W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.

Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325

SZACHY

Wszystko o klubie i jego sekcjach

Moderatorzy: Bzyczek, Piotr WW

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » śr wrz 05, 2007 13:02

Wczoraj (wtorek) niestety też nie było transmisji (za mało głosów w ankiecie :( ), ale i gra polonistów nie zachwycała. Kolejny remis i piąte miejsce w tabeli. Czołówka odjeżdża. Słabo idzie Krasenkowowi (bez zwycięstwa: 2 porażki i 2 remisy), Soćce (wygrana, remis i dwie porażki), Bartel gra bezkompromisowo, ale na razie daje mu to tylko 50% (dwa zwycięstwa, dwie porażki), najsolidniej gra Macieja (2 zwycięstwa i 2 remisy, no ale to czwarta deska i przeciwnicy o niskich rankingach), przyzwoicie Beata Kądziołka na żeńskiej szachownicy (2 zwycięstwa, remis i porażka).

Dzisiaj Polonia chyba "załapie się" na transmisję (przynajmniej tą częsciową - dzięki dla tych którzy głosują :) ). Już czas najwyższy na zwycięstwa :)

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » śr wrz 05, 2007 19:23

Wreszcie zwycięstwo (4-2), ale różnice rankingowe na poszczególnych stolikach zapowiadały nawet wyższe zwycięstwo (Soćko i Macieja zremisowali z przeciwnikami o rankingu o 200-300 pkt. niższym - to taki remis z rezerwami Bytovii Bytów :lol: ).

Nie ma co wybrzydzać - liczą się punkty (na szczęście CKF nie pisze nic o szachach, bo i tu zażądałby zmiany trenera, wywalenia przepłacanych grajków i zmiany ustawienia drużyny :lol: ). Jutro mecz z ostatnią drużyną w tabeli, ale wcale nie najsłabszą (wszystko do tej pory przegrali, ale po wyrównanej walce).

Głosujcie w ankiecie na stronie mistrzostw ( http://www.chessarbiter.to.pl/Ekstraliga2007/news.php ), żeby transmitowali mecz Polonii. Dzisiaj (z pomocą forumowych głosów) udało się Polonii załapać na transmisję z 4 desek :)

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » ndz wrz 09, 2007 16:42

Mimo zwyciestwa w ostatnim meczu ekstraligi szachowej z PTSz Płock drużyna Polonii Warszawa pierwszy raz od ośmiu lat nie wraca ze złotymi medalami.
Tytuł wywalczyła drużyna WASKO HetMaN Szopienice Katowice z którą los skojarzył naszych zawodników w pierwszej rundzie (pokonali nas 5:1).
W drużynie nowego mistrza kraju świetny występ zanotował ex-Polonista Jacek Gdański (6,5 pkt z 9) oraz Joanna Dworakowska, która wygrała kobiecą deskę.
W sytuacji Polonii inne miejsce niż pierwsze musi być odebrane jako porażka. Przyczyny słabszej gry będą z pewnością analizowane, być może jesteśmy świadkami pokoleniowej zmiany w krajowych szachach, być może to jedynie przemęczenie licznymi startami.
Uważam, że organizacyjnie Polonia przewyższa krajowych rywali i nabliższe turnieje to potwierdzą. Drużynie z Katowic wypada życzyć podobnych sukcesów w szachowej LM, które były przez ostatnie lata naszym udziałem.

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » pt wrz 14, 2007 10:23

Wielki sukces Moniki Soćko :!: :!: :!:

Ńjus za "wp.pl":

"29-letnia Monika Soćko (Polonia Warszawa) zwyciężyła w stolicy Azerbejdżanu - Baku w silnie obsadzonym turnieju szachowym z udziałem czołowych arcymistrzyń - medalistek mistrzostw świata i Europy.

Soćko zgromadziła 7 punktów w 9 partiach i zdobyła ostatnią brakującą normę do tytułu arcymistrza męskiego, nadawanego przez Międzynarodową Federację Szachową (FIDE). Jeśli tak się stanie, zawodniczka Polonii będzie pierwszą kobietą w historii polskich szachów i dwunastą na świecie posiadającą tytuł męskiego arcymistrza."

