszedł z radzieckiego więzienia w Odessie. Wówczas myślano, że Alechin popełnił taką ekstrawagancję na kacu, bo mistrz słynął z nie tylko z miłości do szachów. :lol: W meczach o Mistrzostwo Świata debiut ten wystąpił tylko dwukrotnie: Alechin grał tak z Euwe w 1935r. i Fischer zagrał tak ze Spasskim w 1972r.
Nie jest to – i nigdy nie był - debiut modny. Niewielu graczy światowej czołówki używa go jako podstawowego oręża (w latach 80-tych byli to Alburt, Bagirow, Mikenas. Współcześnie grywają tak Dreejew, Waganian, Jansa, Chalifman). Z polskich szachistów grywał tak Ksawery Tartakower (jeden z wariantów systemu 4 pionów w tej obronie 9. ……; Hd8-d7 nosi jego imię) oraz obecny trener kadry Włodzimierz Schmidt.
Idea obrony polega na „wciągnięciu” pionków przeciwnika na swój teren by stały się one celem ataku. Jeśli przeciwnik będzie zbyt szybko podążał do ataku szanse na udaną kontrę rosną.
2. e4-e5 ; Sf6-d5 (inne ruchy wiążą się z natychmiastową egzekucją, lub- 2. ….Sf6-g8- z olbrzymim opóźnieniem w rozwojufigur.
3. d2-d4 ; d7- d6
i teraz biały ma do wyboru ostre 4. c2-c4 , solidne 4. Sg1-f3 bądź spokojne 4. e5xd6
Uroki pozycji od strony czarnego są pdw. „psychiatrycznej” natury. Jeśli gracz gra stale tą obronę czarnymi to nabywa doświadczenia w rozgrywaniu takich struktur, którego nie ma przeciwnik bo to „niemodna” obrona. Ponadto pozycja czarnego, choć „ciasna”, pozbawiona jest słabości. Figury czarnych są na ogół szybciej rozwinięte co stwarza okazję do przejęcia inicjatywy. Należy jednak pamiętać, że sukcesy czarnych należy zamienić z „dynamicznych” na „statyczne”(najlepiej zabrać pionka i wygrać końcóweczkę :wink: ) bo przewaga przestrzeni białego jest elementem trwałym.
Taaa…No trzeba coś strzelić tej Pogoni bo z tyłu na „0” to raczej nie zagramy.

Awatar użytkownika
Oiolosse
Posty: 4121
Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
Kontakt:

Post autor: Oiolosse » śr kwie 20, 2005 9:26

Wiesz co Para... nie mam pojecia o co chodzi w Twoim poscie, ale czytam go z prawdziwa przyjemnoscia :) Az chyba jakichs fotek szachistek poszukam :D

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » śr kwie 20, 2005 10:57

Oiolosse pisze:Wiesz co Para... nie mam pojecia o co chodzi w Twoim poscie, ale czytam go z prawdziwa przyjemnoscia :) Az chyba jakichs fotek szachistek poszukam :D
Powodowany troską o harmonijny rozwój Twoich (oraz innych Forumowiczów) szachowych zainteresowań deklaruję cotygodniowe dyżury w czwartki na www.kurnik.pl w godz. ca. 19,00 i dalej (no ze 2 godzinki :wink: )w pokoju czulpa (tam gra się towarzyskie partie).
Jak już pisałem, gdy sam się zetknąłem 1 raz z Obroną Alechina to tylko mi się wydawało, że trybię :? Ty Oio jesteś więc w lepszej sytuacji: masz świadomość braku kompletności swej wiedzy...zupełnie jak Sokrates...Taki stan to fundament rozwoju. :wink:

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Atak królewsko-indyjski

Post autor: Parazauroloff » sob kwie 30, 2005 7:30

Mamy białe, przyjeżdża Amica. W rozegranych partiach wyniki białymi (u siebie) są słabsze niż czarnymi (na wyjeździe). To jednak grający białymi ma przywileje. Jeden z nich można wykorzystać na meczu z Amicą: zagrać białymi system czarnych z tempem więcej, czyli:
Atak królewsko-indyjski (Obrona królewsko-indyjska „na ręku”)
Klasyczna Obrona królewsko-indyjska powstaje po posunięciach:
1. d2-d4 ; Sg8-f6
2. c2-c4 ; g7-g6
3.Sb1-c3 ; Gf8-g7
4. e2-e4 ; d7-d6
Czarny wybierając ten system zamierza szybko wyprowadzając figury na spodziewany atak białego na hetmańskim skrzydle odpowiedzieć kontrakcją na królewskim. Są oczywiście warianty (np. system Awerbacha – 5.Ge2 ….i 6.Gg5 czy szybkie fianchetto – 3. g3…) które zmieniają rysunek strategiczny ale to wyjątki od zasadniczej reguły. W jednym z poprzednich postów przytoczyłem przykład rozegrania tej obrony czarnymi przez Davida Bronsteina. Główna trudność czarnego polega na tym, że przy atakach na przeciwnych flankach o sukcesie decyduje szybkość przeprowadzonego natarcia a - jak pamiętamy – biały zaczynając ma tempo więcej. ”Zamieniając” kolory to my mamy to tempo.
Istnieją zawodowi szachiści, którzy całą swoją grę białymi i czarnymi oparli o struktury wynikające z Obrony królewsko-indyjskiej. Grając wyłącznie w ten sposób jeden z włoskich szachistów doszedł do tytułu mistrza międzynarodowego (nie pamiętam jego nazwiska, szachy we Włoszech prezentują poziom zbliżony do poziomu etiopskiego hokeja na lodzie).
Zalety wyboru takiej strategii na Amicę: gramy ustawienie sprawdzone z którego łatwo zorganizować kontrę ale które jednocześnie jest „obroną”. Innymi słowy uważamy by nie przegrać a gdy będą okazje – stukamy…
:idea:

gumismerf
Posty: 10
Rejestracja: pn maja 02, 2005 18:49

Post autor: gumismerf » wt maja 03, 2005 11:35

A gdzie graja ci szachisci :?:

Awatar użytkownika
Oiolosse
Posty: 4121
Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
Kontakt:

Post autor: Oiolosse » wt maja 03, 2005 12:38

Hmmm.. Dzis w Poznaniu:
Sala konferencyjna Hotelu POLONEZ w Poznaniu,
Al. Niepodległości 36, 61-714 Poznań.
Trwaja tam wlasnie LXII Indywidualne Mistrzostwa Polski Mężczyzn.

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » wt maja 03, 2005 18:50

A na czerwiec Prezydent FIDE (taka szachowa FIFA) obiecał Polonii Warszawa organizację Mistrzostw Europy. Polski Związak Szachowy nie mógł tego przeboleć i osobami Prezesa Wody oraz P. Filipowicza sabotuje tą decyzję ale chyba nic nie wskórają. Jeśli dojdzie do ME w Warszawie -każdy może zagrać: bezrankingowcy muszą przejść eliminacje a potem już tylko gra o Tytuł i medale :wink: :arrow: TY TEŻ :idea:

Awatar użytkownika
Oiolosse
Posty: 4121
Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
Kontakt:

Post autor: Oiolosse » wt maja 03, 2005 18:58

Mistrzostwa Europy beda zorganizowane. Jednym z organizatorow bedzie Polonia Warszawa :) A teraz zla wiadomosc zapisy AFAIK juz sie skonczyly. No i jeszcze w ramach sprostowania: Nie w Warszawie, a w Zegrzu Poludniowym. Szczegoly na stronie http://www.eurochamp.pl/

ODPOWIEDZ