Gratulacje dla Moniki :!: :!: :!:

Druga sprawa - przy okazji Ekstraligi i chociażby wiadomości o Monice, można zauważyć, że zniknął człon "Plus GSM". Ortodoksów kibicowskich pewnie to zadowoli, ale każdy zdroworozsądkowo myślący kibic Polonii zmartwi się takim rozwojem sytuacji. Plus GSM wycofał się ze sponsorowania naszych szachistów. Nie mam pojęcia, jak długo drużyna utrzyma taki skład i poziom bez nowego sponsora. Mam nadzieję, że niedługo znajdzie się jakaś poważna firma, gotowa do zrobienia sobie 100% pozytywnego PR dzięki "podczepieniu się" pod największe mózgi w Polsce :) .

ROSI
Posty: 73
Rejestracja: czw cze 10, 2004 11:45
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

nie tylko Soćko

Post autor: ROSI » ndz wrz 23, 2007 19:45

w rozgrywanym w dniach 07-09 wrezsnia w 2 Festiwalu Gier Towarzyskich WARSAW OPEN 2007 (hala UCSiR - Arena Ursynów) 3 pierwsze miejsca zajeli młodzi szachisci POLONII WARSZAWA.
W turnieju wzieło udział 50 zawodników z 15 klubów z całej Polski.
Sukces cieszy tym bardziej ze Polonie reprezentowała własnia ta trójka.
Drugim ciekawym wydarezniem nagłosnionym przez media była jedyna zremisowana partia podaczas symultany z A. Karpovem tez przez Młodego POLONISTE - OLESZUKA - gratulacje.

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » pt paź 12, 2007 13:21

Po ośmiu rundach (z trzynastu) Mistrzostw Świata do lat 20 nasza Anna Gasik jest na piątym miejscu, mając 6 punktów z 8 możliwych. Ania gra bardzo ambitnie, z polotem, a co najważniejsze SKUTECZNIE. Brawo :!: :!: :!: Trzymajmy kciuki za ostatnie 5 rund.

Ja do tej pory się przechwalam, że wygrałem z Anią (trafiło się ślepej kurze ziarno :) ) w symultanie rok temu podczas pikniku z okazji 95-lecia Polonii - wtedy była Mistrzynią Europy do lat 18. Jak zdobędzie medal w wyższej kategorii wiekowej i to w dodatku w mistrzostwach świata, to moja wygrana z nią będzie miała jeszcze większą wartość :wink:

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » śr paź 17, 2007 9:06

Nie udało się Ani utrzymać pozycji w pierwszej dziesiątce. Niestety w ostatnich 5 rundach zdobyła tylko 1,5 i ostatecznie uplasowała się na 15 miejscu. Rewelacyjnie finiszowała Jolanta Zawadzka (4 w ostatnich 5 runach - wszystkie partie z zawodniczkami z czuba tabeli), dzięki czemu zdobyła srebrny medal :!: Jola Zawadzka również reprezentuje Polonię... tylko nie Warszawa a Wrocław :)

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » wt paź 30, 2007 12:47

Z ciężkim sercem wypełniam niewdzięczną rolę kronikarza szachowego i informuję o odbywających się Drużynowych Mistrzostwach Europy w Szachach (kobiet i mężczyzn). Z "ciężkim sercem", bo to co wyprawiają nasi panowie można byłoby jedynie porównać do porażek z Pelikanem Łowicz i to w dodatku przy K6 :lol:

W pierwszych dwóch rundach panowie (a mamy w reprezentacji dwóch "naszych": Bartosza Soćko i Mateusza Bartla) dostali baty od Czarnogóry (0,5:3,5) i Islandii (1:3). Zajmują zaszczytne 35 miejsce na 40 drużyn. Dzisiaj grają z innym "potentatem" szachowym - Szkocją :lol:
Turniej jest rozgrywany systemem szwajcarskim, więc jak się przebudzą i zaczną łoić skórę słabeuszom (bo spadli w takie rejony), to jest szansa na pójście dołem i wyprzedzenie na koniec tzw. "małymi punktami" mocnych drużyn, które przez cały czas będą walczyć między sobą.

Na tych którzy doczytali do tego miejsca, czeka nagroda :D
Kobiety (a wśród nich "nasza" Monika Soćko) są po dwóch rundach na 1 miejscu, po zwycięstwach nad Anglią (4:0) i Azerbejdżanem (3,5:0,5) :!: :!: :!: No ale to pierwsze koty za płoty i jeszcze 7 rund przed nimi :)

Szóstego listopada przekonamy się, która strategia była lepsza (iść dołem jak panowie, czy górą - jak panie) :lol:
A tak na serio: dla panów miejsce w pierwszej dziesiątce będzie sukcesem, a dla pań - medal (chociaż panie są aktualnymi Mistrzyniami Europy, to jednak obronienie tytułu będzie baaardzo trudne).

Wyniki i transmisja są tutaj: http://www.greekchess.com/euro2007/

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » pn lis 05, 2007 14:02

Mistrzostwa zbliżają się do końca (zostały jeszcze 2 rundy), a Polki nadal liderują... Może, może... Panowie po dwóch pierwszych porażkach wzięli się w garść i są na 8 miejscu. Reprezentanci Polonii nie przynoszą nam wstydu (Bartosz Soćko np. ograł wczoraj na pierwszej szachownicy jednego z najlepszych szachistów świata - reprezentującego Hiszpanię Aleksieja Szirowa).
Zachęcam do oglądania transmisji na żywo z dwóch ostatnich rund (Polacy grają dzisiaj z Ukrainą, a Polki z Armenią): dzisiaj od 15:30 i jutro od 11:00
http://www.chess.gr/euro2007/

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » wt lis 06, 2007 15:59

Po porażce w ósmej rundzie Polki straciły szansę na złoto, remisując dzisiaj z Rumunią utrzymały srebro. BRAWO :!: :!: :!:
Panowie okazali się być mistrzami strategii turniejowej i grając na dystansie 9 rund z tylko jedną bardzo silną reprezentacją (Ukraina) i jedną silną (Hiszpania) wdrapali się na... 4 miejsce :!: :!: :!: A niewiele brakowało, żeby był brąz :!: :!: :!: Dzisiaj praktycznie wszyscy zagrali dla nas (do brązu zabrakło zwycięstwa Francuza z Azerem w najdłuższej partii).

Gratulacje dla wszystkich, a oczywiście największe dla trójki reprezentantów Polonii (Monika Soćko, Bartosz Soćko, Mateusz Bartel) :brawa:

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » pt lis 09, 2007 17:00

Zapraszam do przeczytania felietonu "Nasz człowiek na Krecie, czyli Mateusz Bartel od kuchni o udziale Polaków w mistrzostwach" :wink: (wpis Mateusza z forum www.pzszach.pl ). Jeżeli zainteresuje Was relacja Mateusza, to na pzszach.pl znajdziecie też relację nowego trenera kadry - Artura Jakubca (Forum > Turnieje polskie i zagraniczne > Olimpiady, Mistrzostwa Polski, Europy, Świata > Drużynowe Mistrzostwa Europy 2007 - Grecja 27.10.-7.11.2007).

"Witam wszystkich, już z Polski.

Jako jeden z członków drużyny chciałem napisać parę zdań o naszym występie. Miał to zrobić trener Artur Jakubiec i może jeszcze to zrobi, ale na razie ja podzielę się swoimi wrażeniami.

Na turniej - mogę śmiało powiedzieć - jechaliśmy w dużymi nadziejami, nawet na medal. W końcu w drużynie znaleźli są gracze, którzy są w bardzo dobrych relacjach, trener , którego zawodnicy akceptują , a także fizjolog-lekarz pan Aleksander Hryckiewicz, który zawsze służy pomocą.

Porażki w pierwszych dwóch rundach były dla nas nie tylko zimnym prysznicem, ale również ogromnym szokiem. Najgorsze było to, że porażki te nie były wcale przypadkowe - po prostu graliśmy bezbarwnie, gorzej niż przeciwnicy.
Dlaczego tak zagraliśmy? Zastanawialiśmy się nad tym zarówno podczas turnieju jak i po nim i nie znaleźliśmy jednoznacznej odpowiedzi. Wydaje się, że w pierwszej rundzie byliśmy trochę "uśpieni", a zmobilizowana swym pierwszym występem na oficjalnej imprezie drużyna Czarnogóry idealnie to wykorzystała. Druga runda miała nam pozwolić "odbić się", a mogła się okazać gwoździem do trumny.
Mogła, ale na szczęście nie była. Drużynę poznaje się po tym jak sobie radzi w trudnych chwilach. I nam udało się dowieść, że stanowimy monolit. Mimo fatalnej postawy ( 6 porażek na 8 partii!!!) nie doszło między nami do żadnych kłótni, niedomówień. Spokojnie podyskutowaliśmy i po prostu wzięliśmy się do roboty. Być może ważna była też mała umowa, którą po 2 rundzie zawarliśmy z trenerem. Graliśmy słabo, więc zaproponowaliśmy trenerowi, że po zwycięstwie w meczu wrzucamy go do basenu. Trener zgodził się. Następnego dnia po zwycięstwie nad Szkocją faktycznie został wrzucony do wody, ale wskoczyła za nim cała drużyna i od tego dnia tradycją stało się granie w piłkę wodną o g. 22 przez całą drużynę. Podkreślam, że przez całą, bo takie małe detale są bardzo istotne.

Po tych nieszczęsnych dwóch rundach przekreślili nas chyba wszyscy. Nie było miło czytać wpisy "życzliwych" na różnych forach poświęconych szachom. Niektórzy wręcz chyba cieszyli się z naszych wyników. Na całe szczęście teraz zawistnicy nie mają się z czego cieszyć.

Pierwsze zwycięstwo nad Szkocją nie zakończyło się - jak niektórzy oczekiwali - wygraną do 0. I tutaj chciałem podziękować trenerowi Jakubcowi, za wiarę we mnie. Taka wiara jest ważna. Po remisie z zawodnikiem 2300 (miałem przegraną pozycję) byłem głównym kandydatem do zmiany,w kontekście tego, że musimy wygrywać każdą partię, by w ogóle myśleć o uratowaniu honoru. Ale trener uznał, że potrzebuję paru partii by się rozegrać i okazało się, że miał nosa, bo wygrałem 3 partie pod rząd, w tym bezpośrednio po remisie ze Szkotem w meczu z Austrią. Moja wygrana dała nam wygraną i okazało się, że to trener miał rację.

Wspomniany mecz z Austrią miał tylko 1 pozytywną stronę - wygraną. Wynik ciężko nazwać sukcesem, ale i tak byliśmy zadowoleni.
Poważnym sprawdzianem był mecz z Serbią, drużyną wyrównaną, w której grali zawodnicy dobrej klasy. Zwycięstwo 3,5 - 0,5 dodało nam wyraźnie wiary w siebie i dzięki temu mogliśmy śmiało patrzeć w przyszłość.

Z rozpędu po dniu wolnym pokonaliśmy Anglię w tym samym stosunku i okazało się, że po 6 rundach wskoczyliśmy na 6 miejsce.

Jak wiadomo w "szwajcarach" o wyniku decydują 3 ostatnie rundy. Przed nimi nasza pozycja była normalna - mogliśmy powalczyć o każdą lokatę, poza pierwszą.

Mecz z Hiszpanią być już ciężkim sprawdzianem. Remis 2-2 to jak gwiazdka z nieba. Obiektywnie powinniśmy przegrać i to w wysokim stosunku. To był jedyny mecz, w którym mieliśmy naprawdę dużo farta. Ale z drugiej strony - na 9 rund, jeden mecz może być dla nas "fuksiarski".

W 8 rundzie gotowi byliśmy na kojarzenie z Rosją (dostali ich Hiszpanie) , trafiliśmy jednak na Ukrainę - przeciwnika podobnej klasy, choć w tym roku bez błysku. Dla nas jednak dość nieprzyjemny - rok temu pokonali nas 3-1 w ostatniej rundzie.
Kolejny remis 2-2 można odbierać jako sukces, jednak z naszej strony był przyjęty z dużym niesmakiem. Duża w tym moja wina - miałem piona więcej i powtórzyłem posunięcia. Moja pozycja była lepsza (choć przy partii nie wiedziałem jak ją wygrywać) i nie powinienem tego robić. Wydawało mi się jednak, że dla drużyny mój wynik będzie przydatny, bo Radek już wygrywał, Kamil stał ok. równości, a Iwańczuk pytał nawet kapitana o to czy może zremisować. Niestety kapitan nie pozwolił mu...
O meczu z Ukrainą trzeba powiedzieć jeszcze jedną rzecz. Dzień wcześniej z Hiszpanami przegrał nasz najlepszy zawodnik Grzesiek Gajewski. Przegrał, bo trochę go poniosło. I tutaj znowu - wydaje się - dobrą decyzję podjął trener, gdy ściągnął Grześka. Być może Grzesiek by wygrał piękną partię z Ukraińcem, ale duża szansa byłaby na to, że chciałby się za bardzo odegrać. Jednak nie to było najistotniejsze. Grzesiek, który w meczu z Ukrainą pauzował był....najważniejszym graczem meczu! Mianowicie przygotował do partii szachownice 2-3-4!!! Radek był tak znakomicie przygotowany (swój udział miał też Bartosz Soćko), że rozbił jednego z najlepszych zawodników młodego pokolenia - Volokitina - po prostu bez gry. I to jest kolejna rzecz, o której trzeba powiedzieć - zawodnicy nie robili przed sobą tajemnic, mimo, że w sumie jesteśmy rywalami. Taka postawa - z tego co mi wiadomo - nie jest bardzo częsta w drużynach, a widać jak wiele daje!

Kojarzenie ostatniej rundy było dla nas miłą niespodzianką. Oczywiście kibice na pewno woleli by walki z jakąś lepszą drużyną (też byśmy chętnie stanęli przed takim wyzwaniem),ale z drugiej strony takie kojarzenia dawało nam pewne szanse nawet na medal. Skończyło się 4 miejscem i należy się z tego cieszyć.

Ciężko mi indywidualnie oceniać graczy, chciałem tylko powiedzieć, że moim zdaniem wynik Grześka nie jest żadną niespodzianką. To najszybciej progresujący zawodnik w Polsce i nie jest przypadkiem, że został ustawiony na 3 szachownicy. Po ostatniej rundzie krótką pogawędkę z Grześkiem uciął sobie najlepszy zawodnik mistrzostw Piotr Swidler, któremu Grzesiek "zabrał" nowinkę!
Niektórzy piszą, że poniżej oczekiwań zagrał Kamil. A ja nie zgodzę się do końca z tą opinią. Po fatalnym starcie nie załamał się, nie zniechęcił się po dwóch dniach wolnych, i w decydujących partiach przyniósł drużynie ważne remisy z Ukrainą i Hiszpanią. Dla drużyny okazał się bardzo wartościowy.

Ogólnie chciałem powiedzieć, że zaszczytem była dla mnie gra w tak zgranej i ambitnej Drużynie. I to drużynie z naprawdę dużego D. Każdy umiał się poświęcić dla drugiego zawodnika, każdy był gotów pomóc.
Szkoda dwóch porażek na początku, bo mam przeczucie, że gdyby nie one moglibyśmy zagrać naprawdę świetny turniej.
W każdym razie - moim zdaniem przed Polską drużyną istnieje duża przyszłość i mam nadzieję, że już za rok w Dreźnie wynik będzie jeszcze lepszy!

Słowa uznania należą się też dla Artura Jakubca. Jego debiut okazał się bardzo ciężki - to w dużej mierze dzięki niemu udało się drużynie podnieść z dołka. Nie bał się podejmować ciężkich decyzji w składzie (zdarzało się, że schodził zawodnik po wygranej), potrafił także, przekonać do swojej wizji zawodników. Do tego służył pomocą debiutową każdemu z graczy i jego rady okazywały się bardzo pomocne.

Swoje zrobił też Pan Hryckiewicz, dzięki któremu wszyscy zawodnicy utrzymali dobre samopoczucie do ostatniej minuty gry."

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » wt lis 27, 2007 17:26

Trwa kolejna ważna międzynarodowa impreza szachowa, w której występują zawodnicy Polonii. Jest to Puchar Świata ( http://www.ugra-chess.ru/eng/main_e.htm ). Uczestniczy w nim 128 zawodników i rozgrywają mecze systemem pucharowym. Polskę reprezentowało 4 zawodników (w tym 3 z Polonii: Mateusz Bartel, Bartłomiej Macieja i Bartosz Soćko). W pierwszej rundzie odpadli Mateusz Bartel (mówiąc piłkarsko - po dogrywce) i Grzegorz Gajewski. Łatwo wygrali Soćko i Macieja.

A teraz nadchodzi wyjaśnienie dlaczego akurat teraz wrzuciłem posta o tej imprezie... W drugiej rundzie Bartek Macieja wpadł na rozstawionego z numerem 3, Timura Radżabowa z Azerbejdżanu (ścisła czołówka światowa) i w pierwszej partii go ograł :!: :!: :!: Teraz tylko "wystarczy" zremisować czarnymi w drugiej partii, żeby awansować do 3 rundy i mieć na rozkładzie w dwumeczu Radżabowa :D. Bartosz Soćko niestety przegrał w pierwszej partii czarnymi, więc musi wygrać w drugiej rundzie, żeby zagrać dogrywkę.

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » śr lis 28, 2007 15:41

Bartek jeszcze gra z Radżabowem ale tylko cud może mu odebrać zwycięstwo. W Partii Katalońskiej Macieja zastosował czarnymi nowy (przynajmniej dla mnie :wink: ) plan gry i przechwycił inicjatywę. Sukces w pojedynku z Timurem R. jest ogromny bo wg. mnie Radżabow to obecnie drugie po Szirowie kopytko na świecie. Wczorajsza gra Macieji przeciwko agresywnemu wariantowi Janisha w Partii Hiszpańskiej zostawia trudno zacieralne wrażenie. Ale to dopiero 2 runda...

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » pt lis 30, 2007 13:22

Bartek gra w 3 rundzie z Hindusem Kriszanem Sasikiranem i w pierwszej, granej białymi partii ma pionka więcej ale trudno mu będzie tę przewagę zrealizować bo przeciwnik ma aktywną parę gońców. Po 23 ruchu czarnego uważam, że szanse białego na zwycięstwo są mniejsze niż czarnego na remis.
Ciakawostką jest, że z 16 partii III rundy aż 6 granych jest Partią Hiszpańską. Świadczy to o strategii "solidność ponad aktywność" przyjętej przez większość uczestników.

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » wt gru 04, 2007 12:00

To już tylko z kronikarskiego obowiązku...
Faktycznie Bartek zremisował pierwszą partię bialymi. W drugiej stoczył heroiczny bój (133 posunięcią :shock: ) i uratował remis grając z lekką figurą mniej. Później "w dogrywce" (bodajże 15 min. na zawodnika plus 10 sek. za ruch) były kolejne 2 remisy, no i "w karnych" :wink: (chyba po 5 min. na zawodnika) Bartek przegrał obie partie. Szkoda, po ograniu Radżabowa liczyłem na więcej, ale i tak osiągnął najlepszy wynik z Polaków (odpadł w 1/16).

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » wt gru 11, 2007 7:30

Puchar Świata na Syberii wszedł w fazę półfinałów. W jednym gra Gata Kamski z Magnusem Carlsenem, w drugim Sergiej Karjakin z Aleksjejem Szirowem. Dla reprezenującego USA Kamskiego powrót na Syberię okazał się bardzo udany (gdy miał 15 lat uciekł z tamtąd z tatą do Stanów) i typuję, że to on zagra z Szirowem w finale. Szirow uciekał z Republiki Łotewskiej do Hiszpanii z kilkoma przystankami (m.in. w Polsce gdzie zostawił polskim szachistkom na pamiątkę 2 swoich dzieci) więc dla niego będzie to jednak mecz na wyjeżdzie :wink: Aby wejść do finału musi jeszcze ograć młodego Ukraińca Siergieja Karjakina, co łatwe nie będzie bo chłopak gra nałogowo w parkach i świeże syberyjskie powietrze mu nie straszne. Szans młodziutkiego Norwega Carlsena nie oceniam wysoko, bo mimo, że jest z Norwegii to trenuje głównie w cieplarni :wink:

Dziś w warszawskim Novotelu (dawny Forum) rozpoczyna się trójmecz Warszawa-Kalkuta-Buenos Aires a w reprezentacji Stolicy grają sami Poloniści. Mecze są od 16,00, wstęp wolny.
Dla leniwych transmisja na żywca: http://www.poloniachess.pl/mecz/index.php?page=live

W weekend zaś na Torwarze rozegrane zostaną Mistrzostwa Europy w szachach szybkich (rapid 15min/partia+10 sek./ruch). Każdy może zagrać płacąc stówę :wink: Ja już zapłaciłem :lol:

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » ndz gru 16, 2007 17:18

Zakończyły się imprezy o których ostatnio się z Jackiem64 rozpisywaliśmy.

Jako pierwszy zakonczył się Trójmecz Kalkuta-Warszawa-Buenos Aires a drużyny finiszowały w tej właśnie kolejności. Aby zawodnicy nie próżnowali Warszawa wystawiła dwie ekipy a 2 drużyna przegrała solidarnie wszystkie swoje mecze. Reprezentacje stolicy składały się wyłącznie z zawodników Polonii Warszawa.

Dziś na Syberii zakończył się Puchar Świata. Do finału doszli Kamski z Szirowem. Walka tych gigantów zakończyła się sukcesem reprezentującego USA Kamskiego, któremu udało się obalić piękną ale hazardowną koncepcję ataku Szirowa a w pozostałych trzech grach uciekł na remis.

Przed chwilą zakończyły się też na Torwarze Mistrzostwa Europy w szachach szybkich. W finale Białorusin Aleksjej Aleksandrow wygrał z ex-Polonistą Tomkiem Markowskim i został Mistrzem Europy.
Open, w którym zagrało ostatecznie 580 zawodników z 32 krajów wygrał wychowanek Polonii Warszawa Bartek Macieja.
Nigdy bym nie przypuszaczał, że po 7 rundach będę miał tyle samo punktów co on :wink: powinienem wówczas zasymulować kontuzję :lol: Finisz miałem jednak trochę słabszy, ostatecznie wyladowałem na 197 pozycji :) Kto nie był niech żałuje, z Litwy i Ukrainy przyjechały takie laski, że nikt normalny nie miał prawa się nudzić 8)

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » czw gru 27, 2007 12:30

Dziś w Cracovie rozpoczyna się 18 już, organizowany zawsze na przełomie starego i nowego roku, Festiwal Szachowy "Cracovia".
Popatrzeć mozna tu: http://www.mzszach.l.pl/
bo na liście strartowej jest kilku zawodników z rankingiem >2500 oraz kilku krzepkich juniorów więc może bedzie na co...

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » sob sty 12, 2008 15:21

W Wijk an Zee (Holandia) rozpoczął się dziś turniej szachowej elity. Do głównego turnieju Polacy nie zostali zaproszeni ale gra tam m.in. wielokrotnie reprezentujący Polonię Warszawa w szachowej lidze mistrzów Wasyl Iwańczuk (Ukraina).
Można śledzić rozgrywki bezpośrednio na stronie Organizatora ale polecam także komentarze najwybitniejszych dziennikarzy szachowych oraz arcymistrzów na żywo umieszczane na stronie: http://www.chesspro.ru/
Fachowości merytorycznej tej strony nie da się porównać z żadną inną tego typu a i rozwiązania techniczne serwisu wprawiają konesera w zachwyt.
Dziś np. na żywo leci pojedynek Radżabowa(Bartek Macieja wygrał z nim mini mecz na Pucharze Świata) z Mistrzem Świata Anandem oraz pojedynek znanego z organizowanych przez Polonię turniejów Aroniana, który walczy z Topałowem.

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » pn sty 14, 2008 15:49

Faktycznie w turnieju głównym nie ma Polaka, ale mamy reprezentanta Polski i Polonii w turnieju B - Michała Krasenkowa. Rok temu wygrał turniej C. Jak w tym roku wygra B, to za rok będziemy mieć "naszego" w turnieju A :)
Po dwóch rundach Krasenkow ma jedną porażkę i jedno zwycięstwo.
Transmisja jest na stronie: http://www.coruschess.com/openlive.php

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » wt sty 15, 2008 7:18

W Wijk aan Zee dzieją się naprawdę ciekawe rzeczy więc dołożę jeszcze jeden link :)
http://www.chessvibes.com/videos/corus- ... n-aronian/
który otworzy analizę partii Aronian-Gelfand na video, jaką na prasowej konferencji zademonstrował zwyciezca.
Wczoraj partią dnia była gra Radżabow-Van Welly, w której Holender wybrał czarnymi wariant, w którym Radżabow białymi dwie rundy temu zdemolował Mistrza Świata Ananda. Van Welly grał fantastycznie i doprowadził do wygranej koncówki, w której jednak nie docisnął i Azer uciekł na remis. Myślę, że po tej partii znów przybędzie chętnych do gry Wariantu Moskiewskiego w Obronie Słowiańskiej czarnymi, choć i tak to w tej chwili najmodniejsza odpowiedź czarnych na debiuty zamknięte.
Krasenkow przegrał kolejną grę odpowiadając 1...e5 na 1.e4 czyli próbując grać ultra-klasycznie a jego szanse na wygraną w turnieju B są jedynie arytmetyczne.

Dziś pojedynek liderów Carlssen-Aronian na żywo z komentarzem mm Zagrebielnego tu: http://www.chesspro.ru/chessonline/onli ... x_583.html

Awatar użytkownika
Parazauroloff
(P)ierwsza Drużyna
Posty: 3633
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43

Post autor: Parazauroloff » pt lut 15, 2008 20:35

Właśnie rusza kolejny turniej szachowej elity, tym razem w Hiszpanii:
http://www.ajedrezmorelialinares.com.mx ... /index.htm
Najnizszy ranking wśród wszystkich uczestników turnieju głównego ma Magnus Carlsen "zaledwie" 2714 :? Pamiętam czasy, kiedy Mistrzowie Świata mieli niższy...
Bodaj 25 lutego mają się rozpocząć Indywidualne MP w których Polonia Warszawa będzie reprezentowana przez kilku zawodników. Niestety z uwagi na mizerny fundusz nagród z udziału w Mistrzostwach Polski zrezygnowało kilku graczy m.in. Tomasz Markowski.
Jest jeszcze jeden nius, być może nie na skalę światową. Na razie jeszcze nie. Ale możemy to wspólnie zmienić :wink: Oto w dzień po zgonie Bobbiego Fischera ukonstytuował się w Izabelinie nowy klub szachowy. Nazywa się Parazauroloff Izabelin i we wrześniu przystapi do rozgrywek ligowych właściwego szczebla. Zapraszam zainteresowanych serdecznie, nie trzeba być reinkarnacją Bobby'ego lub dinozaurem, choć to oczywiście pomaga w karierze :wink: Trenujemy w środy, gramy w weekendy.

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » sob lut 16, 2008 10:42

To ja dorzucę info z krajowego podwórka, za to z wątkiem polonijnym. Od czwartku 14 lutego trwają indywidualne Mistrostwa Polski Kobiet ( http://www.mp-kobiet.net/index.php ). Najwyższy ranking z wszystkich uczestniczek ma Monika Soćko z Polonii. Liczę, że ten ranking przełoży się na złoty medal :) Partie są rozgrywane codziennie o godz. 15:30.
...i we wrześniu przystapi do rozgrywek ligowych właściwego szczebla.
Para rozumiem, że ten właściwy szczebel to ekstraliga? :wink:

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » pn lut 25, 2008 11:52

Monika Soćko nie zawiodła - zdobyła złoty medal :!:
Gratulacje :brawa:
Sprawa tytułu rozstrzygnęła się dopiero w ostatniej rundzie, kiedy Monika Soćko wygrała czarnymi, a idąca z nią łeb w łeb Joanna Majdan zremisowała czarnymi. Monika nie przegrała żadnej partii, zdobywając 9 z 11 pkt. (7 razy wygrała i 4 zremisowała).

Jacek64
Posty: 852
Rejestracja: śr mar 31, 2004 10:46
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Jacek64 » pn lut 25, 2008 17:27

Wczoraj skończyły kobiety. Dzisiaj zaczęli mężczyźni. Polonistów jest trzech (na 14 uczestników): Mateusz Bartel, Bartłomiej Macieja i Bartosz Soćko.
Bartosz "przygotowywał się" do mistrzostw, m.in. grając w sobotę w prestiżowym :wink: turnieju w szachach szybkich na Natolinie. Mogę się więc chwalić, że grałem w jednym turnieju z jednym z najlepszych szachistów Polski (oczywiście nie było mi dane z nim zagrać, bo strategicznie zdecydowałem się pójść dołem, a Bartosz poszedł górą i po prostu wygrał turniej :lol: ).

Wracając do tematu, oczywiście życzę naszym reprezentantom trzech miejsc na podium. Idąc po linii prywaty, złota życzę Bartkowi, bo z nim grywam w kosza (tak, tak, to są normalni ludzie :wink: ) srebra Mateuszowi, bo też z nim grywałem w kosza (ale mniej niż z Bartkiem :) ), a brązu Bartoszowi (bo na razie łączy mnie z nim tylko udział w tym samym turnieju osiedlowym :lol: ).

Transmisja z mistrzostw jest tutaj:
http://www.lzszach.lublin.pl/mpm2008/tr ... misja.html
Są też aktualizowane co kilkanaście sekund zdjęcia z wszystkich stolików!!!

ODPOWIEDZ